Kolejne nowości w serwisie. Sprawdź
Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
  • Czy ten kundel jest rasowy? Nie jest, chociaż usilnie chce zachować pozory. Po dawnych Psach zostały miłe wspomnienia oraz smutna, pusta buda.

    Więcej
  • To film, którego legenda sprzed trzech dekad nie jest w stanie ocalić przed przeciętnością. Nawet jeśli sprawi nam on filmową przyjemność, to zapomnimy o nim dość prędko.

    Więcej
  • Na pewno nie jest chwastem nadającym się do wyrwania. Nie da się go również skwitować zwięzłym: "bo to zły film był". Zły nie, lecz z całą pewnością rozczarowujący i niestety zbędny, ograbiający trochę Franza Maurera z jego ikonicznego wizerunku filmowego macho w skórzanej kurtce i z paczką cameli w kieszeni.

    Więcej
  • Niestety jako zakończenie kultowej serii jest pełen niewypałów, jakimi napełniony był kałach, którym Franz Maurer próbował się odstrzelić w pierwszym filmie. Nie powiem, że "to zły film", parafrazując Maurera. Nie mówię tego jednak przez odruch serca i sentyment. Tylko dlatego.

    Więcej
  • Wyłącznie dla fanów poprzednich części - bez znajomości dawnych losów bohaterów i przede wszystkim historycznego kontekstu pozostaje jedynie niezłym, choć niewyróżniającym się niczym szczególnym "akcyjniakiem".

    Więcej
  • Omijając sens potyczek w tym filmie, to są one bez wątpienia na wysokim poziomie. Nieźle nakręcone i zmontowane oraz dość energiczne razem z ładnymi zdjęciami stanowią mocną stroną "Psów 3". Jednak czy dla nich warto wybrać się na seans ? Spora grupa z prawie 400 tysięcy widzów w ciągu trzech dni od premiery powie zapewne, że tak. Ja mówię, że niekoniecznie. Najwidoczniej jedynym pomysłem na to widowisko było jego... stworzenie.

    Więcej
  • Władysław Pasikowski na własne życzenie zabił serię, która pozwoliła mu wypłynąć na salony polskiej sztuki filmowej.

    Więcej
  • Mimo wielu wad, nie jestem w stanie nie lubić nowych "Psów". Pewnie przemawia za mną ten nostalgiczny pociąg, ale też i moje niezbyt wysokie oczekiwania. Podejrzewałem, że "trójka" powstała w imię kasy niż zasad, jednak jako czysto kryminalna historia trzyma poziom.

    Więcej
  • "Psy 3. W imię zasad" niepotrzebnie rozgrzebują legendę kultowej jedynki.

    Więcej
  • To zdecydowanie lżejszy obraz, niż dwie poprzednie części - nie jest tak wulgarny i bezpośredni, choć stara się taki być na inne sposoby. W fotelu kinowym zdecydowanie czułem, że otrzymuje coś innego, niż oczekiwałem.

    Więcej
  • Jeśli liczyliście, że najnowsze "Psy" będą produkcją na miarę części z latach 90. to w kinie możecie się rozczarować, bo obraz Władysława Pasikowskiego jest zaskakująco przeciętny.

    Więcej
  • Trafić może tylko do wielkich fanów pierwszych "Psów", którym sentyment przysłoni wady. Reszta widzów wyjdzie z kina rozczarowana.

    Więcej
  • Przeciętny sensacyjniak, który sprawdziłby się o wiele lepiej bez ciążącej nad nim legendy poprzednich części. Wątek Wita góruje nad tym Maurera, a epizodyczne występy starych bohaterów wydają się w większości wymuszone.

    Więcej
  • Choć fabularnie Psy 3 nie grzeszą logiką - wątki mafijne rozjeżdżają się, jakby niedokończone, ustępując miejsca portretowi skorumpowanej siły policyjnej i ostatniego boju "starego" honoru z nowym porządkiem - to przecież w tej serii nigdy nie chodziło o stalową logikę. Chodziło o charyzmatyczną, twardą, męską postać. A w ostatnim filmie najbardziej znanego polskiego reżysera kina akcji mamy właściwie same takie postaci.

    Więcej
  • Siła trzeciej odsłony "Psów" polega na tym, że szczególnie na tle zaspokajającej współczesnego widza i czytelnika bezwartościowości i bezguścia, od strony realizacyjnej i aktorskiej to pełen profesjonalizm. Kłopot jednak w tym, że profesorom zabrakło zajmującej opowieści.

    Więcej
  • Kino rozrywkowe,sensacyjne, powinno mieć tempo. "Psy 3. W imię zasad" mnie po prostu nudziły, akcja wlekła się, nawet kulminacyjna strzelanina nie jest szczególnie ekscytująca. Moralitet to przecież nie jest, oczy widzów kina popularnego w XXI wieku marzą o większej ilości akcji.

    Więcej
  • Na pewno nie dorównuje dwóm pierwszym częściom. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to wysokiej jakości kino rozrywkowe, które - szczególnie fanom serii - może przynieść przyjemność z seansu. Nie brakuje tu niedociągnięć, szczególnie fabularnych, jednak Pasikowski nadrabia realizacyjnie, wzbudza przy tym pewien sentyment, na który ćwierć wieku temu sobie zapracował.

    Więcej
  • Dobrzy twórcy potrafili grać na emocjach, wzruszyć. Tu mamy zaś dziury scenariuszowe, dialogi do zapomnienia i sceny, podczas których do głowy widza raz po raz powracają dwa słowa. "Bez sensu".

    Więcej
  • Moralny "psi" miszmasz podano znów w bardzo atrakcyjnej formie. Realizacja "Psów 3. W imię zasad" jest na wystarczająco dobrym poziomie, by widz kina akcji czuł się usatysfakcjonowany. Kontynuacja wątków z poprzednich części, jak choćby pojawienie się Angeli, ucieszy fanów serii.

    Więcej
  • Jeszcze więcej krwi i sadyzmu, dwie spektakularne sceny, sporo autocytatów, ale dramaturgia i intryga szwankują.

    Więcej
  • To nowy świat i nowe reguły z bohaterami, którzy się spóźnili, ale chcą coś jeszcze powiedzieć. Ja jednak chętnie do tego filmowego świata powrócę, również dla tych kilku scen, choćby tej, w której Waldek Morawiec wspomina gliniarzy, którzy brali udział w akcji w motelu. Przez te wzruszające sceny, całą masę nawiązań, dla jednego sprawiedliwego policjanta, by raz jeszcze spojrzeć w smutne oczy Franciszka Maurera, usłyszeć w tle znaną melodię, zawsze warto.

    Więcej
  • Co by bowiem o "W imię zasad" nie powiedzieć krytycznego, to mimo wszystko jest to kawał przyzwoitego kina gatunkowego z potężną porcją nostalgii.

    Więcej
  • To w najlepszym wypadku poprawny sensacyjniak klasy B, a nie wielki powrót do kultowej serii.

    Więcej
  • To film, w którym pierwszoligowi aktorzy zmagają się z drugoligową reżyserią i trzecioligowym scenariuszem. Nie jest to może poziom ostatnich dzieł Patryka Vegi, jednak na pewno nie jest to poziom dawnego Pasikowskiego.

    Więcej
  • Dobrze zrealizowane kino gangsterskie, zabawa w sensację i strzelanie. Pasikowskiemu nie udało się uciec od powielania stereotypów. Jest sprawnie i intrygująco, ale pozostaje nutka niedosytu.

    Więcej
  • Kino anachroniczne, niewychodzące poza klisze, przywodzące na myśli produkcje klasy B. Nie ukryje tego nawet muzyka Michała Lorenca. Pozostają wykrzesane na siłę sentymenty.

    Więcej
  • Udało się przywrócić klimat i utrzymać aurę poprzednich filmów. Pasikowski udowodnił, że w kinie sensacyjnym czuje się świetnie i umie to robić, a Patryk Vega na przykładzie Psów 3. powinien się wreszcie nauczyć, jak powinno wyglądać współczesne kino akcji.

    Więcej
  • "Psy 3. W imię zasad" smakują jak kotlet z psa, trzeciej kategorii, pomielone razem z budą. Jakby to powiedział dawny Franz Maurer - przecież to się nie da jeść. Niestety, niemal wszystko zawodzi, począwszy od kiepskiego scenariusza, po słabo napisanych bohaterów, przez obraz, po dialogi, gdzie na próżno szukać cytatów, które zostaną w głowach Polaków. I tylko muzyki Michała Lorenca żal.

    Więcej
  • Dość prosty i przewidywalny scenariusz, trochę akcji i napięcia, ale też nieco za dużo zwolnień, do tego znakomite aktorstwo, nostalgiczny klimat i ponownie kobiety jako dodatki do facetów. "Psy 3. W imię zasad", jedna z tych kontynuacji, na które czekaliśmy w polskim kinie najdłużej, potwierdza starą prawdę, że nie da się powtórzyć kultowości, można się za to do niej lepiej gorzej odwoływać. A że Pasikowski na swoim fachu się zna, o porażce mowy nie ma.

    Więcej
  • Nie było w polskim kinie marki, która powstała po 1989 roku, a która by miała większą moc niż "Psy". Teraz tej marki niemal nie ma. Na własne życzenie zabił ją Władysław Pasikowski.

    Więcej
  • Potencjał był, zmarnowano go jednak przez słaby i niedopracowany scenariusz. Aktorzy robią, co mogą, by wyciągnąć z owej historii, ile się da, ale często nie mają z czego. Linda, Frycz, Pazura, Baka, Schuchardt czy Dorociński stworzyli bardzo fajne postaci z potencjałem. To wystarczy, by usiedzieć do końca na seansie, ale zbyt mało, by Psy 3. W imię zasad postawić na półce obok dwóch poprzednich części i do niej z chęcią wracać.

    Więcej
  • Bardzo przeciętny film, mierzący się z ambicjami kina klasy B.

    Więcej
  • Jednak nie da się powiedzieć, że to jest kino wybitne, ponadprzeciętne, ale swoją prostotą i marką zbudowaną poprzednimi częściami może śmiało trafić do mas. Niezbyt skomplikowane kino gangsterskie może przyjemnie się oglądać, ale nie powinno się mieć za dużych oczekiwań.

    Więcej
  • Równie często jest to rzecz skrajnie zła, co kolejny dobry sensacyjniak, jakich kilka Pasikowski potrafił w ostatnich latach dostarczyć.

    Więcej
  • Dobry film, ale wyłącznie ze złych powodów. Sentyment do przełomu lat 80. i 90. został przywołany nie samym tytułem czy głównymi bohaterami, ale archaicznym, testosteronowym podejściem do scenariusza i reżyserii, co momentami musi wprowadzać w zażenowanie, chyba że spojrzeć na ostatnie podrygi Franza Maurera jak na produkcję sprzed kilku dekad, która powstała z myślą o rynku wideo po to, by docelowo zajmować zaszczytne miejsce na ostatniej półce regału w wypożyczalni kaset VHS.

    Więcej
  • To kolejny dowód na to, że raczej nie warto wracać do polskich klasyków skoro nikt jeszcze nie miał dobrego pomysłu na kontynuowanie ich.

    Więcej
  • W porównaniu do filmów Vegi do solidna sensacja, ale niegodna tytułu "Psy".

    Więcej
  • Obraz, który w każdym aspekcie jest katastrofą.

    Więcej
  • Żal patrzeć na to, co Pasikowski zrobił z kultowymi bohaterami. Pisany na kolanie scenariusz i brak jakichkolwiek "tekstów" do zapamiętania ratuje w dwóch scenach na krzyż nostalgia za starymi "Psami".

    Więcej
  • Psy wróciły z częścią trzecią i oby to był koniec, bo w tej produkcji nie ma już za dużo życia.

    Więcej