
- 96% pozytywnych
- 65 krytyków
- 93% pozytywnych
- 171 użytkowników
Nastoletni chłopak zakochuje się w gościu, który przyjechał na wakacje do jego rodziców.
- Aktorzy: Armie Hammer, Timothée Chalamet, Michael Stuhlbarg, Amira Casar, Esther Garrel i 8 więcej
- Reżyser: Luca Guadagnino
- Scenariusz: James Ivory, Luca Guadagnino, Walter Fasano
- Premiera kinowa: 26 stycznia 2018
- Premiera światowa: 22 stycznia 2017
- Ostatnia aktywność: 21 stycznia
- Dodany: 6 sierpnia 2017
-
Miłość jest uczuciem najwyższym, a żaden inny film nie ukazał go w tak oszałamiająco piękny sposób jak zrobił to ten. Ponad dwugodzinna uczta dla wszystkich zmysłów i jeden z najlepszych filmów ostatnich lat.
-
Z serii "Nie potrafię podejść do filmu krytycznie, bo się w nim zakochałam". Genialny Timothée Chalamet (Oldman mógł sobie dostać worek nagród za Churchilla, dla mnie to właśnie ta rola była najlepszą męską w 2017), świetni Stuhlbarg i Hammer oraz klimat i soundtrack, które zostają z widzem na długo po obejrzeniu filmu.
-
Nie podeszło mi chyba przez brak jakichkolwiek emocji przy oglądaniu i relację, w którą nie uwierzyłem. Historia nie jest zła, ale chciałbym czegoś więcej.
-
Chalamet. Hammer. Dialogi. Muzyka. Włochy. Radość. Klimat. Ciepło. Lekkość. Zmysłowość. Wszystko ze sobą współgra idealnie.
-
Nudziłem się przeokropnie. Wcale nie neguję tego ,że to może być genialny film ale do mnie najzwyczajniej nie trafił. Historia wydawała mi się mdła, przerysowana i momentami niesmaczna. Co do samej nominacji- jest historia miłosna żydowskich-homoseksualistów, są salony. Poprawność niestety zaczyna dominować i nie wydaje się żeby to mogło ulec jakiejkolwiek zmianie.
-
Osobiście doceniam to, co twórcy starali przekazać w swojej produkcji, ale tutaj to nie do końca działa. W ten romans między głównymi bohaterami ciężko mi po prostu uwierzyć, a zdaję sobie doskonale sprawę, że istnieje masa podobnych związków.
Na plus - aktorzy dają radę, realizacja jest niezła (choć kadrowanie jest dziwne w wielu momentach), a produkcja broni się też paroma bardzo dobrymi scenami oraz niektórymi wątkami. -
-
Powiedzieć że film jest sensualny i zmysłowy, to jak nic nie powiedzieć. Więc nic nie powiem.
-
Luca potrafi władać obrazem i dźwiękiem tak, aby widz miał przeczucie, że sam znajduje się na ekranie. Jego tegoroczna opowieść opowiada o Elio, młodym 17-latku, przed którym całe życie. Wszystko zdaje się być poukładane w jego życiu, aż do momentu gdy przyjeżdża pewien gość. Timothe Chalamet to zdecydowanie aktorskie odkrycie roku. Dawno nie widziałem filmu, który tak mnie wzruszył.
-
Tutaj wszystko jest na swoim miejscu, klimat, aktorstwo, masa emocji i chemia między postaciami.
-
To co dyskwalifikuje ten film - to erotyka. Nie ma co prawda pokazanych dosłownie scen seksu, nie ma męskiego przyrodzenia, nie ma spermy. Są niedopowiedzenia, a to jest jeszcze gorsze. Nawet brzoskwinia traci smak po obejrzeniu tej produkcji. Więcej: https://www.wodaiogien.com/single-post/2018/01/30/Tamte-dni-tamte-noce-%E2%80%93-powt%C3%B3rka-z-Moonlight-ocena-410
-
-
Osadzony we Włoszech, akademicko dopieszczony oscarowy film-odtrutka na mało wiarygodne kinowe romanse.
-
Włoski film z przepięknym otoczeniem nawet twórcy czasami pokazują je nam tak abyśmy mogli je zwiedzić. Emocjonalna historia dodaje świeżości i te jedzenie no aż po kinie zachciało mi się jechać do Włoch i poprostu zamieszkać u jakiejś rodziny;)
-
-
Najburzliwszy seans w moim życiu, całkowita huśtawka emocji - ekscytacja, odurzenie, obrzydzenie. Dla takich filmów kocha się kino. Mój zakazany owoc.
-
Chciałbym poczuć to wzruszenie, ale w warstwie emocjonalnej jest mi obojętny i jest "tylko" dobrze. Chociaż jak na Guadagnino i tak to pozytywne zaskoczenie.
-
-
Film, który pokazuje miłość od zupełnie innej strony, nadając jej status boskości. Jest to jeden z najpiękniejszych filmów ostatnich lat.
-
Warto obejrzeć dla kilku wybitnych momentów (np. przemowa ojca pod koniec filmu).
-
Paradoks. Obejrzałem film drugi raz i mimo że wyraźniej dostrzegłem wady, to jeszcze bardziej się zakochałem! Nie rozumiem tych, którzy dają oceny 3 i niżej...
-
Ładny monolog na końcu. Yup. A reszta scenariusza cieniutko. Elio, Elio, Elio, Elio, Julio, Oliver, e macarena. Nomka do oscara za rolę główną?
-
'Love My Way' i 'Words' w jednym filmie, to spełnienie marzeń. Nie ma bardziej wakacyjnego filmu - par excellence. Na wszystkich płaszczyznach, na których CMBYN może wygrać wygrywa. Ivory bardzo rozumie filozofię przełożenia literatury na świat X muzy. Guadagnino pozostaje więc tylko sportretować wszystko swoim sprawnym okiem. Wszystko ocieka klimatem miejsc i czasów, a postacie i uczucie są tak prawdziwe jak tylko się da. To klasyk, nie mam wątpliwości.
-
-
-
Hipnotyzuje od pierwszych sekund, rozwija nieśpiesznie, by w ostatnich minutach wwiercić się mocno w głowę.
-
Guadagnino każdą emocję zbudował z wielu zmysłów. Nie dostajemy tylko obrazu, ale i dźwięk, smak czy dotyk. Dlatego wszystko jest tu po prostu piękne.
I może właśnie tym niczym nietkniętym pięknem poczułam się po filmie nieco przytłoczona. -
-
-
Ten film się wącha, ten film się smakuje. Czuć żar bijący od rozgrzanych murów budynków i chłód płynącej wody. Jedno słowo - piękny.
-
świetnie przedstawiona relacja głównych bohaterów, ciekawy scenariusz i ten włoski klimacik ach... rowniez timothee super, ale miejscami troszkę to nudne:/
-
Subtelny, świadomy, rewelacyjny soundtrack, klimatyczny, nie nudzi, ujmuje i zarazem zostawia widza z cudownym morałem (bez znaczenia jaką kwestię porusza).
-
-
-
Delikatna, liryczna, subtelna opowieść o szukaniu siebie i o tym ze milosc moze zaskoczyć :) Piękna, zmyslowa oprawa wizualna i muzyczna- prawdziwa uczta
-
-
Piękna i zmysłowa opowieść o miłości, dojrzewaniu i odkrywaniu własnej seksualności. W połączeniu z włoskimi plenerami Guadagnino wywołuje u widzów mieszankę nostalgii, zafascynowania, radości i smutku.
-
Nie wiem co myśleć. Podobno to model z antycznej Grecji. Chyba odświeża motyw, który zazwyczaj jest upraszczany. Tu jest złożoność. I trochę humor.
-
-
z każdym rewatchem coraz bardziej uświadamiam sobie piękno tego filmu, kocham zestawienie delikatnych uczuć towarzyszących miłości, niesamowite
-
Czasami słowa przysłaniają obraz. Natomiast to jak uchwycono cielesność, ulotność, samoświadomość imponuje. Kino bogate w doświadczenia.
-
-
Zakochałem się w tej wakacyjnej aurze. Film nie tylko o uczuciach, ale również pochwała doświadczania życia. Świetny Hammer i Chalamet. RIP Brzoskwinia.
-
-
Kino. Niesamowicie subtelny i autentyczny. Niby film o trudnej miłości jakich wiele, ale zdecydowanie należy do czołówki w swojej kategorii.
-
Sensualna beztroska wakacji ludzi, którzy nie istnieją, a ich jedynym zmartwieniem jest letni romans. Zbyt wyniosły dla poczciwych, zbyt tani dla lubiących kino.
-
-
"powiedzieć czy umrzeć?" subtelny, fascynujący i cholernie zmysłowy! piękny i bolesny. wspaniały Chalamet bez słów wygrywa najdrobniejsze niuanse swojej postaci
-