
Przeddzień operacji D-Day, amerykańscy spadochroniarze w nazistowskiej wieży odkrywają niebezpieczne eksperymenty, które mają Hitlerowi pomóc wygrać II wojnę światową.
- Aktorzy: Jovan Adepo, Wyatt Russell, Mathilde Ollivier, Pilou Asbæk, John Magaro i 15 więcej
- Reżyserzy: Julius Avery, Billy Ray, Mark L. Smith
- Scenarzyści: Billy Ray, Mark L. Smith
- Premiera kinowa: 30 listopada 2018
- Premiera DVD: 3 kwietnia 2019
- Premiera światowa: 22 września 2018
- Ostatnia aktywność: 14 czerwca
- Dodany: 5 września 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Operacji Overlord to rzecz dla wielbicieli krwawych łaźni połączonych z elementami grozy i dynamicznego kina wojennego. Nie jest to oczywiście obraz dla każdego widza, ale w gatunku niezobowiązującego kina opartego na kliszach zapewnia zadziwiająco godną rozrywkę.
-
Można dobrze bawić się na "Operacji Overlord", jeśli całkowicie wyłączymy mózgi i damy się ponieść przedstawionej na ekranie akcji. Kilka sekwencji jest nawet prawdziwie świetnych. Sęk tkwi w tym, że wydaje się, że film porządnie skorzystałby na większej dawce krwi, sensu i prawdziwego szaleństwa, które podniosłyby tę rozrywkę na wyższy poziom.
-
Jest wyjątkowo satysfakcjonujący, szybki i przy całym ekranowym zamyśle nie wypada narzekać na tych kilka braków.
-
Miłośnicy gatunku będą zadowoleni.
-
Od kina efektownego, nieprzeszarżowanego i batalistycznego do świadomie efekciarskiej masakry. Dwa tory, oba intrygujące i same sobie dobrze radzące. Jednak żonglowanie nimi w Operacji Overlord kończy się pogubionymi piłeczkami.
-
Dobre, rozrywkowe kino, które czaruje stroną realizacyjną i nieco kuleje po stronie scenariuszowej. Ale nawet jeśli, to ile było hollywoodzkich filmów o rozwalaniu nieumarłych żołnierzy III Rzeszy? No właśnie!
-
To nie jest jakieś wybitne kino, ale zdecydowanie spełnia swe zadanie jeśli mamy ochotę na zobaczenie mało wymagającego, ale solidnie zrealizowanego seansu w klimatach wojennego Sci-Fi.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Niby pewne sekwencje w fabule są tu tylko po to, by całość nie posypała się przed samym końcem produkcji, a bohaterowie często wpadają w tryb "god mode", skoro potrafią czasami nawet najgorsze sytuacje przeżyć nieraz bez szwanku. Jednak jako całość film ostatecznie dostarcza naprawdę sporo rozgrywki w trakcie seansu.
-
Najgłośniejszy film roku. Ale jedynie pod względem realizacji dźwięku. Gdyby realizatorzy mogli się zdecydować czy robią film wojenny, czy krwawy horror to może nie wyszłaby groteskowa komedia. Gorzej, że bohaterowie też nie bardzo wiedzą co z sobą począć: a może wysadźmy wieżę zgodnie z planem, a może zlikwidujmy laboratorium? A ich zdziwienia po zmartwychwstaniu w wyniku zastrzyku nie podziela nikt z widzów - bo każdy wiedział, że taki będzie efekt. Szacunek za wprowadzenie tego filmu do IMAX.