Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Winni

2021 Film
5.7 10.0 0.0 5
Negatywnie oceniony przez krytyków
5.9
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Dyspozytor ratunkowy próbuje ocalić kobietę w poważnym niebezpieczeństwie, ale wkrótce odkrywa, że nie wszystko jest takie oczywiste.

  • Recenzje krytyków

    • Nie jest filmem złym, bo potrafi zaangażować widza i dostarcza sporej dawki emocji. Gdyby nie była to produkcja bazująca na duńskim hicie, prawdopodobnie moglibyśmy być filmowi bardziej przychylni. Znając oryginał nie sposób uniknąć porównań, a wtedy duński "Den skyldige" wypada bardziej korzystnie, więc chyba zasadne jest pytanie o to, czy amerykański remake powinien był powstać.

      Więcej
    • Na zbliżeniach, w jednej scenografii i w czasie rzeczywistym reżyser buduje tę bardzo dobrze zmontowaną i wypełnioną kakofonią podróż przez metaforyczny ogień. Nie ma co się obrażać, że ten film powstał - jedni sięgną po duński oryginał, inni poszukiwać będą kolejnych sensów tej historii w amerykańskiej powtórce.

      Więcej
    • Ładnie nakręcony, nadal przyjemnie kameralny, znośnie zagrany i dający do myślenia film, który gdyby nie powstał, nie zrobiłoby to żadnej różnicy.

      Więcej
    • Wyjaśnijmy sobie od razu jedną kwestię: to nie jest zły film. "Winni" są kompetentną produkcją, w której czuć rękę doświadczonego filmowca. Problem w tym, że różnic między tym filmem a oryginałem jest zbyt mało, by nazwać tą produkcję czymś więcej niż dopasowaną do nowego środowiska kalką. Jeśli nie widzieliście oryginału, podnieście ocenę w górę.

      Więcej
    • Winni nie są filmem złym - wręcz przeciwnie, pomysł jest świetny, a aktorstwo na najwyższym poziomie. Niestety jego istnienie samo w sobie jednak wydaje się mijać z celem, bo to po prostu angielskojęzyczna wersja duńskiego filmu, która właściwie niczym nie różni się od pierwowzoru. A jeśli porównać obie wersje, duńska wypada mimo wszystko korzystniej. Świat nic by nie stracił, gdyby amerkańska wersja Winnych nie powstała. Dlatego o wiele lepiej sięgnąć po prostu po oryginał.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • Jake Gyllenhaal radzi sobie naprawdę dobrze i sprawia, że nie myślisz za bardzo podczas seansu o tym, że film wydaje się czasami mocno przedramatyzowany.

    • Oczko niżej niż oryginał chociaż tutaj odrobinę większy "rozmach" przy tak kameralnym ujęciu tematu. Praktycznie 1:1 z oryginałem, może delikatne odstępstwa chociaż większość dialogów wydaje się po prostu przetłumaczone na angielski. Po obejrzeniu filmu Gustava Möllera ten z Gyllenhaalem nie wgniata w fotel tak bardzo.
      u mnie 63,6/100

    • Jest prosty, jest dosyć przewidywalny ale jednocześnie nie nudzi. Fajna rola Jaka G.

    • tak miedzy 7 a 8, Gyllenhaal zajebiaszczy jak zawsze, ale da sie domyslic twistu, ktory moze jak by sie konkretniej skonczyl to dalbym i 9

    • Jest to jednak jakiś fenomen, że amerykański remake ma w sobie śladowe ilości autentyzmu. Co kilka minut przypominasz sobie, że to tylko film według z góry zaplanowanego scenariusza, a ludzie uczestniczący w obrazowanym ekscesie, to tylko udający aktorzy. Nawet ten świetny Gyllenhaal jest momentami przerysowany, nadekspresyjny.

    • Oryginał bije ten remake postokroć... Niestety nadmuchany i od pierwszych scen rozdmuchany, bez subtelności i zniuansowania, które chwytało za serce w oryginale. Niestety Jake prowadzony na wysokiej nucie... Co zabija istotę dylematów i problematyki głównego bohatera.