Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez krytyków
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez użytkowników

Akcja dzieje się we współczesnych czasach w południowej Kalifornii. W filmie zobaczymy m.in. Lupitę Nyong'o w roli Adelaide Wilson, kobiety, która wraca w swe rodzinne strony do domku na plaży, w którym spędziła dzieciństwo. Przyjeżdża tu z mężem oraz dziećmi, aby odnaleźć letnie wytchnienie. Ścigana przez niewyjaśnione i nierozwiązane traumy z przeszłości oraz dziwaczne zbiegi okoliczności, Adelaide czuje, że paranoja, w której się znalazła, narasta z niepohamowaną siłą.

  • Recenzje krytyków

  • Recenzje użytkowników

    • Tak posrany film, że nie chcę wiedzieć, co jeszcze Jordan Peele kryje w swojej główce, ale także tak fantastycznie przemyślany, zagrany i napisany horror, że chcę wiedzieć, co jeszcze Jordan Peele kryje w swojej główce. Połączenie fenomenalnie wygranego napięcia z częstym i gęstym humorem, który wynika zarówno z samej sytuacji, jak i z charakterów postaci (scena obydwóch "home invasion" - majstersztyk!!!). Groteska w stanie czystym, perfekcyjny horror i genialna zabawa formą i gatunkiem.

    • Oj Peele,co Ty z Nami robisz,jak swego czasu Hitchock-myślimy,że dostaniemy typowy horror z dobrze sprawdzoną historią a tutaj co scena to niespodzianka.Odwołań do kinematografii horroru jest tu na pęczki,odniesień do popkultury jeszcze więcej.Szalenie inteligenty scenariusz-inni stwierdzą,że to istny chaos,a jego tutaj praktycznie brak,wszystko wyważone i zabójczo przemyślane-smaczków/odwołań co nie miara.Była to dla mnie wspaniała uczta,szalona,ironiczna,pełna swojego pokręconego wdzięku.BRAWO

    • Jordan Peele to przykład reżysera, który jest zawsze o dwa kroki przed widzem i czeka za rogiem na jego reakcję. Przerażająco mądrze wykonany film. Chapeau bas!

    • Do rozkminiania przez dobre kilka dni. Zabawne, straszne, intrygujące, wielowymiarowe. Horror najlepszego sortu.

    • Reżyser #GetOut, Jordan Peele, przy tworzeniu #Us nie osiadł na laurach (jak np. M. Night Shyamalan) i dostarczył ponownie widzom bardzo dobrą pozycję. Całość trzyma w napięciu, ma naprawdę interesujące główne postacie (na których ci zależy), film zrealizowano świetnie oraz posiada posiada sprawnie poprowadzoną i ciekawą fabułę. Co prawda zakończenie raczej może popsuć nieco odbiór całości, ale to nie zmienia faktu, że to kolejna udana pozycja od Peele'a, na którą warto się wybrać do kina.

    • Jeśli oczekujecie czegoś w stylu „Uciekaj” to nie macie racji. „To my” to film, który czerpie ze slasherów, aż za bardzo, a klimat w jakim się obraca jest lekko mniej tajemniczy niż „Uciekaj”, ale bardziej horrorowy. Zakończenie niezwykle skłania do myślenia, a Lupita Nyong’o to faktycznie tegoroczna Toni Colette. Jordan Peele robi to. ZNOWU.

    • Jordan Peele to naprawdę łebski gość - umiejętnie bawi się konwencją, sprawnie żongluję gatunkami, potrafi zbudować atmosferę niepokoju, a w tym wszystkim znajduje jeszcze miejsce na groteskę czy komentarz społeczny dotyczący amerykańskiego społeczeństwa. "Us" to zdecydowanie pokręcony film, choć kompletnie niezaskakujące zakończenie - pozostawiające kilka nieścisłości - sporo mu z tego uroku zabiera.