Policjant odkrywa spisek, który może zniszczyć ludzkość.
- Aktorzy: Ryan Gosling, Harrison Ford, Ana de Armas, Sylvia Hoeks, Robin Wright i 15 więcej
- Reżyser: Denis Villeneuve
- Scenarzyści: Hampton Fancher, Michael Green
- Premiera kinowa: 6 października 2017
- Premiera DVD: 7 lutego 2018
- Premiera światowa: 3 października 2017
- Ostatnia aktywność: 17 marca
- Dodany: 2 stycznia 2017
-
Denis Villeneuve pokazał, że jest w tym momencie jednym z najlepszych reżyserów. Dostarczył nam sequel idealny, pozbawiony praktycznie wad, a jeśli się nawet znajdą to nie są jakieś kujące w oczy. Jeden z najlepiej zrealizowanych filmów pod kątem technicznym, szczególnie zdjęcia, które są majstersztykiem. Film z pewnością będzie doceniony za kilka lat, jak swój poprzednik, jednak już teraz jest to subiektywnie jeden z najważniejszych filmów w moim życiu.
-
Sequel idealny. Podchodzi z szacunkiem do części pierwszej, rozwija ją i jednocześnie opowiada zupełnie nową historię. Piękny, majestatyczny i niepokojący od strony wizualnej i dźwiękowej. Wyszedłem z kina oczarowany, kolejne seanse w domu upewniły mnie odnośnie oceny. Cieszy mnie, że niektórzy wykazują się jeszcze odrobiną szaleństwa i inwestują spore pieniądze w takie projekty.
-
Spokojnie dorównuje legendzie poprzednika, a momentami nawet go przebija. Porusza istotne u Scotta kwestie człowieczeństwa, dodaje coś od siebie i jednocześnie rozwija znany już świat. Wizualne cudo z dopieszczonymi zdjęciami Deakinsa, a przeszywająca ścieżka dźwiękowa dopełnia to pewnego rodzaju kinowe doznanie.
-
Każdy kto oglądał 1 łowce andrusiów będzie w niebo wzięty . Poruszająca historia wraz z przenikajaca na sali kinowej muzyka i całym designem otoczenia i praca kamery budują niezapomniany klimat . Szkoda tylko ,że film zaliczył klapę finansową . Jeżeli będziecie mieli okazję i chęć kupić ten film zróbcie to ! Również szkoda ,że niektórzy nie rozumieją tego filmu siedziałem na sali kinowej obok mnie siedzieli w 4 jacyś tam 25 latkiowe. Pierwszy wyszedł w połowie A ostatni w 6/8 nikt nie wrócił;(
-
Chyba nigdy się tak bardzo idąc do kina nie bałem, co zobaczę. Na szczęście (jakie to jest prozaiczne stwierdzenie) film Denisowi Vileneuve wyszedł wybitny. Historia spójna i w duchu oryginału. Zdjęcia wybitne, muzyka okrutnie dobra.
Przyznam, że po seansie w kinie zdążyłem dotąd trzy razy odpalić BR i nadal nie wyłapałem wszystkich niuansików.
Trudna oba Blade Runnery postawić obok siebie i porównać. Ale oba są złowrogo przepiękne. I tu hołd dla twórców sequella. Rzadka sztuka - nie zepsuć. -
Genialny realizacyjnie: zdjęcia, pomysły na poszczególne (fakt, że za długie) sceny, montaż, scenografia, kostiumy, muzyka - to wszystko znakomicie buduje klimat.
Gorzej jest scenariuszowo: fabuła jest przekombinowana.
Katastrofalnie jest aktorsko. Gosling się zupełnie nie nadaje, irytuje już w pierwszej godzinie swoim stałym wyrazem twarzy. Fatalny jest niestety, o dziwo, Harrison Ford.
Dużo lepiej jest natomiast na drugim planie, szczególnie "kobieco" jest nadzwyczajnie.