
- 90% pozytywnych
- 88 krytyków
- 80% pozytywnych
- 179 użytkowników
Wade Wilson, oszpecony podczas eksperymentów medycznych, nadal ukrywa się w kostiumie superbohatera i próbuje walczyć ze złem jako gadatliwy, niezrównoważony Deadpool. A że nadludzkie zdolności nie idą u niego w parze z rozwagą, czasem wskutek jego chaotycznych akcji cierpią niewinni...
- Aktorzy: Ryan Reynolds, Josh Brolin, Morena Baccarin, Julian Dennison, Zazie Beetz i 15 więcej
- Reżyser: David Leitch
- Scenariusz: Rhett Reese, Paul Wernick, Ryan Reynolds
- Premiera kinowa: 18 maja 2018
- Premiera światowa: 1 maja 2018
- Dodany: 12 lipca 2017
-
Co z tego, że w zasadzie daje to samo, skoro jest nadal soczystym stekiem z bluzgów, polanym sosem z czarnym humorem, nie uznając litości dla nikogo, jednocześnie dostarczając mnóstwo frajdy.
-
Z kina wyszedłem usatysfakcjonowany, ponieważ dodatkowe dolary nie wpłynęły zbyt mocno na drugiego "Deadpoola". Nadal jest to świetny miks komedii z filmem akcji.
-
Miałem obawy co do jakości drugiego Deadpoola, ale okazały się bezpodstawne. Twórcy na każdym kroku udowadniają, że dokładnie wiedzą czego chcą fani i dostarczają to w hektolitrach.
-
Może nie stanowi przełomu w superbohaterskim kinie dla dorosłych, ale to najwyższej próby władca murów w rozwalaniu czwartej ściany i wyśmienite kino familijne bez nachalnego moralizatorstwa z mocno podkreślonymi rolami dwóch zwalczających się protagonistów.
-
Wyszedł z tarczą w starciu z pierwszą częścią, a na śniadanie zjada wszystkie komiksowe adaptacje, może poza Batmanami Burtona i Nolana, i chociaż Mroczny Rycerz również padł ofiarą kilku żartów, razy te otrzymał od godnego siebie przeciwnika.
-
Pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika kina superbohaterskiego. Przede wszystkim dlatego, że widz głęboko zanurzony w tę konwencję oraz ogólnie popkulturę wyłapie znacznie więcej żartów i nawiązań i będzie się po prostu lepiej bawił.
-
Twórcy filmu nie zawodzą. Deadpool 2 jest zarazem przewidywalny i zaskakujący, prosty i skomplikowany.
-
Jedyne co musicie wiedzieć przed pójściem do kina: "Deadpool" trzyma poziom. Spodoba się zachwyconym pierwszą częścią, bo jest równie zabawny.
-
Odgrzewany kotlet? Nie! To soczysty, krwisty i przepyszny burger!
-
Dobrze wiedzieć, że pomimo porozumienia na linii FOX-Disney, Deadpool nie stracił swego unikatowego charakteru. Wciąż jest tym samym przesadnie gadatliwym sadystą o dobrym sercu, którego świat pokochał przed dwoma laty. Popkulturowa karuzela, na której zasiadł okazała się naoliwiona jeszcze lepiej niż wtedy, a ja liczę na to, że będzie się kręcić jeszcze przez jakiś czas.
-
Klasyczny sequel. Z tym wyjątkiem, że jest co najmniej tak dobry jak pierwszy "Deadpool".
-
Piękny film. Aż się wzruszyłem, naprawdę. Kawał dobrej rozrywki przez duże R. Prosty scenariusz, oparty na mocnych żartach, okazał się strzałem w dziesiątkę. W prostocie siła. I nawet nie myślcie, aby wychodzić z kina przed napisami, bo przegapicie kapitalne sceny.
-
Sequel z oczywistych względów pozbawiony świeżości pierwowzoru, ale jednocześnie zabawniejszy i po prostu od niego lepszy.
-
Smaczki w "Deadpoolu 2" to tak naprawdę dziesięć dowcipów na minutę, ale dowcipów związanych z popkulturą szeroko pojętą.
-
Cóż mogę więcej rzecz - naprawdę mi się podobało i będę często wracać do tej produkcji. Czekam z wypiekami na twarzy na kolejną część i mam szczerze nadzieję, że na jednej się nie skończy. Moja osobista topka filmów Marvela.
-
Sprawdzona formuła przeniesiona w nieco bardziej przebojową historię skutkuje naprawdę mile spędzonym czasem. Aż do fantastycznego finału w którym film z gracją buldożera burzy całkowicie czwartą ścianę i.... to trzeba zobaczyć samemu!
-
Może i nie jest już takim powiewem świeżości na rynku ekranizacji komiksowych jak w 2016, bo już dobrze wiemy, czego się po tym superłobuzie spodziewać. Ale wciąż jest to świetna rozrywka. Jazda bez trzymanki całe dwie godziny.
-
W dużej mierze opiera się na oryginale, jednak akcja filmu jest znacznie rozszerzona, szybsza i mocniejsza. Często ryzykowny, lecz stanowiący kwintesencję samą w sobie humor, wzmacnia jego całościowy odbiór. Fani pierwszej części tej serii na pewno nie będą zawiedzeni.
-
Jeśli Deadpool 2 jest odgrzewanym kotletem, to przyznam się wam, że ja takie jadam ze smakiem.
-
Moje oczekiwania Deadpool 2 spełnił w stu procentach, wiedziałem na co idę i nie zawiodłem się.
-
W pełni spełnia oczekiwania widzów, momentami bawi nawet bardziej niż wcześniej i stanowi doskonałą odskocznię od superbohaterskiego kina ostatnich miesięcy.
-
Kiedy film rozpoczyna się kilkoma krwawymi jatkami pod rząd, w rytm utworu 9 to 5 Dolly Parton, to wiadomo, że trafiło się na godnego następcę pierwszego Deadpoola.
-
Jak mawiają w branży komediowej - cały występ jest tak udany jak ostatni żart. Jeżeli kierować się tą zasadą, to "Deadpool 2" jest spełnieniem marzeń dla każdego, kto spodziewał się kontynuacji, która jeszcze bardziej podkręci humor, będzie bawić ciągłą akcją, a wszystko to zwiąże porządną fabularną nicią.
-
Idealny sequel. Wszystkiego jest więcej i mocniej, a co najważniejsze, film unika błędów jedynki i poprawia praktycznie każdy jego aspekt.
-
Naładowany humorem sequel, który dorównuje swojemu poprzednikowi, a momentami rozmachem i wulgarnością bije go prosto w zamaskowaną twarz. Pozycja, która pomimo że pełna chaosu, jest gwarancją bezczelnej rozrywki.
-
Kontynuacja Deadpoola z całą pewnością nikogo, ale to nikogo nie rozczaruje.
-
Dorównuje pierwszej części. W niektórych momentach dzięki podkręceniu tempa i jeszcze bardziej szalonemu poczuciu humoru ją przewyższa.
-
Po raz kolejny serwuje nam papkę czarnego, momentami nieco obrzydliwego humoru, przemieszanego z rozbijającymi w drobny mak czwartą ścianę aluzjami do popkultury.
-
Nie zdążycie wykrzesać z siebie innych emocji niż śmiech i rozczulenie, a po seansie będziecie naładowani pozytywną energią. Frajda jak drugie skorzystanie z kolejki górskiej za dzieciaka - niby wiecie o co chodzi, niby temat już znany, ale bicie serca z przejęcia pozostaje tak samo silne.
-
Seans "Deadpoola 2" jest jak jazda kolejką po komnacie strachu w ekscentrycznym lunaparku. Po twarzach tryska krew, dookoła fruwają kończyny, a sam wagonik chwilami skrzypi, ledwo jedzie i omal nie wypada z szyn. A i tak przez całą trasę zanosimy się śmiechem.
-
Nie wnosi właściwie niczego nowego do ekranowego wizerunku superbohatera i wiele dowcipów zwyczajnie powtarza. Gubi oryginalność części pierwszej, nie dając nic w zamian.
-
Jak na kontynuację przystało, ciągnie wątki i bohaterów poprzedniej części w dalsze rejony historii tegoż uniwersum i z ulgą można stwierdzić, że nie widać żadnego spadku jakości.
-
No wiadomo - Deadpool rządzi. Dwójka, jedynka, pięćdziesiątka - to się po prostu musiało udać. Ten film bawi, uczy i ma morał. To mój ulubiony typ kina familijnego.
-
Mroczny dramat o niszczącej sile pożądania.
-
Kawał dobrej zabawy, skrojonej wprost pod gusta i potrzeby fanów tej postaci. I choć brakuje tutaj świeżości oraz ciekawszej fabuły, to już zacieram rączki w perspektywie kolejnej odsłony.
-
Nie zawiedzie odbiorców, o ile przymknie się oko na swobodne zachowanie tytułowej postaci. Pewnym jest, że z tej produkcji każdy z nas wyniesie podejście Deadpoola do świata i komiczne zwroty, których zwykł używać. Realizacja jak najbardziej godna uwagi i poświęcenia czasu.
-
Tym razem Deadpool ma wokół siebie bardziej rozwinięte pod względem osobowościowym postaci, bardzo dobrego przeciwnika i kilka potrzebnych dla dramaturgii zwrotów akcji. A więc krok naprzód i to w dobrym kierunku.
-
Prawdziwe kino dla dorosłych. Brutalne, wulgarne i zabawne, bez żadnych hamulców - kwintesencja bezkompromisowego kina akcji.
-
Zaskakująco udana kontynuacja, która z całą pewnością jest lepsza od pierwszej części. Mamy tu do czynienia nie tylko z bardziej interesującą fabułą, ale i ciekawszymi bohaterami.
-
Poza niewielkim progresem w warstwie psychologicznej, to dalej ta sama bezczelnie skuteczna i prymitywna rozrywka, która sprawia radość, bawi i czuć, że płynie z miłości do komiksów czy popkultury w ogóle, ale ostatecznie popełnia te same błędy, a co gorsza pozbawiona jest efektu świeżości, który w dużym stopniu decydował o sukcesie pierwszej części.
-
Oczywiście znawcy komiksów Marvela znajdą jeszcze pewnie z tuzin innych smaczków, szczególnie w postaciach lokatorów więzienia dla superłotrów. Na szczęście scenarzystom udało się zachować równowagę i film nie tylko nadaje się do obejrzenia przez widzów niebędących znawcami tego uniwersum, ale nawet nie wymaga znajomości części pierwszej. A to rzadka i cenna zaleta.
-
Deadpool może i wydoroślał, ale nie wzbudza już takiej sympatii, jak przy pierwszym spotkaniu. Śmieszy bardziej niż ostatnio, robi lepsze piruety, ale wciąż popełnia te same błędy.
-
Większy, szybszy, napakowany zatrważającą liczbą gagów. Ponadto super-antybohaterowi przybyło znajomych, a on sam jest bardziej dramatyczny i naćpany, niż w części pierwszej. Wydawałoby się, że to recepta na sukces. Niekoniecznie.
-
Jeden z najbardziej odważnych filmów ze stajni Marvela. Nie z tego powodu, że nie boi się pokazywać flaków czy swawoli sobie w kwestiach obyczajowych. Leitch potrafił zrobić film superbohaterski, łamiąc najważniejsze zasady rządzące tego typu kinem.
-
Choć jest tu wszystkiego więcej, lepiej, ładniej, a humor, czyli najważniejszy element tej produkcji, jest nieco bardziej wysmakowany niż przed dwoma laty, tak wszystko to gubi się nieco w chaosie i zbyt dużej liczbie postaci, scen akcji czy nawet dowcipów.
-
Deadpool w Deadpoolu 2 znowu jest fantastyczny i znowu nie daje się nie kochać. Popisuje się przed kamerą i zawsze, nawet w najtrudniejszych dla siebie sytuacjach stara się zachować swoją twarz. Przez te dwie godziny jednocześnie jest w stanie zasypać nas prawdziwą litanią fantastycznych linijek, a jednocześnie sprawić, że naprawdę przejmiemy się jego losem.
-
Naprawdę bardzo solidna produkcja, ale wciąż tylko kontynuacja sprawdzonego pomysłu. Co nie zmienia faktu, że fani Deadpoola raczej powinni być zachwyceni.
-
Jest niczym niesforne dziecko po sporej dawce cukru. Trudno go okiełznać, staje się nieco chaotyczne i wyrzuca z siebie całą masę - nie zawsze udanych - pomysłów, ale wciąż pozostaje urocze i rozczulające w swym zachwycie nad otaczającą popkulturową rzeczywistością.
-
Fajny i dowcipny film, który jest kolejną produkcją dbającą głównie o to, żeby nie zamieszać niczego w przyszłości franczyzy.