-
To zaskakujące przy tak poważnym temacie, ale film ogląda się z lekkością. "Dwóch papieży" to bowiem film elegancki i klasyczny. Produkcja zwyczajnie dobra i angażująca.
-
Fernando Meirelles w opowiedzianej przez siebie historii nie próbuje przy tym na siłę wzbudzić kontrowersji, a raczy nas niezwykle ciepłą opowieścią, w której poglądy polityczne, jak w relacji dwóch głównych bohaterów, powinny zejść na dalszy plan.
-
7.519 stycznia 2020
-
-
Wciągający portret dwóch całkowicie różnych głów Kościoła, ale przede wszystkim film o spotkaniu inaczej rozumiejących świat ludzi. Świetnie zagrany i przeplatany humorystycznymi epizodami, trafi do widzów bez względu na to, w co i czy wierzą.
-
To nie tylko popis aktorskich umiejętności: to przenikliwa refleksja o relacji papiestwa oraz historii.
-
Mimo że w pewnych fragmentach zwalnia tempo i niepotrzebnie próbuje stać się czymś na wzór biografii jednego z bohaterów, jest bardzo dobrą produkcją. Poszczególne wybitne elementy, połączone w całość, dają nam film o tematyce religijnej, który śmiało może obejrzeć osoba, delikatnie mówiąc, nie żyjąca z Kościołem w przyjaźni.
-
7.223 grudnia 2019
-
-
Jeżeli mogę mieć jakieś "ale", to tylko do faktu, że zdecydowanie więcej uwagi poświęca się Franciszkowi, przez co Benedykt XVI nadal pozostaje enigmatyczną postacią. Jednak każda produkcja ma jakieś ograniczenia, chociażby czasowe. To nie zmienia faktu, że "Dwóch papieży" pozostaje ciekawym, odważnym i jednocześnie bardzo pozytywnym filmem.
-
To przede wszystkim udokumentowanie niezmiernie ważnego momentu we współczesnej historii Kościoła katolickiego, tylko że przedstawione w przystępnej, humorystycznej formie. Na szczęście owa humorystyczność nie bagatelizuje tematyki i nie infantylizuje widza, jest raczej utrzymującym uwagę i przełamującym powagę tematu elementem. To film, można powiedzieć, rozrywkowy.
-
"Dwóch papieży" mogło być materiałem na głośny i przełomowy film, ale finalnie otrzymaliśmy lekką i letnią opowieść o różnicach między papieżami. I nic więcej. Ci, którzy oglądają bądź czytają serwisy informacyjne, o tym wszystkim wiedzieli już wcześniej, a film w żaden sposób nie przynosi nowego spojrzenia na instytucję Kościoła, papiestwo czy Watykan.
-
Z ostatnich głośnych filmów Netflixa Dwóch papieży jest produkcją najsłabszą, co jednak nie znaczy, że złą i że nie warto jej obejrzeć.
-
7.527 grudnia 2019
-
-
Mądre kino, choć pazura i przewrotnej głębi "Młodego papieża" nie ma.
-
7.518 grudnia 2019
-
-
To film doskonale wpisujący się w stereotypowe postrzeganie kina hagiograficznego. Jest to dzieło "malowane na kolanach", niekoniecznie dobrze.
-
Przyjemne kino nie tylko dla katolików. Trochę ślizgające się po kontrowersyjnych tematach, zaskakująco zabawne i dające pole do popisu dwóm aktorskim weteranom.
-
Kawał świetnego kina, opartego na błyskotliwych dialogach i rewelacyjnym aktorstwie. Casting jest bezbłędny, Anthony Hopkins i Jonathan Pryce nie dość, że wcielają się w swoje role w oscarowym stylu, to naprawdę wyglądają niezwykle podobnie.
-
7.330 grudnia 2019
-
-
Dwóch papieży okazało się niezwykle przyjemnym filmem, który nie chciał zaoferować intelektualnego wysiłku, a ma raczej przywrócić wiarę w dobre intencje kościoła katolickiego.
-
Pozwala na podziwianie wspaniałego aktorstwa, naświetla kilka fascynujących zagadnień, sprawia też sporo rozrywki, również dzięki trafnemu i zaskakującemu humorowi. Nie wypracowuje natomiast narracyjnego kompasu. Na koniec nie wiadomo, o czym właściwie obejrzało się film. Jasne, był dobry, inteligentny i o papieżach, ale czy pod spodem skrył coś więcej?
-
6.730 grudnia 2019
-
-
Bardzo dobrze przygotowany seans, który inteligentnie łączy dobrze nam znane fakty, z tymi, których możemy nie do końca być pewni. Zdecydowanie jest to popis dwóch aktorów, którym towarzyszy wizualna perfekcja i fabularne smaczki.
-
Filmowe spotkanie Benedykta XVI i Franciszka jest równie doniosłe, co ludzkie, a religijna refleksja łączy się w nim płynnie z obyczajową komedią.
-
Dobra intelektualna rozrywka i dwie godziny, których za zmarnowane nie uznamy.
-
Dzieło refleksyjne, zabawne, w którym konklawe jest świetnie sfilmowane, a muzyka Abby, pizza i fanta swoje funkcje także spełniają, pokazując, że i człowiekowi duchownemu na wysokim stanowisku nieobce przyziemne przyjemności.
-
6.522 grudnia 2019
-
-
Cóż z tego, że "Dwóch papieży" ogląda się z przyjemnością, skoro po skończonym seansie okazuje się, że z filmu tego naprawdę niewiele nowego można dowiedzieć się o Benedykcie XVI czy Franciszku i w zasadzie nie do końca wiadomo, po co on w ogóle powstał.
-
Z całą pewnością ta historia o dwóch wielkich postaciach dla Kościoła, nie jest ani w pełni idealna, bo często sprawia wrażenie zwykłej laurki, ani też przeznaczona dla każdego widza, bo oparta na często nużącym dialogu, ale i tak to bardzo mądre kazanie na temat poszukiwania sensu wiary i głosu Boga ze znakomitym duetem Jonathana Pryce'a oraz Anthony'ego Hopkinsa.
-
Choć finalnie napięcie rozładowuje się poprzez serię kompromisów, to spędzamy dwie intensywne godziny w towarzystwie dwóch niesamowicie inteligentnych osób, których działania mają nadzwyczajnie potężny oddźwięk w świecie, rozmawiających o sprawach absolutnie przełomowych z punktu widzenia nie tylko ludzi wierzących, ale i zwykłych obywateli, nawet tych w żaden sposób niezwiązanych z Kościołem.
-
To taki "Karol. Człowiek, który został papieżem" ze świetnymi żartami i autentycznym ciepłem, na dodatek nakręcony przez dobrego reżysera. Momentami niestety film przypomina również bardzo klasyczny, nieznośnie oczywisty film biograficzny, który na siłę musi pokazać bohatera z jak najlepszej strony, ale trzeba przyznać, że nie boi się również wspominać ciemnych kart z jej przeszłości.
-
Zawodzi w tej produkcji zabieg wprowadzający retrospekcje z życia kardynała Bergoglio. Sceny z młodym księdzem zmagającym się z sytuacją polityczną w Argentynie są mało zajmujące i wybijają widza z niezłego rytmu kolejnych scen z współcześnie funkcjonującymi bohaterami. Na szczęście w czasie nie cofamy się często, a danie główne pozostaje bardzo zadowalające.
-
Jeden z lepszych filmów 2019 roku - warto go zobaczyć choćby dla wybitnych kreacji aktorskich, a jednak niepozbawiony kilku wyżej wymienionych wad, które w ostatecznym rachunku mogą sprawić, że zostanie odebrany jako zbyt łatwa odpowiedź na pytanie o to w którą stronę powinien podążać Kościół.
-
Wielki powrót Fernando Meirellesa do formy oraz kolejny przykład wysokiej jakości Netflixa. Bardzo kameralne, wręcz subtelne, a jednocześnie angażujące, trzymające w napięciu oraz refleksyjne.
-
Kino odrobinę zero-jedynkowe, unikające głębszych tematów teologicznych, troszkę też toporne w sprawach biograficznych, natomiast jednocześnie jest błyskotliwie poprowadzonym filmem kumpelskim o dwóch drastycznie odmiennych charakterach, które wypracowują wspólny front na bazie brawurowo poprowadzonej dyskusji. Tu gdzie dwóch papieży ściera się na słowa, scenariusz wznosi się na wyżyny.
-
Gdyby Kościół potrafił tak lekko opowiadać o toczących się na jego łonie dyskusjach, gdyby miał taki dystans do swoich przedstawicieli... Niestety, trzeba było Netfliksa i aż 40 milionów dolarów, by nakręcić ten film. Na szczęście powstał obraz, który powinien przypaść do gustów szerokiej publiczności, także osobom wierzącym.
-
Prześlizguje się po najbardziej drażliwych dla Kościoła kwestiach, winach i zaniechaniach. A nie wszystko da się zbyć wzruszeniem czy nawet najbardziej błyskotliwym żartem.
-
Optymizm płynący z kadrów filmu jest zaraźliwy i udziela się widzowi. Polecam!
-
Prawdziwie mnie wzrusza. Przyjemne kino opowiadające o człowieku, które raczej w niczyim życiu nie namiesza.
-
Dwóch papieży opowiada jednak o ludziach, którzy rządzą światem tu i teraz, światem, w którym Kościół wciąż nadużywa swojej pozycji i ucieka od odpowiedzialności za własne grzechy. Dlatego film Meirellesa, mimo sprawnej realizacji, wybitnych kreacji aktorskich i niewątpliwej wartości rozrywkowej, pozostaje w tym względzie wątpliwy.
-
Na pewno nie udało się twórcom powiedzieć o wszystkim, pewne drażliwe tematy są tylko sygnailizowane i warto byłoby poświęcić na nie trochę więcej czasu. Jednak Dwóch papieży pozostawia widzów z niesamowitym poczuciem nadziei i spełnienia, nieważne czy jesteście osobami wierzącymi, czy raczej zdystansowanymi do spraw Kościoła. Bo jeżeli dwóm tak różnym osobowościom udało się zostać przyjaciółmi i zmienić oblicze Chrześcijaństwa, chyba wszystko jest możliwe.
-
Bardzo polecam film Dwóch Papieży i to niezależnie czy jesteście osobami wierzącymi, czy też nie. Docenicie w nim grę aktorską, niewiarygodnie piękną scenografię oraz dyskusje między dwoma papieżami, które przedstawią nie tylko z jakimi problemami borykają się dwaj papieże, ale także i wierni kościoła katolickiego.
-
Bardzo trudno rozstrzygnąć, jaki cel przyświecał realizacji "Dwóch papieży". I o czym właściwie ten film traktuje. Jako biopic o Franciszku wypada paździerzowo. Na uczciwe zdanie relacji ze stanu Kościoła i historię jego powolnej odnowy jest z kolei zbyt zachowawczy i asekurancki. Dopiero jako dobrze zagrane kino kumplowskie o dwóch wpływowych i lekko narcystycznych staruszkach zaczyna nabierać intensywnego zabarwienia.
-
Scenariuszowy i aktorski majstersztyk. W swoim filmie Fernando Meirelles pół żartem, pół serio rozprawia się z ostatnimi procesami zmian w Kościele - robi to w sposób tak uwodzicielski, że wielu z widzów poprosi o więcej.
-
Aktorska uczta, która ważką debatę, wykraczającą dalece poza zagadnienia religijne, przedstawia w sposób lekki, wręcz humorystyczny. Pozbawiony kpiny i otwarty na dialog film, który może mocno namieszać w oscarowym wyścigu.
-
8.515 grudnia 2019
-
-
Piękny Watykan, urokliwa Argentyna musiały dostarczyć pięknych ujęć. To kolejna zaleta filmu, który jest zdecydowanie udaną produkcją Netflixa. Nie jest to film, który wstrząsa i szokuje, ale lekki dramat idealny na niedzielne popołudnie.
-
7.522 grudnia 2019
-