Alicja powraca do Krainy Czarów, by cofnąć się w czasie i pomóc Szalonemu Kapelusznikowi ocalić rodzinę.
- Aktorzy: Johnny Depp, Mia Wasikowska, Helena Bonham Carter, Anne Hathaway, Sacha Baron Cohen i 15 więcej
- Reżyser: James Bobin
- Scenarzysta: Linda Woolverton
- Premiera kinowa: 26 maja 2016
- Premiera światowa: 10 maja 2016
- Ostatnia aktywność: 18 kwietnia
- Dodany: 19 lipca 2016
-
Mami, czaruje nieograniczoną wyobraźnią, w której nie ma miejsca na słowo "niemożliwe". Pieści oczy bogactwem fantazyjnych obrazów. Pozostawia z rozkosznym uczuciem powrotu do lat dzieciństwa.
-
Nie ma tu rozczarowań. Akcja do samego końca pędzi jak rollercoaster udowadniając nam co chwilę, że dla kina nie ma dziś rzeczy niemożliwych.
-
Pozwala się oderwać od rzeczywistości oraz zanurzyć w morzu czasu, w przenośni i dosłownie.
-
Drugie spotkanie z Alicją bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Historia bardziej wciąga, jest bardziej dopracowane i zachwyca nie tylko stroną wizualną. Ale potrafi przypomnieć dość banalną kwestie, że rodzina i życie mamy tylko jedno.
-
Wyjątkowo dobrze poprowadzone kino rozrywkowe sensu stricto, celujące zdecydowanie w tego młodszego, mniej wyrobionego odbiorcę, ciekawie zmontowane, ze stale rosnącą dynamiką i dopieszczonymi zdjęciami.
-
W stronie technicznej dostrzegam główny walor tego filmu, bo choć scenariuszowo mamy do czynienia tylko z kolejną fantastyczną opowieścią, to wizualnie jest ona poprowadzona w perfekcyjny sposób.
-
Mimo wszystko był naprawdę świetny, nie nudził się, oglądaliśmy go w napięciu.
-
Sama fabuła "Alicji po drugiej stronie lustra" może wydawać się nieco infantylna. Dlatego na pewno większą rozrywkę z filmu będą miały dzieci niż dorośli odbiorcy. Nadal jednak obraz pozostaje jedną z lepszych tegorocznych produkcji filmowych. Polecam, chociażby dla feerii barw i niesamowitych przygód, które na mnie zrobiły ogromne wrażenie.
-
Historia według Bobina straciła na mrocznym klimacie, jaki znamy z obrazu autorstwa Burtona, to zdecydowanie bardziej familijna i łagodna wersja historii o Alicji. Nie zabrakło w niej zabawnych akcentów i ciekawej - w sumie niespodziewanej, puenty.
-
Kino efektowne, z szybką akcją i solidną porcją humoru, ale prędzej spodoba się dzieciom niż dorosłym.
-
Serwuje nam przyjemną i stosunkowo lekką, zwieńczoną klasycznym "żyli długo i szczęśliwie" oraz opatrzoną moralizatorskim tonem opowieść. Wasze dzieci będą pewnie oczarowane.
-
Żeruje na sukcesie filmu Tima Burtona i robi to z opłakanym skutkiem.
-
Podróbka, która balansuje na granicy niezamierzonej parodii.
-
Momentami jest naiwnie, ale wciąż uroczo i poprawnie.
-
Jeśli więc samo spotkanie z Waszymi ulubionymi bohaterami okaże się pod pewnymi względami mało satysfakcjonujące, pozostają jeszcze: nacechowane feministycznie przesłanie, że wbrew przeciwnościom losu z marzeń po prostu nie można rezygnować, oraz mądra lekcja o rodzinnej miłości i przebaczaniu. Rozkochanym w magii widzom czasem tyle wystarczy.
-
Mamy do czynienia z naprawdę dobrym tytułem. Dlatego właśnie wymieniając najlepsze filmy 2016 roku nie można pominąć nowych przygód Alicji.
-
Wciąż nie jest opowieścią szczególnie oryginalną, ale tym razem ma w sobie cień pomysłowości. Przede wszystkim jednak stanowi produkt jednoznacznie skierowany do dzieci. Dorośli mogą się dobrze bawić wyłącznie przy niskich oczekiwaniach.
-
Alicja dorosła i wszystkim to wyszło na dobre - również widzom.
-
Seans choć nie pozostawi raczej głębszych wrażeń na dłużej, upływa przyjemnie i niezobowiązująco, co można uznać za wypełnienie zadania rozrywki.
-
Druga odsłona przygód Alicji to idealny przykład przerostu formy nad treścią.
-
Seans "Alicji po drugiej stronie lustra" powinien być fajną rozrywką i przyjemnością dla dorosłego widza, bo koniec końców może nie jest to produkcja odkrywcza, ale na pewno solidnie zrealizowana i miła dla oka.
-
Całkiem miła w oglądaniu bajka dla całej rodziny. Z pewnością nie jest totalną stratą, nomen omen, czasu.
-
Miła odskocznia od tych wszystkich superbohaterów, którzy na stałe zamieszkali na srebrnym ekranie. Nie sposób tego filmu nazwać arcydziełem, ani nie jest w żaden sposób odkrywczy, ale to solidna rzemieślnicza robota.
-
Furory raczej nie zrobi, jednak dla młodego widza będzie to całkiem przyjemna wyprawa do baśniowej krainy, pełnej zwariowanych stworzeń, przykuwającej uwagę fantazyjnymi kolorami i lokacjami.
-
Podobnie jak pierwsza część, sequel nie ma właściwie żadnej historii do opowiedzenia. Splin Szalonego Kapelusznika został wymyślony sztucznie i jest nomen omen szalenie naciągany.
-
Oby więcej takich dziewczyńskich wzorców!
-
Po seansie filmu w reżyserii Jamesa Bobina ciężko odrzucić myśl, że jedyną motywacją stojącą za tym obrazem była wyłącznie chęć zarobienia pieniędzy na jeszcze znanej marce.
-
Zwolenników ascetyzmu wizualnego "Alicja po drugiej stronie lustra" przyprawić może o zawrót głowy, bowiem wszystkiego jest w niej dużo. Jeśli jednak chcecie spędzić czas w kinie z niezobowiązującą rozrywką, otoczeni feerią barw i interesującymi architektonicznymi konstrukcjami, ten film jest dla Was.
-
Jest o wiele bardziej przystępny, ciekawszy i wyrywający się ze schematów od pierwszej części. Idealna rozrywka dla całej rodziny przed niedzielnym obiadem.
-
Mamy do czynienia z udaną, choć nieco różniącą się od poprzedniej odsłony, kontynuacją, która powinna spodobać się każdemu, kto ceni sobie walory estetyczne, spójną historię oraz dobre zakończenie.
-
James Bobin dla widzów zrobił dynamicznie opowiedzianą przygodę z morałem, która zapewnia im rozrywkę na przyzwoitym poziomie.
-
Na film czekałem ze zniecierpliwieniem i pomimo że jestem wielkim fanem pierwszej części, na drugiej się nudziłem, a momentami nawet czułem zirytowanie.
-
Na szczęście Bobin pozytywnie zaskoczył. Szkoda tylko, że potencjał produkcji można zobaczyć dopiero w drugiej odsłonie przygód Alicji.
-
Ma z pewnością lepiej poukładaną fabułę, ale i podobnie jak pierwsza część, niewiele wspólnego z książkowym pierwowzorem.
-
Nie jest filmem złym, ale po burtonowskiej podróży wgłąb baśni, druga część jest jak spoczynek w porcie. Wiele hałasu po nic.
-
Naprawę dobry, niczym nie obniżający średniej dorobku Walta Disneya.
-
Alicja powróciła na ekran odmieniona, ale jej przygody wciąż mają w sobie magię i urok, które spodobają się zarówno dzieciom, jak i ich rodzicom.
-
Jest czas na śmiech i łzy, jest finał niczym z horroru, jest i morał - czegóż chcieć więcej?
-
Przyjemny i lekki film familijny, który choć szyty jest grubymi nićmi, to jednak jest w stanie nas zaintrygować i sprawić, że czas spędzony w kinie nie będzie stracony.
-
Idealne kino familijne, którego wizjonerstwo rozświetli dusze dorosłych i zachwyci dzieciaki w jesienne, ponure dni.
-
Podczas oglądania widz zatopiony w bajecznych kolorach i wpleciony w nurt zawrotnych zdarzeń, dowie się, dlaczego Czerwona Królowa ma taką wielką głowę, jak wyglądał mały Kapelusznik, oraz, że gdy się człowiek bardzo uprze, może wygrać wyścig z Czasem.