Kolejne nowości w serwisie. Sprawdź
Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Nić widmo

2017 Film
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez krytyków
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez użytkowników

Reynolds Woodcock jest znanym w całym Londynie krawcem. Pewnego dnia zakochuje się w Almie, która burzy jego uporządkowane życie.

  • Recenzje popularnych krytyków

  • Recenzje popularnych użytkowników

    • Tak elegancki i wymuskany, że czujesz się głupio, jedząc w trakcie seansu parówki z keczupem - co prawda, oba są smaczne, oba są delikatne i oba sycą nasze pragnienie, więc nie wiem, po jaką cholerę czepiam się własnych słów. Tak, właśnie porównałem "Nić widmo" do parówek i nie żałuję tego.

    • Generalnie nic się nie dzieje. Można oczywiście podziwiać piękne kostiumy, wystylizowane wnętrza, nastrojową muzykę, przemyślane kadry, perfekcyjną charakteryzację, ale na większe emocje nie ma co liczyć, no chyba że ktoś się "jara" przymierzaniem kostiumów – tak mniej więcej 40% filmu.
      Ciekawe co najwyżej ukazanie, że praca może być ważniejsza od wszystkiego: kochającej rodziny, własnego zdrowia – to akurat wartościowa aluzja, również współcześnie.

    • Zbyt długi, ze słabym zakończeniem oraz niezbyt dobrze napisanym romansem, ale z dobrą gra aktorską, świetną realizacją oraz kilkoma rewelacyjnymi scenami.

    • Idealny synonim wyjścia do drogiej restauracji - powoli rozkoszujesz się każdym kęsem filmu, chłonąc go w całości. Nawet jeśli zakończenie nie do końca sobie radzi, nie zmienia ono odczuć co do reszty filmu.

    • Gdyby tylko historia nie podążyła w takim, a nie innym kierunku albo skończyła się wcześniej to byłoby nieco lepiej, choć wciąż miałbym problem z tym jak wydumany ten film jest.

  • Najlepsze recenzje użytkowników

    • Wspaniały finisz Day-Lewisa. Paul Thomas Anderson swój film tworzy na wspaniałym „podszytym” przekazie i nawiązaniach do romansów lat 40.

    • Tak jak pewien film Andersona mnie wymęczył, tak ten całkowicie oczarował. Piękny, wysmakowany, hipnotyzujący. Po prostu wow.

    • Muzyka i kostiumy tworzą niepowtarzalny klimat.

    • Od dawna tak mocno nie współodczuwałam emocji bohaterów. Było mi po prostu źle razem z nimi, a świetna muzyka Greenwooda jeszcze bardziej wpędzała mnie w to napięcie. Jedno z lepszych doświadczeń 2017 roku.

    • Gdyby tylko historia nie podążyła w takim, a nie innym kierunku albo skończyła się wcześniej to byłoby nieco lepiej, choć wciąż miałbym problem z tym jak wydumany ten film jest.