Programistka Lily śledzi nowy tajny dział w swojej firmie, który uważa za zamieszany w zaginięcie jej chłopaka.
- Aktorzy: Karl Glusman, Zach Grenier, Nick Offerman, Alison Pill, Jin Ha i 12 więcej
- Reżyser: Alex Garland
- Scenarzysta: Alex Garland
- Premiera: 5 marca 2020
- Ostatnia aktywność: 16 października
- Dodany: 9 lutego 2020
-
"Devs" to taki serial, w którym podczas długiej, natchnionej sekwencji montażowej jeden z bohaterów zaczyna znienacka recytować poezję. Inna postać początkowo nie rozpoznaje fragmentu, ale potem identyfikuje go przy czyjejś pomocy. Widz docelowy serialu albo momentalnie rozpozna, że cytat został zidentyfikowany błędnie, albo czym prędzej wygoogluje przytoczone wersy, żeby się tego dowiedzieć. Jeśli cię to nie interesuje, pewnie nie zainteresuje cię"Devs".
-
Stawia więc odważne pytania, nie boi się kwestionować reguł, które rządzą światem i nami, potrafi zaniepokoić.
-
Garland stworzył dzieło daleko wykraczające poza formułę science fiction i kino religijne. Zadał kluczowe pytania dla refleksji nad charakterem konstrukcji świata i etyką, jednocześnie rozprawiając się z naszymi codziennymi obawami o ekspandującą wszechmoc technologii, a przede wszystkim stojących za nią ludzi.
-
Alex Garland udowadnia, że jest szalenie ambitnym twórcą. Chociaż jego dotychczasowe produkcje nie zyskały w pełni mojego uznania, nie potrafiłem odmówić im oryginalności, artystycznej wizji i wartościowych założeń fabularnych. Jego najnowsze dzieło, serial Devs, jest wreszcie dziełem w pełni satysfakcjonującym i - zdaje się - najbardziej spełnionym w dorobku reżysera. To kameralna i skromna na pierwszym planie opowieść z bardzo rozbudowaną intrygą w tle.
-
Siłą, która tak naprawdę animuje ten walc robotów, jest wola scenarzysty i reżysera w jednej osobie. Alex Garland to bardzo kompetentny demiurg. Imponuje to, jak klarownie prowadzi historię ocierającą się o tak wysoki poziom abstrakcji.
-
To widowisko dla tych, którzy doceniają wykwintne, inteligentne, chwilami wręcz fantazyjne, ale nieoderwane totalnie od rzeczywistości snucie opowieści.
-
Całość jako koncept niepokorny sztywnym telewizyjnym ramom jest zupełnie hipnotyzującą propozycją. Oczywiście, wszystko to na kilometr trąci również zwyczajną pretensjonalnością, i mało jest w serialu zabiegów, które by to nadęcie próbowały jakoś przebić.
-
Mimo skomplikowanej tematyki oraz różnych teorii, "Devs" był dla mnie przystępny. Muszę jednak ostrzeć, że mimo zamkniętej struktury, nie spodziewajcie się odnalezienia odpowiedzi na wszystkie pytania oraz tajemnice. Takiego mindfucka nie zapomnicie na długo. To jedna z ambitniejszych produkcji SF ostatnich lat, naznaczona autorskim piętnem Garlanda.
-
Serial jest wręcz wulgarnie ubogi, jeśli chodzi o eksplorację swojego tematu, a w finale, jakże wzniosłym, Garlanda interesuje jedynie szybkie i proste zamknięcie wątków jak najmniejszym wysiłkiem. Nie zajmuje go zbytnio ani modalność, ani inne zagadnienia, które z tego tematu i jego decyzji scenariuszowych mogą wyniknąć.
-
Właściwa fabuła w serialu toczy się na kilku płaszczyznach, których poznawanie to czysta przyjemność.
-
Ostrzegam: serial działa wybitnie uzależniająco, stawia niełatwe pytania i konsekwentnie utrzymuje klimat tajemnicy, nie oferując w zamian jednoznacznych rozwiązań.
-
Twórcy Devs nie oferują prostych odpowiedzi na filozoficzne pytania. Serwują raczej widzowi poetycką medytację...