Krzyś dorósł i gdy znajduje się na życiowym zakręcie, przyjaciele ze Stumilowego Lasu przybywają, by mu pomóc.
- Aktorzy: Ewan McGregor, Hayley Atwell, Bronte Carmichael, Mark Gatiss, Oliver Ford Davies i 15 więcej
- Reżyser: Marc Forster
- Scenarzyści: Alex Ross Perry, Allison Schroeder, Tom McCarthy
- Premiera kinowa: 17 sierpnia 2018
- Premiera światowa: 30 lipca 2018
- Ostatnia aktywność: 24 lutego
- Dodany: 7 marca 2018
-
Dla większości mniejszych i większych widzów będzie to piękny ukłon i powrót do stumilowego lasu. Niestety dla mnie to była owszem może i sentymentalna podróż, ale wyjątkowo nierówna - pod względem wizualnym piękny, jednak od strony scenariusza jak i samej narracji film ten ma wiele sobie do zarzucenie. Mnie Marc Forster tym filmem nie kupił, może to wina polskiego dubbingu? Któż to wie, polecam dla rodzin z dziećmi oraz fanów historii ze Stumilowego Lasu!
-
Uroczy, bo nieogłupiający, za to mocno nawiązujący do klasycznej formy i starego Disneya (mamy zresztą tutaj fabularne echo "Mary Poppins" z 1964 roku). Cieszą też modele postaci odwołujące się do książek, a nie serialu animowanego. Podobnie z Kubusiem - zachował tą swoją "mądrość" i świetne życiowe maksymy (nie jest "kretynem" z animacji) z książek A.A.Millne'a. Co prawda pod koniec musi być trochę gonitwy typowej pod dzieciaków, ale ile mądrości odnajdą też dorośli, to ich!
-
Wplątanie zwierzątek z opowiadań o Kubusiu Puchatku do dorosłego życia, pełnego problemów i niegodziwości przynosi zaskakująco ciekawe efekty.
Dawno nie było w polskich kinach filmu tak uroczego, tak sympatycznego, tak optymistycznego. Prawdziwy rarytas na wypad z całą rodziną. Nie można nie pokochać tej wersji przygód Kubusia i zwierzaków z magicznego lasu, którzy chcieli pomóc w dorosłym życiu swojemu dawnemu przyjacielowi. -
Dawne wspomnienia znów powracają z Kubusiem Puchatkiem i z Krzysiem.Disney zaczyna kolejną opowieść, gdzie Krzyś jest już starszy i znów spotyka swoich dawnych przyjaciół.Film z aktorami bardzo fajnie wyszedł, tak samo z Kubuśem i jego kolegami.Czasami film się przedłuża, ale warto ten film obejrzeć z całą rodziną.
-
W gruncie rzeczy nie robi co prawda z własnym konceptem nic wielkiego, jest raczej wtórny, przewidywalny i dość naiwny... Ale jednocześnie jest w nim tyle serducha, że nie mógłbym się w nim nie zakochać! Powrót do świata Milne'ego był dla mnie równie fascynujący i satysfkacjonujący, co dla Christophera Robina, a mimo wszystko chyba głównie o to chodziło. Ewan McGregor jest tu rewelacyjny i dopełnia pięknego, nostalgicznego dzieła perfekcyjnie oddając zwykłą, najprostszą dziecinną radość.