
- 98% pozytywnych
- 62 krytyków
- 89% pozytywnych
- 78 użytkowników
Rozwiedziony dyrektor muzeum sztuki nowoczesnej stanie przed wielkim wyzwaniem podczas przygotowań do premiery najnowszej instalacji artystycznej.
- Aktorzy: Claes Bang, Elisabeth Moss, Dominic West, Terry Notary, Christopher Læssø i 15 więcej
- Reżyser: Ruben Östlund
- Scenariusz: Ruben Östlund
- Premiera kinowa: 15 września 2017
- Premiera światowa: 20 maja 2017
- Ostatnia aktywność: 26 grudnia 2020
- Dodany: 18 lipca 2017
-
Pomimo paru absurdalnych sytuacji, film jest dość trafny i bardzo dobrze porusza parę ciekawych tematów. Świetnie dobrani aktorzy. Zasłużona Złota Palma.
-
Choć parę scen niemiłosiernie się dłużyło, film w naprawdę ciekawy sposób porusza parę tematów. Aktorzy wypadli bardzo dobrze. Film zasłużył na zdobyte nagrody.
-
Mistrzowska satyra, bardzo trafnie punktująca szwedzkie społeczeństwo XXI wieku oraz produkt zwany sztuką współczesną. Najlepszy film nagrodzony Złotą Palmą od bardzo dawna.
-
Mam szczerze problem z interpretacją niektórych scen. Nie mniej jednak na dwie godziny przykuł mnie do ekranu, a 20 ostatnich minut trochę przeciągnięte.
-
Może miałam zły dzień, może po prostu jestem za głupia i mój humor jest za płytki by docenić wyjątkowość tego czegoś, ale jak na razie trudno mi się pogodzić z tym, że ktoś to nominował do Oscara.
-
-
A myślałem, że to ja jestem dziwny. Ciekawa satyra. Eksperyment. Instalacja warta uwagi. Aczkolwiek mam wrażenie, że to film dla widzów snobów.
-
(8+) śmiech szybko więźnie w gardle, bo orientujemy się, że śmiejemy się z samych siebie, a tak w ogóle to nic śmiesznego! niewygodne, uwierające kino.
-
Östlund już nie pierwszy raz we wspaniały sposób diagnozuje społeczeństwo i ludzkość jako gatunek. I wystarcza mu do tego kilka scen, bo z tymi 2,5h przesadził.
-
Sztuka nowoczesna dziwnym trafem wydostała się z innego wymiaru i zamieszkała między nami. Codzienne sytuacje zmieniają się w nieprzyjemny performance.
-
Ciężko mi powiedzieć o czym był ten film. Póki nie obejrzę jeszcze raz nie potrafię ocenić.
-
Pełne absurdu zderzenie kultury wysokiej i życia codziennego, pytające gdzie leżą granice sztuki.
-
Pseudoartyzm w końcu obnażony. Krytyka arogancji światka sztuki, w którym postacie są niewiarygodne, kończy się nadętą manifestacją tytułowego kwadratu.
-
Ten film jest jak temat, o którym opowiada, czyli sztuce współczesnej. Nudny i mało kto go zobaczy.
-
Kino (NH). Krytyka hipokryzji europejskich elit, otoczona masą mniej lub bardziej subtelnych żartów ze sztuki nowoczesnej i artystów.
-
-
Sztuka w służbie komentarza społecznego, nie tylko w dyskursie o samych granicach sztuki. Lekki niedosyt w niektórych wątkach. Zbyt przeciągnięte zakończenie.
-
Ze złośliwego komentarza środków wyrazu sztuki współczesnej przechodzi do nieudolności społecznego zaangażowania ze strony wyższych sfer i nierówności w ogóle.
-
#MffNh z dużym ❤️. Komediodramat o trudności komunikowania się i ignorancji między ludźmi
-
Długi, jakby dwuczęściowy; może zwolnienie to kontra do przesytu ironii, choć świetnej. Przekaz i morały może ciut zbyt odkryte, prześmiewczość zbyt obnażona?
-
Niektóre sceny The Square są genialne - wywiad z dyrektorem albo otwarcie wystawy i zaproszenie na poczęstunek, performance Olega. Ciekawe doświadczenie.
-
Nie jest to łatwy film.
Praktycznie pozbawiony fabuły, a dla wielu sensu i przesłania. Bo trudno za wystarczający motyw uznać utratę przez dyrektora muzeum sztuki współczesnej portfela i telefonu.
Ale jak ktoś wpadnie w klimat dostrzeże logikę reżysera. Świetny klimat, znakomite aktorstwo, "odjechane" pomysły. -
Komediodramat komentarzem współczesnej sztuki i społeczeństwa szczególnie tego w Skandynawii.