
Elliot, współwłaściciel podupadającego klubu, odkrywa, że jego wspólnik może być zaangażowany w szemrane interesy.
- Aktorzy: André Holland, Joanna Kulig, Tahar Rahim, Leïla Bekhti, Amandla Stenberg i 15 więcej
- Reżyserzy: Damien Chazelle, Alan Poul, Houda Benyamina, Laïla Marrakchi
- Scenarzyści: Jack Thorne, Rachel De-Lahay, Hamid Hlioua, Phillip Howze
- Premiera TV: 8 maja 2020
- Dodany: 17 lutego 2020
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje popularnych krytyków
-
Mi przez to zabrakło serca The Eddy - pięknie zrealizowanego, bosko obudowanego w różne scenerie Paryża serialu, który powinien być petardą. Powinien, ale nie jest, bo do stworzenia naprawdę udanej serii nie wystarczy utalentowana obsada i dobra muzyka.
-
Okazuje się być najmniej przystępnym z dzieł Chazelle. Pretekstowa fabuła, brak wyróżniających się bohaterów, mozolne tempo akcji - to wszystko sprawia, że widzowie będą mogli się od tej produkcji odbić. Warto jednak pozostać cierpliwym i dać serialowi szansę, bo ostatecznie jest to skromna i poruszająca opowieść o życiu zwykłych ludzi, o marzeniach które często nie mają szansy się ziścić, o brutalnym zderzeniu pasji z szarą codziennością. Wreszcie jest to wspaniała opowieść o jazzie.
-
Recenzje popularnych użytkowników
-
Trudno ocenić ten serial pod względem historii,bo jej tu nie ma-albo jest,jednak jest ona tak poszarpana,że absolutnie w żaden sposób nie zaciekawia.Jakieś mafijne powiązania,romans,dramat rodzinny-wszystko na tyle łopatologicznie połączone,że przechodzi się obok tego bardzo obojętnie.Tempo dość ślamazarne-wymęczył mnie ten miniserial.Postaci-nie chce wyjść tu na rasowego patriotę,ale postać Kulig jest warta uwagi i to chyba jedyny charakterny elementem tej dość miałkiej układanki.Naciągane 4
-
410 maja 2020
- 10
-
-
Tak, zdecydowanie bliżej mu do surowego, małego kina niezależnego puszczanego pewnego wieczoru na Nowych Horyzontach niż do typowego Netflixa. I w dodatku z jazzem w tle i Joasią Kulig. Ale co z tego, skoro scenariusz to jeden wielki bajzel, zbiór klisz i postaci, którzy chodzą smutni i w ogóle jest źle. Trochę jakby Lars von Trier postanowił dublować Chazella, który spóźniał się na plan. Na szczęście w aktorach siła, którzy starali się jak mogli ożywić te antypatyczne postacie. No i w muzyce.
-
517 maja 2020
- 1
-
-
Kompletne rozczarowanie. Fabuła nieciekawa, momentami aż głupia. Gra aktorska tez na niskim poziomie, rozczarowałam się Joanną, oprócz tego, ze jej postać jest irytująca, ciagle ma taki sam wyraz twarzy..a jej akcent aż bije po uszach. Nie wiem czy to było zamierzone, jeśli tak, to jeszcze gorzej.
Ogólnie nie polecam nawet dla zabicia czasu.-
522 maja 2020
- 1
-
-
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Trudno ocenić ten serial pod względem historii,bo jej tu nie ma-albo jest,jednak jest ona tak poszarpana,że absolutnie w żaden sposób nie zaciekawia.Jakieś mafijne powiązania,romans,dramat rodzinny-wszystko na tyle łopatologicznie połączone,że przechodzi się obok tego bardzo obojętnie.Tempo dość ślamazarne-wymęczył mnie ten miniserial.Postaci-nie chce wyjść tu na rasowego patriotę,ale postać Kulig jest warta uwagi i to chyba jedyny charakterny elementem tej dość miałkiej układanki.Naciągane 4
-
410 maja 2020
- 10
-
-
Tak, zdecydowanie bliżej mu do surowego, małego kina niezależnego puszczanego pewnego wieczoru na Nowych Horyzontach niż do typowego Netflixa. I w dodatku z jazzem w tle i Joasią Kulig. Ale co z tego, skoro scenariusz to jeden wielki bajzel, zbiór klisz i postaci, którzy chodzą smutni i w ogóle jest źle. Trochę jakby Lars von Trier postanowił dublować Chazella, który spóźniał się na plan. Na szczęście w aktorach siła, którzy starali się jak mogli ożywić te antypatyczne postacie. No i w muzyce.
-
517 maja 2020
- 1
-
-
Kompletne rozczarowanie. Fabuła nieciekawa, momentami aż głupia. Gra aktorska tez na niskim poziomie, rozczarowałam się Joanną, oprócz tego, ze jej postać jest irytująca, ciagle ma taki sam wyraz twarzy..a jej akcent aż bije po uszach. Nie wiem czy to było zamierzone, jeśli tak, to jeszcze gorzej.
Ogólnie nie polecam nawet dla zabicia czasu.-
522 maja 2020
- 1
-
-
-
Nowe recenzje krytyków
-
Oglądanie serialu Damiena Chazelle przypomina bowiem proces podobny do tego co przesłuchiwanie zwykłej płyty muzycznej, na której znajdują się zarówno lepsze utwory, jak i te gorsze, o których zapomina się po wysłuchaniu. To tak jak z instrumentem muzycznym: Z zewnątrz piękny, ale w środku pusty, bo wątki fabularne są w większości oklepane, a postacie mało interesujące.
-
5.517 czerwca 2020
-
-
Mimo wszystko warto wpaść do The Eddy na jam session. Może to nie miejsce, które zapewni nam rozrywkę każdego wieczoru, ale możemy liczyć na koncert co najmniej niezły, dla którego warto przełknąć tańsze piwo w postaci braków fabularnych.
-
Mi przez to zabrakło serca The Eddy - pięknie zrealizowanego, bosko obudowanego w różne scenerie Paryża serialu, który powinien być petardą. Powinien, ale nie jest, bo do stworzenia naprawdę udanej serii nie wystarczy utalentowana obsada i dobra muzyka.
-
Zdumiewające jednak, jak głęboko dotyka ta prosta, choć wcale nie łatwa do oglądania, opowieść o grupie przyjaciół próbujących wyprostować swoje życiowe ścieżki. Być może jej siła kryje się w niejaskrawości, wręcz przeciętności losów.
-
Okazuje się być najmniej przystępnym z dzieł Chazelle. Pretekstowa fabuła, brak wyróżniających się bohaterów, mozolne tempo akcji - to wszystko sprawia, że widzowie będą mogli się od tej produkcji odbić. Warto jednak pozostać cierpliwym i dać serialowi szansę, bo ostatecznie jest to skromna i poruszająca opowieść o życiu zwykłych ludzi, o marzeniach które często nie mają szansy się ziścić, o brutalnym zderzeniu pasji z szarą codziennością. Wreszcie jest to wspaniała opowieść o jazzie.
-
-
Nowe recenzje użytkowników
-
Kompletne rozczarowanie. Fabuła nieciekawa, momentami aż głupia. Gra aktorska tez na niskim poziomie, rozczarowałam się Joanną, oprócz tego, ze jej postać jest irytująca, ciagle ma taki sam wyraz twarzy..a jej akcent aż bije po uszach. Nie wiem czy to było zamierzone, jeśli tak, to jeszcze gorzej.
Ogólnie nie polecam nawet dla zabicia czasu.-
522 maja 2020
- 1
-
-
Tak, zdecydowanie bliżej mu do surowego, małego kina niezależnego puszczanego pewnego wieczoru na Nowych Horyzontach niż do typowego Netflixa. I w dodatku z jazzem w tle i Joasią Kulig. Ale co z tego, skoro scenariusz to jeden wielki bajzel, zbiór klisz i postaci, którzy chodzą smutni i w ogóle jest źle. Trochę jakby Lars von Trier postanowił dublować Chazella, który spóźniał się na plan. Na szczęście w aktorach siła, którzy starali się jak mogli ożywić te antypatyczne postacie. No i w muzyce.
-
517 maja 2020
- 1
-
-
Trudno ocenić ten serial pod względem historii,bo jej tu nie ma-albo jest,jednak jest ona tak poszarpana,że absolutnie w żaden sposób nie zaciekawia.Jakieś mafijne powiązania,romans,dramat rodzinny-wszystko na tyle łopatologicznie połączone,że przechodzi się obok tego bardzo obojętnie.Tempo dość ślamazarne-wymęczył mnie ten miniserial.Postaci-nie chce wyjść tu na rasowego patriotę,ale postać Kulig jest warta uwagi i to chyba jedyny charakterny elementem tej dość miałkiej układanki.Naciągane 4
-
410 maja 2020
- 10
-
-