-
Jedyne co musicie wiedzieć przed pójściem do kina: "Deadpool" trzyma poziom. Spodoba się zachwyconym pierwszą częścią, bo jest równie zabawny.
-
8.318 maja 2018
-
-
Seans "Deadpoola 2" jest jak jazda kolejką po komnacie strachu w ekscentrycznym lunaparku. Po twarzach tryska krew, dookoła fruwają kończyny, a sam wagonik chwilami skrzypi, ledwo jedzie i omal nie wypada z szyn. A i tak przez całą trasę zanosimy się śmiechem.
-
7.518 maja 2018
-
-
Dwie godziny jazdy po bandzie, napędzanej genialną ścieżką dźwiękową, podkreślającą absurdalny charakter całej produkcji. Trup ściele się gęsto, brzuch boli od ciągłego śmiechu, a ręce same składają się do oklaskiwania pomysłowości twórców.
-
Co z tego, że w zasadzie daje to samo, skoro jest nadal soczystym stekiem z bluzgów, polanym sosem z czarnym humorem, nie uznając litości dla nikogo, jednocześnie dostarczając mnóstwo frajdy.
-
Ciekawszy anty-bohater oraz lepszy aktor wcielający się w jego rolę - gdyby z takiego pułapu rozpoczęli twórcy dwa lata temu, do całej serii miałbym zupełnie inne podejście.
-
Jeszcze więcej hałasu i zamieszania, ale tym razem o nic.
-
Miodna zabawa. Pamiętajcie jednak, że idziecie na własną odpowiedzialność - tych scen nie da się już odzobaczyć...
-
Piękny film. Aż się wzruszyłem, naprawdę. Kawał dobrej rozrywki przez duże R. Prosty scenariusz, oparty na mocnych żartach, okazał się strzałem w dziesiątkę. W prostocie siła. I nawet nie myślcie, aby wychodzić z kina przed napisami, bo przegapicie kapitalne sceny.
-
Sequel z oczywistych względów pozbawiony świeżości pierwowzoru, ale jednocześnie zabawniejszy i po prostu od niego lepszy.
-
Odgrzewany kotlet? Nie! To soczysty, krwisty i przepyszny burger!
-
8.318 maja 2018
-
-
Tym razem Deadpool ma wokół siebie bardziej rozwinięte pod względem osobowościowym postaci, bardzo dobrego przeciwnika i kilka potrzebnych dla dramaturgii zwrotów akcji. A więc krok naprzód i to w dobrym kierunku.
-
W ogólnej nonszalancji i bezpretensjonalnym luzie jest metoda, bo dostajemy dokładnie to, czego oczekiwaliśmy. Nieco wtórną, ale naprawdę przednią rozrywkę, przy której wielbiciele specyficznego poczucia humoru Karmazynowego Komedianta uśmieją się jak norki.
-
Prawdziwe kino dla dorosłych. Brutalne, wulgarne i zabawne, bez żadnych hamulców - kwintesencja bezkompromisowego kina akcji.
-
Zaskakująco udana kontynuacja, która z całą pewnością jest lepsza od pierwszej części. Mamy tu do czynienia nie tylko z bardziej interesującą fabułą, ale i ciekawszymi bohaterami.
-
Poza niewielkim progresem w warstwie psychologicznej, to dalej ta sama bezczelnie skuteczna i prymitywna rozrywka, która sprawia radość, bawi i czuć, że płynie z miłości do komiksów czy popkultury w ogóle, ale ostatecznie popełnia te same błędy, a co gorsza pozbawiona jest efektu świeżości, który w dużym stopniu decydował o sukcesie pierwszej części.
-
Dobrze wiedzieć, że pomimo porozumienia na linii FOX-Disney, Deadpool nie stracił swego unikatowego charakteru. Wciąż jest tym samym przesadnie gadatliwym sadystą o dobrym sercu, którego świat pokochał przed dwoma laty. Popkulturowa karuzela, na której zasiadł okazała się naoliwiona jeszcze lepiej niż wtedy, a ja liczę na to, że będzie się kręcić jeszcze przez jakiś czas.
-
8.320 maja 2018
-
-
Druga część "Deadpoola" nie serwuje filmowemu podniebieniu zbyt wielu nowych wrażeń, lecz stawia na sprawdzone przepisy. I bardzo dobrze, bo tak samo, jak za pierwszym razem, hojnie częstuje widzów soczystym dowcipem, pełnokrwistą akcją i przyjemnie lekkostrawną fabułą.
-
Smaczki w "Deadpoolu 2" to tak naprawdę dziesięć dowcipów na minutę, ale dowcipów związanych z popkulturą szeroko pojętą.
-
Nie zawiedzie odbiorców, o ile przymknie się oko na swobodne zachowanie tytułowej postaci. Pewnym jest, że z tej produkcji każdy z nas wyniesie podejście Deadpoola do świata i komiczne zwroty, których zwykł używać. Realizacja jak najbardziej godna uwagi i poświęcenia czasu.
-
7.225 maja 2018
-
-
Z kina wyszedłem usatysfakcjonowany, ponieważ dodatkowe dolary nie wpłynęły zbyt mocno na drugiego "Deadpoola". Nadal jest to świetny miks komedii z filmem akcji.
-
Oczywiście znawcy komiksów Marvela znajdą jeszcze pewnie z tuzin innych smaczków, szczególnie w postaciach lokatorów więzienia dla superłotrów. Na szczęście scenarzystom udało się zachować równowagę i film nie tylko nadaje się do obejrzenia przez widzów niebędących znawcami tego uniwersum, ale nawet nie wymaga znajomości części pierwszej. A to rzadka i cenna zaleta.
-
Cóż mogę więcej rzecz - naprawdę mi się podobało i będę często wracać do tej produkcji. Czekam z wypiekami na twarzy na kolejną część i mam szczerze nadzieję, że na jednej się nie skończy. Moja osobista topka filmów Marvela.
-
Sprawdzona formuła przeniesiona w nieco bardziej przebojową historię skutkuje naprawdę mile spędzonym czasem. Aż do fantastycznego finału w którym film z gracją buldożera burzy całkowicie czwartą ścianę i.... to trzeba zobaczyć samemu!
-
Deadpool może i wydoroślał, ale nie wzbudza już takiej sympatii, jak przy pierwszym spotkaniu. Śmieszy bardziej niż ostatnio, robi lepsze piruety, ale wciąż popełnia te same błędy.
-
Większy, szybszy, napakowany zatrważającą liczbą gagów. Ponadto super-antybohaterowi przybyło znajomych, a on sam jest bardziej dramatyczny i naćpany, niż w części pierwszej. Wydawałoby się, że to recepta na sukces. Niekoniecznie.
-
Mimo znacznie poważniejszej historii bo już na samym początku Wade Wilsona czeka straszna tragedia, to nie traci on rezonu i śmieszy na każdym kroku.
-
Jeden z najbardziej odważnych filmów ze stajni Marvela. Nie z tego powodu, że nie boi się pokazywać flaków czy swawoli sobie w kwestiach obyczajowych. Leitch potrafił zrobić film superbohaterski, łamiąc najważniejsze zasady rządzące tego typu kinem.
-
Wszystkiego jest tu więcej, jednak nie przekłada się to w większości na dobrą zabawę. Pośmiać się można, i jest ku temu mnóstwo możliwości, ale ma się wrażenie, że twórcy zatrzymali się na tym, co było dobre dwa lata temu, a i wtedy oryginał nie zachwycał aż tak, i tym samym kontynuacja smakuje trochę jak odgrzewany kotlet.
-
Świetna rozrywka, fajerwerki śmiechu i efektów specjalnych, które jak nic resetują mózg, po seansie jest przewietrzony, zrelaksowany i gotowy na "ambitniejsze" wyzwania.
-
Wyszedł z tarczą w starciu z pierwszą częścią, a na śniadanie zjada wszystkie komiksowe adaptacje, może poza Batmanami Burtona i Nolana, i chociaż Mroczny Rycerz również padł ofiarą kilku żartów, razy te otrzymał od godnego siebie przeciwnika.
-
8.58 sierpnia 2018
-
-
Jeśli podobała Wam się pierwsza część Deadpoola, to druga również Was nie rozczaruje.
-
Choć jest tu wszystkiego więcej, lepiej, ładniej, a humor, czyli najważniejszy element tej produkcji, jest nieco bardziej wysmakowany niż przed dwoma laty, tak wszystko to gubi się nieco w chaosie i zbyt dużej liczbie postaci, scen akcji czy nawet dowcipów.
-
Deadpool w Deadpoolu 2 znowu jest fantastyczny i znowu nie daje się nie kochać. Popisuje się przed kamerą i zawsze, nawet w najtrudniejszych dla siebie sytuacjach stara się zachować swoją twarz. Przez te dwie godziny jednocześnie jest w stanie zasypać nas prawdziwą litanią fantastycznych linijek, a jednocześnie sprawić, że naprawdę przejmiemy się jego losem.
-
Naprawdę bardzo solidna produkcja, ale wciąż tylko kontynuacja sprawdzonego pomysłu. Co nie zmienia faktu, że fani Deadpoola raczej powinni być zachwyceni.
-
Sequel wypada nieźle. Czyżby szczęście przyniosła mutantka Domino, której mocą jest właśnie... fart? W każdym razie "Deadpool 2" zapewnia wystarczająco frajdy i daje nadzieję na ciąg dalszy.
-
6.715 maja 2018
-
-
Może i nie jest już takim powiewem świeżości na rynku ekranizacji komiksowych jak w 2016, bo już dobrze wiemy, czego się po tym superłobuzie spodziewać. Ale wciąż jest to świetna rozrywka. Jazda bez trzymanki całe dwie godziny.
-
W dużej mierze opiera się na oryginale, jednak akcja filmu jest znacznie rozszerzona, szybsza i mocniejsza. Często ryzykowny, lecz stanowiący kwintesencję samą w sobie humor, wzmacnia jego całościowy odbiór. Fani pierwszej części tej serii na pewno nie będą zawiedzeni.
-
Kawał dobrej zabawy, skrojonej wprost pod gusta i potrzeby fanów tej postaci. I choć brakuje tutaj świeżości oraz ciekawszej fabuły, to już zacieram rączki w perspektywie kolejnej odsłony.
-
7.322 maja 2018
-