
-
84recenzje
-
84oceny
-
55pozytywnych
-
29negatywnych
-
6.7średnia
-
65%pozytywnych
-
0.6odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
Diuna przede wszystkim stara się nie być ‚za bardzo' - ma imponować, ale nie oszałamiać. Być przede wszystkim rozbudowanym preludium, monumentalnym drugim aktem ustawiającym figury na planszy przed prawdziwym daniem głównym.
-
Z pewnością ostatni Bond Daniela Craiga to nie film zachwycający, choć zaskakująco trzymający poziom i spójność, jeśli wziąć pod uwagę wiraże jakie musiała pokonać produkcja. Od bardzo długiego wprowadzenia i świetnie dopasowanej piosenki Billie Eilish na początek, po dobre wykorzystanie znanych postaci i boleśnie nachalne wprowadzenie nowych - Nie czas umierać pędzi do przodu, wyciskając ile się da z historii, która nieuchronnie zmierza do zapowiadanego końca.
-
Choć "Jeden gniewny człowiek" nie jest komedią gangsterską, a lekko psychologizującym sensacyjniakiem, daje nam właśnie to, po co wielu z nas lubi zasiadać przed srebrnym ekranem - emocje, dobrze sklejoną fabułę, nienadmiernie skomplikowaną intrygę i miło spędzone dwie godziny.
-
Zadaje gdzieś z boku pytania o sens życia i w nienachalny sposób zachęca do zastanowienia się nad bezrefleksyjnie przeżywanymi dniami. Brzmi zbyt poważnie? Spokojnie, ta alegoryczna warstwa ani trochę nie przysłania luźnej komedii, pozwalającej wprowadzić się w nieco bardziej wiosenny nastrój. Jakby profesor filozofii przyszedł na wykład w hawajskiej koszuli, a pogadankę o egzystencjalizmie ilustrował memami, popijając piwo z puszki.
-
Rok 2020 najtrudniejszy będzie jednak zapewne dla takiego kina jak Ema - produkcji poszukujących, artystycznych i głęboko osadzonych kulturowo. I nawet jeśli wbrew arystotelejskiej zasadzie, całość przedstawia nieco mniejszą wartość, niż suma części, wspaniałe zdjęcia Sergio Fernandeza i bardzo dobre role na pierwszym planie gwarantują zadowalający seans.
Najwyżej ocenione
-
Czasem ciepła, a czasem zaskakująco mroczna opowieść o przyjaźni i rodzinie. Nie brakuje tu trudnych wyborów, niejednoznacznych motywacji i moralnych szarości.
-
Przeplatają się tu inspiracje filmowe i muzyczne, techniki animacyjne, lekka i całkowicie poważna tematyka. Historia, która zdawała się już nudzić i mogła na kilkanaście lat zostać zamknięta w przepastnych szufladach studia Sony, została przebudowana i zinterpretowana na nowo.
-
Finezja z jaką porusza się reżyser jest tak naturalna, że łatwo nie zauważyć dopracowania całego konceptu.
-
Wspaniały przykład syntezy kina artystycznego i rozrywkowego. Film kostiumowy i historyczny, choć niesamowicie współczesny w charakterze i wymowie.
-
Diuna przede wszystkim stara się nie być ‚za bardzo' - ma imponować, ale nie oszałamiać. Być przede wszystkim rozbudowanym preludium, monumentalnym drugim aktem ustawiającym figury na planszy przed prawdziwym daniem głównym.
Najniżej ocenione
-
Idealnym podsumowaniem "Dziadka do orzechów" jest chyba to, że najlepszym elementem filmu jest muzyka. Tu jednak James Newton Howard miał ułatwione zadania, bo jego utwory uzupełniały jedynie ponadczasowe kompozycje Czajkowskiego. Najciekawszą sceną jest zaś sekwencja baletowa. Znów - hołdująca choreografii Lwa Iwanowa, uświadamiająca zarazem, jak niewiele wartościowej treści do znanego utworu dodaje film Lasse Hallstroema i Joe Johnsona.
-
Dobrze napisani bohaterowie ustępują tu miejsca paskudnym kliszom, z których z resztą poprzednik sam się naigrywał. Całość wypada bardzo topornie, a przede wszystkim pozbawiona jest właściwego dystansu i poczucia, że to wszystko tylko zabawa.
-
Kompilacja tego, co Bessonowi przychodzi najłatwiej - film akcji z kobietą w roli głównej, z niezłym punktem wyjścia, lekceważącą widza fabułą i powodującym lekki zawód zakończeniem.
-
"Mogliśmy zadać ciekawsze pytania, nadać postaciom głębi i przedstawić racje wielu stron. Ale mogliśmy też tego nie robić" - zdają się mówić twórcy.
-
Z bardzo intrygującej historii, "Tajemnice Joan" wyciągają film przyjazny w odbiorze, choć właściwie całkowicie niezapadający w pamięć.
Odrębnie ocenione
-
Zadaje gdzieś z boku pytania o sens życia i w nienachalny sposób zachęca do zastanowienia się nad bezrefleksyjnie przeżywanymi dniami. Brzmi zbyt poważnie? Spokojnie, ta alegoryczna warstwa ani trochę nie przysłania luźnej komedii, pozwalającej wprowadzić się w nieco bardziej wiosenny nastrój. Jakby profesor filozofii przyszedł na wykład w hawajskiej koszuli, a pogadankę o egzystencjalizmie ilustrował memami, popijając piwo z puszki.
-
Czasem ciepła, a czasem zaskakująco mroczna opowieść o przyjaźni i rodzinie. Nie brakuje tu trudnych wyborów, niejednoznacznych motywacji i moralnych szarości.
-
Z bardzo intrygującej historii, "Tajemnice Joan" wyciągają film przyjazny w odbiorze, choć właściwie całkowicie niezapadający w pamięć.
-
Zbyt często jednak "Przemytnik" przypomina proste rzemiosło, do tego gubiące się przy podstawach. Brakuje naprawdę ciekawej intrygi, a jak na film sensacyjny za mało tu faktycznej akcji.
-
Reprezentuje gatunek, który życzyłbym sobie częściej oglądać w kinach. Gdyby tylko wszystko zostało sprzedane z równym dystansem, z jakim Pilou Asbaek traktuje rolę niemieckiego kapitana, z pewnością wróciłbym do tej produkcji jeszcze wiele razy.