
- 100% pozytywnych
- 44 krytyków
- 97% pozytywnych
- 143 użytkowników
Na zlecenie Henry'ego Forda II amerykański projektant Carroll Shelby i brytyjski kierowca Ken Miles podejmują wyzwanie pokonania samochodów ekipy Ferrari w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.
- Aktorzy: Matt Damon, Christian Bale, Jon Bernthal, Caitriona Balfe, Josh Lucas i 15 więcej
- Reżyser: James Mangold
- Scenariusz: Jez Butterworth, John-Henry Butterworth, Jason Keller
- Premiera kinowa: 22 listopada 2019
- Premiera światowa: 30 sierpnia 2019
- Ostatnia aktywność: 23 kwietnia
- Dodany: 7 czerwca 2019
-
7.6Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez krytyków
-
100%pozytywnych
-
44krytyków
-
44recenzje
-
35ocen
-
35pozytywnych
-
0negatywnych
-
-
7.4Pozytywnie oceniony przez użytkowników
-
97%pozytywnych
-
143użytkowników
-
46recenzji
-
140ocen
-
136pozytywnych
-
4negatywne
-
-
Recenzje krytyków
-
Mangold jest sprawnym rzemieślnikiem, konflikt zostaje więc przekuty w zajmujący kinowy spektakl.
-
Do bólu schematyczny, ale na tyle naiwnie szczery, że można z zapartym tchem śledzić kolejne życiowe wiraże brane przez Bale'a i Damona.
-
Seans pełen wrażeń nie tylko dla fanów sportów motoryzacyjnych. Historia prowadzona jest z lekkim przymrużeniem oka, a jednocześnie nie zabraknie momentów na refleksję lub dramatyzm.
-
Porywające kino nie tylko o wyścigach.
-
Czy ta koronkowa robota ma szanse na najważniejsze filmowe nagrody? To nieważne. Ważniejsze jest bowiem, że fani czterech kółek dostali film, w który mogą się wczuć, poczuć tor, moc i zapach benzyny. Nawet taki laik jak ja to doceni i autentycznie cieszy mnie to, że prawdziwi fani szybkich samochodów, morderczych wyścigów Le Mans i pewnego szalonego okresu w historii automobilizmu dostali "swój" film.
-
Znakomicie zrealizowana i pełna nienachalnego humoru prawdziwa historia rozgrywająca się pomiędzy torami wyścigowymi, a gabinetami prezesów. Sympatyczna do oglądania, ale od wielkości daleka.
-
Recenzje użytkowników
-
I po co ja to w kurtce oglądałem, jak tylko się bardziej z wrażenia spociłem. Scenariuszowa cienizna, ale wykonanie - prima sort. Więcej brytyjskiego Bale'a.
-
Porządnie napisany i zrealizowany film o wyścigach z niezłym Balem i Damonem, ale nic ponad to.
-
To wielka uczta fanów motoryzacji.Od strony technicznej film ten jest genialny-dźwięk,montaż dźwięku,efekty specjalne oraz montażowe są niezwykle trafne,wysublimowane i nadające charakteru opowieści.Aktorsko nie ma się czego czepiać-wiadomo nie od dziś,że Bale przechodzi sam siebie w kreowaniu postaci i tak też jest tym razem.Mam parę "ale" co do samego scenariusza,momentami gdzieś akcja siada.To dobrze skrojone kino,ale bez większych zachwytów.Od strony technicznej tak-reszta jest po prostu OK.
-
Genialny montaż scen wyścigowych. W tle pojedynek aktorsko. Nic to że połowa filmu rozwlekła i przegadana.
-
Kiedy skupia się na wyścigach to jest świetnie. Reszta już mniej, bo to po prostu porządnie zrealizowany film oparty na faktach. Przyjemny, ale nie odkrywczy.
-
Cała sekwencja wyścigu Le Mans zasługuje na osobną nagrodę. Film, pomimo wielu amerykanizmów, doskonale dostosował formę (zdjęcia!) do treści.
-
Sporo podobieństw do "Rush" Howarda. Oczywiście oba są biografiami z szybkimi samochodami w tle. Oba świetnie opowiadają o pasji. Oba bardzo fajnie inscenizują wydarzenia na torze. Mają bardzo wyraziste pierwszoplanowe role i co ważne po prostu nie ukrywają, że korzystają z typowych hollywoodzkich scenariuszy, z wieloma powtarzalnymi wadami. Obaj reżyserzy ogrywają to jednak w taki sposób, że nadal przyjemnie się to ogląda. FvF dołącza do grona przedstawicieli najlepszych sportowych biografii.
-
Historia nieco klasyczna, ale to jedna z lepszych biografii ostatnich lat. Christian Bale jest mistrzem, nie tylko kierownicy.
-
Mangold zrobił wzruszający film o tematyce na której się absolutnie nie znam i sprawił, że po wyjściu z kina chciałem wsiąść w samochód i się ścigać. Nikt nie mówi takim brytyjskim akcentem jak Bale i nikt nie żuje gumy tak jak Damon!
-
hollywódzkość wylewa się z ekranu, miły buddy movie, typowy oscarowy biopic, oscary za dźwięk będą, po prostu dobry film na wieczór z fanatykami motoryzacji
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
To wielka uczta fanów motoryzacji.Od strony technicznej film ten jest genialny-dźwięk,montaż dźwięku,efekty specjalne oraz montażowe są niezwykle trafne,wysublimowane i nadające charakteru opowieści.Aktorsko nie ma się czego czepiać-wiadomo nie od dziś,że Bale przechodzi sam siebie w kreowaniu postaci i tak też jest tym razem.Mam parę "ale" co do samego scenariusza,momentami gdzieś akcja siada.To dobrze skrojone kino,ale bez większych zachwytów.Od strony technicznej tak-reszta jest po prostu OK.
-
Mangold zrobił wzruszający film o tematyce na której się absolutnie nie znam i sprawił, że po wyjściu z kina chciałem wsiąść w samochód i się ścigać. Nikt nie mówi takim brytyjskim akcentem jak Bale i nikt nie żuje gumy tak jak Damon!
-
Kiedy skupia się na wyścigach to jest świetnie. Reszta już mniej, bo to po prostu porządnie zrealizowany film oparty na faktach. Przyjemny, ale nie odkrywczy.
-
Bardzo amerykański film, który ogląda się na zupełnie innym poziomie emocji niż "Wyścig". Jest miło, jest ciekawie, jest brawurowo.
-
Co za film, co za montaż. To nie tylko film o samochodach ale doskonale opowiedziana historia.