
- 89% pozytywnych
- 77 krytyków
- 91% pozytywnych
- 134 użytkowników
Czarnoskóry chłopak próbuje się odnaleźć w niebezpiecznym świecie narkotyków i przeciwstawić życiowym problemom.
- Aktorzy: Trevante Rhodes, André Holland, Janelle Monáe, Ashton Sanders, Jharrel Jerome i 15 więcej
- Reżyser: Barry Jenkins
- Scenariusz: Barry Jenkins
- Premiera kinowa: 17 lutego 2017
- Premiera światowa: 2 września 2016
- Ostatnia aktywność: 26 kwietnia
- Dodany: 12 stycznia 2017
-
7.6Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez krytyków
-
89%pozytywnych
-
77krytyków
-
77recenzji
-
55ocen
-
49pozytywnych
-
6negatywnych
-
-
7.4Pozytywnie oceniony przez użytkowników
-
91%pozytywnych
-
134użytkowników
-
31recenzji
-
131ocen
-
119pozytywnych
-
12negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Film kontrastów: zarazem impresyjny i realistyczny, agresywny i czuły. Na poły Bildungsroman, na poły love story, w stu procentach kino.
-
Wiarygodny psychologicznie film, choć niekiedy za bardzo dramatycznie duszący szyję protagonisty, utrzymany w rytmie rn'b i gangsta rapu, z nieco rozczuloną nad "chwilami" kamerą, ale bez większych flegm. Powoli odkrywana tajemnica męskiego serca, która pod koniec zostawia widza z poczuciem czystej cudowności.
-
Wielki film Barry'ego Jenkinsa.
-
Pomimo braku rozbudowanej fabuły, portrety psychologiczne postaci oraz sposób ich podania w pełni zaspokajają potrzeby artystyczne odbiorcy. Warto wybrać ten seans, choćby tylko ze względu na wrażenia wizualno-muzyczne.
-
Jest artystycznym triumfem, który można zestawić z tegorocznym "Manchester by the sea".
-
Ma ogromną siłę oddziaływania na widzów empatycznych. Nie ma tu jednak mowy o graniu na uczuciach, epatowaniu tanimi chwytami.
-
Poetycki, mocny. Elektryzuje. Osiem bardzo zasłużonych nominacji do Oscara.
-
Zręczne połączenie konwencji brutalnego dokumentu społeczno-rodzinnego, światła, poezji, duchowego uniesienia i erotycznej delikatności.
-
Czuję bardzo duży zawód i jest to zdecydowanie nie moja wrażliwość.
-
Artystyczne i ładnie sfilmowane kino, któremu brakuje czegoś, co chwyciłoby widza za gardło.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Film jest naprawdę dobry, potrafi wywołać emocje w subtelny sposób, nie na siłę. Ciężko mi powiedzieć tylko, czy naprawdę zasłużył na Oscara za najlepszy film 2016 roku.
-
Nastrojowa opowieść, która stara się budować pewien klimat, chociaż nie do końca się to udaje. Szkodzi filmowi, to co pewnie miało być atutem, czyli wyraźny podział na trzy etapy życia głównego bohatera. recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/2017/02/21/Moonlight---ocena-10
-
Dopiero po dłuższym czasie przemówił do mnie. Dramaty powinny się od niego uczyć, jak wywoływać w widzu emocje tak, aby nie robić tego w sztuczny sposób, zaś filmy ogólnie tego jak w ciekawy sposób opowiadać historię.
-
-
Szczere i subtelne kino nie popadające w pretensję. Jenkins pokazuje, że trudny temat można zamienić w prawdziwą perełkę. Były lepsze na Oscara ale nie ma wstydu.
-
Świetny scenariusz pod pierzynką stłumionych emocji. Bomba, która nigdy nie wybuchnie, ale nadal ma swoją moc. Brak schematów, piękne kadry. To wystarczy by mnie zachwycić.
-
Niby scenariusz-klasyka, ale w nowszym wydaniu. Liryczny, ładnie nakręcony, nowe nieopatrzone twarze. Ładne, zamknięte dzieło, ale bez efektu wow.
-
Ja jakoś tego nie kupuję. Owszem dramat dobry, ładnie poprowadzony, miejscami przynudzający, z tematem tabu, ale w ogóle nie gra na emocjach.
-
Nie znalazłem tu nic odkrywczego, a mimo to nie mogłem oderwać oczu. Każde spojrzenie i gest wyrażało więcej niż słowa. Ostatnie sceny to małe arcydzieła.
-
Mistrzostwo aktorskie, tak samo zdjęcia, każdą sceną można się delektować. To naprawdę świetna historia o radzeniu sobie, gdy ma się pod górkę od małego.
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Dopiero po dłuższym czasie przemówił do mnie. Dramaty powinny się od niego uczyć, jak wywoływać w widzu emocje tak, aby nie robić tego w sztuczny sposób, zaś filmy ogólnie tego jak w ciekawy sposób opowiadać historię.
-
Film jest naprawdę dobry, potrafi wywołać emocje w subtelny sposób, nie na siłę. Ciężko mi powiedzieć tylko, czy naprawdę zasłużył na Oscara za najlepszy film 2016 roku.