Kolejne nowości w serwisie. Sprawdź
Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Łowca androidów

1982 Film
8.9 10.0 0.0 7
Bardzo pozytywnie oceniony przez krytyków
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez użytkowników

Rok 2019. Rick Deckard jako członek specjalnego oddziału policji tropi i eliminuje replikantów - istoty stworzone za pomocą biotechnologii do wykonywania niebezpiecznych zadań.

  • Nowe recenzje krytyków

    • Siłą filmu jest klimat i przesłanie, niebanalna wizja przyszłości, wreszcie kilka wspaniałych scen z niezapomnianym monologiem Roya Batty'ego.

      Więcej
    • Warto obejrzeć, nie tylko, by poznać klasykę. Może pozostawia nieco do życzenia, może nie jest to film tak idealny, jak się ze wszystkich stron słyszy, może spłyca świat przedstawiony na wiele sposobów, jednak ma wciąż wiele do zaoferowania, a jak mówi Osgood Fielding III na zakończenie pół żartem, pół serio, "Nobody's perfect".

      Więcej
    • Zawdzięcza swoją popularność przede wszystkim przyciągającemu wzrok designowi pogrążonego w brudzie i syfie Los Angeles. Pierwsza scena filmu - lot nad miastem - do tej pory wbija w fotel.

      Więcej
    • Absolutnie niezwykłe widowisko. Co prawda, jego unikalna forma i spore odejście od typowych filmów sci-fi, nie wszystkim się spodobają. Ci jednak, którzy kochają ten gatunek filmowy ze względu na niesamowite pomysły, zachwycą się tą historią od samego początku.

      Więcej
    • Pod względem plastycznym "Łowca androidów" stanowi majstersztyk. Stoi za plecami "Matrixa", "Ghost in the Shell" i wielu innych. Dlatego wciąż warto go zobaczyć, nie zważając na oczywiste minusy.

      Więcej
  • Nowe recenzje użytkowników

    • (9.4) Słońce, plaża, super pogoda. W budynkach pięknie, czysto, jasno, dostęp do wi-fi. Żyć, nie umierać! Stylówa Rachael - ach!

    • Majstersztyk ,klimat,scnografia i dialogi to arcydzieło.Końcówka z muzyką daje coś niesamowitego.Vangelis dałeś czadu.

    • Dla mnie to K2 w Himalajach kina SF (po "2001 Odysei kosmicznej" Stanleya Kubricka). Klimat "Blade Runnera" Ridleya Scotta - wprost nawiazujacy do estetyki filmow noir - to po kilkudziesieciu latach od premiery, wciaz uczta dla oczu (zdjecia, montaz, scenografia) i uszu (przepiekna muzyka Vangelisa). To intelektualny, filozoficzny i poetycki (slynny monolog Rutgera Hauera) test wrazliwosci. Kultowe dzielo ma kilka roznych wersji, ale podobnie jak rezyser najwyzej cenie "The Final Cut" z 2007 r.

    • Blade runner to czysta przyjemność seansu na każdym stopniu.

    • Powtórka na dużym ekranie! To kim jest Deckard to ostatecznie najmniej istotna kwestia filmu ;) Wyśmienite dopełnienie powieści Dicka.