
-
91recenzji
-
3oceny
-
2pozytywne
-
1negatywna
-
6.2średnia
-
67%pozytywnych
-
0.6odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
Solidny, kameralny obraz, który niestety nie zostanie w głowie na długo, a do tego w tym roku miał w filmowym światku mocną konkurencję. Polecam jako po prostu bardzo dobre kino, jeśli jesteście ciekawi tej nietuzinkowej historii.
-
Widać po prostu, że w filmie brak jest fałszywych nut, a Greta Gerwing wykreowała świat ",Małych kobietek" w taki sposób, że kupujemy go w całości. Dzięki zaś relacjom między głównymi bohaterkami najnowsze dzieło Gerwing to kino niezwykle ciepłe, takie, które bawi i wzrusza, ale też przynosi refleksję.
-
Jeśli liczyliście, że najnowsze "Psy" będą produkcją na miarę części z latach 90. to w kinie możecie się rozczarować, bo obraz Władysława Pasikowskiego jest zaskakująco przeciętny.
-
Jak więc widać przeniesienie sztuki teatralnej, zwłaszcza będącej przebojem, to nie lada wyzwanie, któremu twórcy naszego "Mayday" nie podołali. Osobiście zamiast wybrać się do kina wolałabym kolejny raz przejść się do teatru, by pośmiać się z taksówkarza - bigamisty. Ale jeśli szukacie filmu, który nadawałby się do totalnego resetu po ciężkim tygodniu to pewnie ta produkcja spełni to zadanie.
-
Niewątpliwie więc to warsztat Zellweger i wykreowana przez nią rola wysuwają się na pierwszy plan całej tej produkcji. To ona nadaje filmowi kolorytu i dla niej warto wybrać się do kina, bo sam obraz na pewno nie będzie tym, który w jakiś szczególny sposób zapisze się w światowej kinematografii.
Najwyżej ocenione
-
Całkiem nieźle zrealizowany portret przestępcy widzianego oczami kobiety, która go kochała - Liz Kendall oraz częściowo przedstawienie nam mniemania jakie o samym sobie posiadał Bundy i ukazanie złożoności jego osobowości.
-
Pomimo wspomnianych mankamentów, najnowszy film Kingi Dębskiej jest nam w stanie zaoferować refleksyjny, a jednocześnie przystępny seans z solidnym aktorstwem, nie ma się co jednak spodziewać, że powtórzy sukces produkcji "Moje córki krowy".
-
Kino przeciętne, niekoniecznie wymagające seansu na dużym ekranie. Dobrze, że film powstał biorąc pod uwagę naszą historię, szkoda natomiast, że realizacja nie do końca się udała.
Najniżej ocenione
-
Kino przeciętne, niekoniecznie wymagające seansu na dużym ekranie. Dobrze, że film powstał biorąc pod uwagę naszą historię, szkoda natomiast, że realizacja nie do końca się udała.
-
Pomimo wspomnianych mankamentów, najnowszy film Kingi Dębskiej jest nam w stanie zaoferować refleksyjny, a jednocześnie przystępny seans z solidnym aktorstwem, nie ma się co jednak spodziewać, że powtórzy sukces produkcji "Moje córki krowy".
-
Całkiem nieźle zrealizowany portret przestępcy widzianego oczami kobiety, która go kochała - Liz Kendall oraz częściowo przedstawienie nam mniemania jakie o samym sobie posiadał Bundy i ukazanie złożoności jego osobowości.
Odrębnie ocenione
-
Kino przeciętne, niekoniecznie wymagające seansu na dużym ekranie. Dobrze, że film powstał biorąc pod uwagę naszą historię, szkoda natomiast, że realizacja nie do końca się udała.
-
Pomimo wspomnianych mankamentów, najnowszy film Kingi Dębskiej jest nam w stanie zaoferować refleksyjny, a jednocześnie przystępny seans z solidnym aktorstwem, nie ma się co jednak spodziewać, że powtórzy sukces produkcji "Moje córki krowy".
-
Całkiem nieźle zrealizowany portret przestępcy widzianego oczami kobiety, która go kochała - Liz Kendall oraz częściowo przedstawienie nam mniemania jakie o samym sobie posiadał Bundy i ukazanie złożoności jego osobowości.