Siedemnastoletni Simon Spier jest gejem, ale nie powiedział o tym jeszcze nikomu ze swego otoczenia. Nie wie także, kim jest anonimowy kolega z klasy, w którym zakochał się, poznając go w internecie.
- Aktorzy: Nick Robinson, Jennifer Garner, Josh Duhamel, Katherine Langford, Alexandra Shipp i 15 więcej
- Reżyserzy: Greg Berlanti, Elizabeth Berger, Isaac Aptaker
- Scenarzyści: Elizabeth Berger, Isaac Aptaker
- Premiera kinowa: 15 czerwca 2018
- Premiera DVD: 7 listopada 2018
- Premiera światowa: 27 lutego 2018
- Ostatnia aktywność: 10 maja
- Dodany: 6 grudnia 2017
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Szerzy idee akceptacji i wsparcia. Jest przy tym ciepły, otwarty i lekko komediowy, dzięki czemu doskonale wpisuje się w nurt opowieści coming-of-age.
-
Obraz Berlantiego nie wybija się przed szereg produkcji o dorastaniu, ale podchodzi do tej tematyki z należytą dozą subtelności i optymizmu, przez co nadal najważniejszym elementem Twojego Simona jest opowieść. Śmieszna, wzruszająca, autentyczna. Po prostu dobre kino.
-
Pozycja obowiązkowa dla wszystkich nastolatków i ich rodziców.
-
Takie kino, pełne pozytywnych emocji, też jest potrzebne. Akcja poprowadzona jest z niezwykłą lekkością i wyczuciem, a bohaterowie są sympatyczni i zyskujący naszą sympatię. Mimo, że było już sporo lepszych filmów na podobny temat" to fakt, że"Twój SImon" jest jednym z pierwszych dzieł, które mają szansę trafić do tak szerokiej publiczności i pozytywnie wpłynąć na światopogląd, należy uznać za dobry znak.
-
To takie typowe ciepłe kino młodzieżowe. Simon przez większość czasu ekranowego próbuje dojść do ładu z własnymi uczuciami, a jak wiadomo w tym wieku jest to nie lada wyzwanie. Poza tym stara się odkryć, kim jest naprawdę jego najemniczy rozmówca, który stopniowo staje się dla niego najbliższą osobą.
-
Wzrusza i bawi, stanowiąc piękną lekcję akceptacji.
-
Mimo poważnych rozterek bohaterów "Twojego Simona" ogląda się bardzo przyjemnie.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Młodzieżowy film LGTB. Kompletne nieporozumienie. Może i także na tym polega tolerancja, aby znosić takie filmy. Film nie jest wolny od głupawych żartów, w dodatku zupełnie bezsensownych.
Jest taka pozornie przewrotna scena, w której rodzice reagują na wyznania dzieci, że są heteroseksualne. To tylko pozornie śmieszne. Bo wszystko zależy od tego, co się uzna za normę.
A zakończenie to już kompletne kuriozum.