
-
129recenzji
-
125ocen
-
88pozytywnych
-
37negatywnych
-
6.8średnia
-
70%pozytywnych
-
1.3odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
Mimo że "Suspiria" często upada pod swoim ciężarem i daleko im do ideału, to wciąż jeden z najciekawszych horrorów, jakie dała nam ostatnia rewitalizacja gatunku.
-
Szkoda, że historia inspirowana życiem małżeństwa Jagielskich nieco wytraciła w "53 wojnach" swój wielki filmowy potencjał. Przy całej swej formalnej i narracyjnej oryginalności, filmu Bukowskiej nie można nazwać obrazem spełnionym.
-
Zaskakujący, wielowarstwowy i dający ogromne możliwości interpretacyjne.Sprawia odbiorcy satysfakcję i przyjemność, dzięki wykorzystaniu dobrze znanych motywów gatunkowych, kryminalnej zagadki i elementów komedii.
-
Nawet jeśli jest to bardzo przyjemna podróż, to jednak po powrocie do domu nie sposób uciec od refleksji, że to, co zobaczyliśmy, ma tyle wspólnego z prawdą, co folder biura podróży z rzeczywistością, którą reklamuje.
-
Przekaz najnowszego spin offu Fostera dotrze do każdego, kto potrafi chociaż na moment powrócić myślami do dzieciństwa i zrozumieć, ile prawdy kryje się w najprostszych słowach.
Najwyżej ocenione
-
Seans obowiązkowy spod znaku rewizji stereotypów.
-
Dzięki nienachalnej stylizacji na przedmiejskość i wycofanemu aktorstwu czujemy przez chwilę, że utwory Patersona to niemal najlepsza poezja na świecie.
-
Beksiński Seweryna to kreacja wielka, a zarazem oszczędna, zakotwiczona w codzienności. Właśnie dzięki niej zwycięski film festiwalu w Gdyni trafia do grona reprezentantów kina wnikliwego i istotnego. A zarazem dwojakiego, równocześnie dojmującego i zdystansowanego, przełamywanego wisielczym humorem.
-
Mimo że jest to film o wątpliwej wartości sztuki współczesnej, ta uprawiana przez Östlunda z całą odpowiedzialnością może zostać nazwana sztuką przez duże "S". W "The Square" reżyser staje się bezkompromisowym pedagogiem, uderzającym z całej siły obuchem w głowę światka pseudoartystów i pseudointeligentów.
-
Zyska uznanie nie tylko nowych fanów serii. Porusza wątki doskonale znane starszym wielbicielom postaci Hana, lecz również wprowadza odkrywcze spojrzenie w głąb jego osobowości.
Najniżej ocenione
-
Przykro mówić, ale najnowszy obraz króla polskiej komedii to nic więcej jak ość w gardle, którą bezpiecznie połknąć można tylko dzięki wlaniu do przełyku odpowiedniej ilości alkoholu.
-
Najgorsze jest właśnie to, że Pączek bez cienia wątpliwości czy poczucia wstydu nawarzył tego grochu z kapustą - niesmacznego ekranowego bigosu, którego nam, Bogu ducha winnym widzom, przyszło ładować w usta czubatymi łyżkami.
-
Razi absurdem. I nie chodzi mi bynajmniej o absurd fabularny, ale poznawczy.
-
"Batman v Superman" to dla mnie zupa jarzynowa. Taki twór, który powstaje z braku lepszych pomysłów i jest połączeniem mnóstwa rozgotowanych idei, smakuje jak wszystko i nic.
-
Wykwit chorej ambicji krwawego majstra, który poczuł się tak pewnie w swoim rzemiośle, że pomylił kino z rąbaniem drewna za pomocą siekiery.
Odrębnie ocenione
-
Wykwit chorej ambicji krwawego majstra, który poczuł się tak pewnie w swoim rzemiośle, że pomylił kino z rąbaniem drewna za pomocą siekiery.
-
Jest jak zubożała szlachta - ma wszelkie przymioty zewnętrznego bogactwa, ale gdyby tak spojrzeć trochę dokładniej, to widać wyraźnie, że nie ma się czym chwalić.
-
Razi absurdem. I nie chodzi mi bynajmniej o absurd fabularny, ale poznawczy.
-
Zyska uznanie nie tylko nowych fanów serii. Porusza wątki doskonale znane starszym wielbicielom postaci Hana, lecz również wprowadza odkrywcze spojrzenie w głąb jego osobowości.
-
Moja ocena jest jednocześnie potwierdzeniem słów samego Michela Hazanavicius'a przewidującego, że jego najnowszy film może nie spodobać się tym, którzy Godarda postrzegają niczym muzealny eksponat. Obalenie godardowskiego pomnika wymaga bowiem nie lada wysiłku twórczego, sama plotka niestety nie wystarczy.