Amerykański rząd wprowadza eksperymentalną formę walki z przestępczością. Raz do roku przez 12 godzin każde naruszenie prawa, również morderstwo, jest całkowicie legalne.
- Aktorzy: Y'lan Noel, Lex Scott Davis, Joivan Wade, Mugga, Lauren Luna Vélez i 15 więcej
- Reżyser: Gerard McMurray
- Scenarzysta: James DeMonaco
- Premiera kinowa: 20 lipca 2018
- Premiera światowa: 4 lipca 2018
- Ostatnia aktywność: 22 września 2023
- Dodany: 12 lipca 2018
-
Można powiedzieć, że braki umiaru oraz równoważącego wybryki w poprzednich częściach elementów kiczu położyły najnowszą produkcję Blumhouse.
-
Może zaskoczyć fanów poprzednich części. Krwawa rozróba zaczyna się dopiero pod koniec filmu - wcześniej bohaterowie snują się po ulicach miasta, wygłaszając na głos toporne kwestie i dialogi. Nie przeszkadza to jednak udowodnić Blumhouse Productions, kto wiedzie prym na współczesnym rynku grozy.
-
Został zrobiony na siłę. Trudno mi stwierdzić, jaka jest rola tej produkcji - po seansie nie czuję się wzbogacona o żadne nowe spostrzeżenia, a na ekranie nie zobaczyłam nic, czego już bym nie widziała.
-
Pierwsza noc oczyszczenia jest lepsza od poprzednich odsłon. Bardziej spójna, lepiej przemyślana, opowiadająca ciekawszą historię. Tyle że powtarza te same błędy, niepotrzebnie zrywając z logiką.
-
Prequel cieszącej się dość sporym zainteresowaniem serii wypadł całkiem przyzwoicie.
-
Czwarty raz to samo pod płaszczykiem prequela traktowanego jako usprawiedliwienie do powstania filmu, przy którym nikomu nie chciało się włożyć ciut więcej zaangażowania niż to konieczne.
-
Marisa Tomei ewidentnie pomyliła plan zdjęciowy. Zagubienie i pustka wyraźnie zioną z jej oczu.
-
Zły, a nawet bardzo zły, żarliwie dokopujący się do kolejnych warstw mułu, błota i śmieci. Miejmy nadzieję, że twórcy darują już sobie dalsze prace wykopaliskowe i pozwolą w końcu tej serii skonać w spokoju.
-
Pierwsza noc oczyszczenia jest filmem niepotrzebnym: niczego nowego do serii tak naprawdę nie wnosi.
-
Krwawa jatka, która oferuje nam zamiast porywającej rozrywki, porcję nudy doprawionej banałem, która nie zasmakuje nawet fanom poprzednich części.
-
Utrzymuje dokładnie ten sam poziom co wszystkie poprzednie - jest niezły pomysł wyjściowy, są momenty i... na tym koniec.
-
Wszystko jest tutaj jednak ciosane siekierą, łopatologiczne, podporządkowane gatunkowym kliszom i miejscami nawet lekko cyniczne, jakby Blum chciał poprawić po "Uciekaj!".
-
Działa przede wszystkim kontekst polityczny i społeczny, a film potrafi dostarczyć niezobowiązującej rozrywki, szczególnie w tych co bardziej klimatycznych sekwencjach, ale niektóre błędne decyzje twórców pogrzebały wysoki potencjał produkcji na udany thriller.
-
Średnio zagrane, ociekające dydaktyzmem filmidło akcji z mnóstwem klisz, irytującymi postaciami i takim zakończeniem. Dobrze chociaż, że stopniowanie napięcia przebiegło niezgorzej.
-
Znacznie traci na jakości w stosunku do poprzednich odsłon.
-
Niechlujnie napisany, pozbawiony przemyślanego tempa i zwyczajnie głupi - w najgorszym tego słowa znaczeniu - film, który ma jednak pewne zadatki na guilty pleasure.
-
Kolejna odsłona serii Noc Oczyszczenia, która przeraża, porusza ważne społeczne zagadnienia i pokazuje drugą stronę ludzkiej natury. Twórcy robią wszystko, byle tylko przestraszyć, ale także zafascynować odbiorcę, i udaje im się to.
-
Łapie się do kategorii grzesznej przyjemności. Jest krwawo i bez kompromisów. Fani na pewno będą zachwyceni.