Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
6.4 10.0 0.0 20
Pozytywnie oceniony przez krytyków
5.5
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Uzbrojony mężczyzna wchodzi do studia telewizyjnego i bierze zakładników. Jego celem jest wejście na wizję podczas prime time'u.

  • Recenzje krytyków

    • To trochę takie kino niewykorzystanego potencjału. Niemniej jak na debiut, szczególnie w gatunku mało popularnym nad Wisłą, Prime Time pozostaje produkcją wartą odkrycia.

      Więcej
    • Jedna z ciekawszych polskich produkcji ostatnich lat, która fenomenalnie wykorzystuje konwencje gatunkowe, aktualizując je o dodatkowe tropy interpretacyjne.

      Więcej
    • Spokojnie może stanąć dla mnie obok takich filmów jak "Telefon" czy "Pogrzebany". Świetnie wykorzystuje swój interesujący koncept tworząc pełną napięcia historię z interesującym głównym bohaterem oraz mając kapitalnego Bielenię w głównej roli i piękną stylizację na stare lata.

      Więcej
    • Emocjonalna petarda, gdzie akcja wjeżdża na pełnej już od pierwszej minuty. Tutaj nikt nie traci czasu na zbędne przedstawianie bohaterów. Kamera, akcja, lecimy. Bartosz Bielenia po raz kolejny zachwyca na ekranie, jednak show w pełni kradnie dwóch innych panów, Dobromir Dymecki oraz Andrzej Kłak, którzy tworzą pełnokrwistych i wyrazistych bohaterów. Dorzućcie do tego bezbłędną scenografię i kostiumy, wybornie oddające przełom 99/00, co finalnie daje nam bardzo dobry film.

      Więcej
    • Dobrze zagrany i dobrze zrealizowany dramat, który nie potrafi wciągnąć emocjonalnie widza i satysfakcjonująco się skończyć.

      Więcej
    • Nie zdradzę Wam, jak kończy się film i czy twórcy odkrywają wszystkie karty przed ostatnią sceną, ale napiszę, że druga połowa "Prime Time" jest znacznie bardziej angażująca, nieprzewidywalna i momentami nawet zabawna. Zachowanie takiego balansu sprawia, że seans mija bardzo szybko i dynamicznie, mimo że niektórzy mogli obawiać się przynudzającego i przegadanego dramatu. Oj nie, "Prime Time" aż kipi od emocji.

      Więcej
    • Ma swoje realizacyjne wady - niewystarczającą ekspozycja, niekonsekwencję w korzystaniu z konwencji, niewiarygodne punkty węzłowe. Ale to nie przesłania szczerości i empatii, z jaką twórcy przyjrzeli się wciąż niewystarczająco opisanemu fragmentowi polskiej historii.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • To intrygująca pozycja.Sama historia z tego co wiadomo wydarzyła się naprawdę to realizacyjnie film mocno siada.Narracja w tym filmie to sinusoida,zaczyna się od wielkiego bum,ale zamiast iść wyżej to opada na mieliznę i w połowie znowu zryw który zaciekawia,ale to tylko po to,żeby znowu zejść z tonu i iść w stronie miałkiego dramatu.Pochwalę scenografię bo idealnie oddaje lata 90.I oczywiście Bielenia,postać nietuzinkowa,niejednoznaczna.Trudno mu ufać,ale ma się też chęć pomocy bohaterowi.

    • Jak dla mnie słabe i bez pomysłu. Akcja rozłazi się gdzieś po 15 minutach.

    • Film trzymający w napięciu, dobrze odtwarzający klimaty końcówki lat 90-tych, ze świetnym Bartoszem Bielenią w roli głównej. Szkoda jednak, że powstał bez zgody uczestnika prawdziwego napadu na telewizję publiczną.

    • Film o niczym. Zagrany bez polotu i TRAGICZNIE zainscenizowany. Tematyka społeczna ledwie liźnięta, a napięcia brak. Jedyny plus to pani policjantka oraz stary głównego bohatera. Jak można świadomie nakręcić taki szajs o niczym?

    • Ten film to jest jedno wielkie nieporozumienie. Scenariusz, jak to zwykle leży, sztuczne dialogi, dla nadania naturalnego wyrazu czasem ktoś sypnie k&%$#, zero pomyślunku, żeby jakoś zamotać ciekawie akcję i na koniec znak zapytania po 93 min! No ale okazuje się, że cały film jest oparty na sprawie z 2003 w TV (https://inpoland.today/blog/). Widać spore podobieństwa przeniesione na ekran i o - oglądajcie. A w wywiadach teorie na załatanie dziury. Film nie przekazuje wszystkiego, co powinien...

    • Film zapowiadał się ciekawie. Całość właściwie dźwigają sami aktorzy. Po teaserach spodziewałem się naprawdę dobrego thrillera. Tymczasem dostałem wielkie nic. Dlatego ode mnie też nic.

    • Świetny koncept, który udało się twórcom wykorzystać. Intensywny dramat rozgrywający się na małej przestrzeni z bardzo dobrym Bielenią i piękną scenografią.