Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
6.6 10.0 0.0 38
Pozytywnie oceniony przez krytyków
7.0
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Ponad 80-letni Earl Stone będący na granicy bankructwa dostaje propozycję lukratywnej pracy. Jako kierowca staje się nieświadomym przemytnikem narkotyków na usługach meksykańskiego kartelu.

  • Recenzje krytyków

  • Recenzje użytkowników

    • Warsztatowo temu filmowi nie ma co zarzucić,Clint nie raz pokazał,że jest świetnym rzemieślnikiem.Zarówno praca kamery,jak i sama narracja są dobrze osadzone i typowe dla kina Clinta.Zżera zazdrość,że mając tyle lat ile ma tworzy tak spójne filmy.Niestety brakuje mi tutaj "duszy",być może to wina historii albo samego scenariusza-nie ma tu werwy,takiego tupnięcia nogą,jakiegoś zrywu-nie chodzi mi o jakieś twisty czy coś bo to kameralny dramat,ale chwycenie widza za emocje.Tu ich jakoś zabrakło.

    • Brak w tym jakiejś ciekawej historii, dobrego scenariusza i mniej trywialnego morału. Po reżyserze Clincie można było się spodziewać czegoś bardziej poruszającego i ciekawego, ale aktorsko nie można się przyczepić.

    • Nie wyróżnia się w żaden sposób, bo może historia jest faktycznie interesująca, ale sam temat wydaje mi się być po prostu potraktowany powierzchownie.

    • Może i fabuła jest OK, ale całość ogląda się w zasadzie bez żadnych emocji i po prostu się patrzy na zegarek, czekając na koniec filmu.

    • Wesołe jest życie staruszka. No chyba, że biznes nie wyszedł, a rodzina od lat obrażona. Można się wówczas wkopać w niezłe tarapaty. Eastwood w znakomitej formie, z dozą dystansu do swoich radykalnych poglądów. Pewnie ten film to nic wielkiego - ale ogląda się z przyjemnością. Trochę za dużo sensacji, role drugoplanowe kiepściutkie. Przyjemne dla oka sceny imprez u mafiozów. https://www.wodaiogien.com/single-post/2019/03/18/Przemytnik-–-Clint-Eastwood-na-emeryturze-ocena-610

    • Stary Clint mimo 90 lat gra świetnie z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru i pewnej nostalgii. Aczkolwiek w bardziej poważnych scenach nie radzi sobie z poprowadzeniem dialogów co sprawia, że film staje się nudny i wbija nam na siłę kluczowe sentencje jakby powątpiewając w nasze zdolności interpretacji

    • Eastwood korzysta ze sprawdzonych przez siebie schematów, które może już wszystkim bardzo dobrze znane to nadal sprawnie działające. Przystępne kino w którym nie zabrakło komentarza na aktualne tematy społeczne.