Młoda kobieta wraca do swojego rodzinnego miasta, żeby poznać przerażające przypadki morderstw związanych z zamaskowanym seryjnym mordercą.
- Aktorzy: Neve Campbell, Courteney Cox, David Arquette, Melissa Barrera, Marley Shelton i 15 więcej
- Reżyserzy: Matt Bettinelli-Olpin, Tyler Gillett
- Scenarzyści: James Vanderbilt, Guy Busick
- Premiera kinowa: 14 stycznia 2022
- Premiera światowa: 13 stycznia 2021
- Ostatnia aktywność: 11 lutego
- Dodany: 3 grudnia 2021
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Bystry komentarz na temat popkulturowej spuścizny i nostalgii, ale też - co tu dużo mówić - postępującego szaleństwa. Twórcy pochylają się nad kwestią toksycznych fandomów i wpływu krwawego kina na psychikę. To żaden nadęty wykład, a raczej postmodernistyczna zabawa gatunkiem, flirtująca z poprzednimi odsłonami serii.
-
914 stycznia 2022 [2]
- 20
- #55
- Skomentuj
-
-
Pomimo wielu obaw okazał się wspaniałym filmem, z jednej strony stojącym na własnych nogach, a z drugiej składającym piękny hołd oryginałowi. Fani dostali dokładnie to, czego mogliby oczekiwać. Jest to definitywnie najlepsza część od pierwowzoru.
-
To przede wszystkim świetna zabawa. To popkulturowa jazda dla fanów horrorów, ale nie tylko. Twórcy nieco wyśmiewają slashery, ale jednocześnie oddają hołd temu gatunkowi i bawią się kliszami. Ten requel wyszedł im wspaniale. Dzięki tej hybrydzie narracyjnej mamy świadomość, że w tych typowych elementach, charakterystycznych dla horrorów/slasherów nie zobaczymy nic nowego, jednak jest to niezwykle świeże.
-
Jest to fascynujące, że najlepsza część serii Krzyk powstała 26 lat po premierze oryginału. Czekałem na dzień, w którym Hollywood udowodni mi, że można stworzyć dobrą kontynuację po latach, szanującą zarówno swoje poprzedniczki jak i fanów. I się doczekałem, jeszcze jak! Nie-fani serii pewnie mogą odjąć sobie oczko od oceny, ale dla mnie, zdecydowanie fana, jest to requel/sequel/reboot stojący krok od doskonałości.
-
Nam, widzom, dostaje się typowa mieszanka krwawych scen morderstw, zabawnych pogawędek o filmowych schematach i motywach, wreszcie powroty bohaterek pierwszej części, Sidney Prescott i Gale Weathers. Jeśli czegoś brakuje, to napięcia, którego tu zaskakująco niewiele. Winą za to obarczyłbym bohaterów, których nie polubiłem.
-
Nie brakuje kiczu, schematów, czarnego humoru i sztucznej krwi. Ale jest coś jeszcze, moc trafnych komentarzy na temat kinematografii i społeczeństwa kinomanów.
-
Nowy Krzyk śmieje się trochę z własnej serii, trochę z fanów, a trochę z całego gatunku horrorowego. Pada tu wiele nawiązań do klasyki gatunku i jej analizy. Można powiedzieć, że film niesie za sobą pewne przesłanie, a gdy trzeba, mocno uderza w poważne tony. Pokazuje innym, w jaki sposób powinno podchodzić się do odgrzewania dawnych franczyz. Trzeba to robić z pomysłem, a także z poszanowaniem fanów i oryginału. Niby nie jest to innowacyjna receptura, ale wielu twórców o niej zapomina.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Tegoroczny Krzyk to uczta dla starych wyjadaczy i żółtodziobów a twórcy prowadzą z Nami ciekawy dyskurs.Ten film nie próbuję być filmem z lat 90,on mądrze i ciekawie autoironizuje ten aspekt uwspółcześniając na tyle,żeby nie popaść w totalną groteskę.Slasher rządzi się swoimi prawami i twórcy pięknie to odzwierciedlają-absurd goni absurd ale w odpowiednim tonie.Dają też pstryczka w nos posthorrorowej rewolucji i modzie na "odświeżanie" dla zysków.Ten film to zabawa i ja bawiłem się wyśmienicie.
-
7.514 stycznia 2022
- 13
- #23
- Skomentuj
-
-
Odnosi sukces na tym samym polu co oryginał, czyli wielopoziomowości działania. Bawi się gatunkowymi tropami, pogrywa z oczekiwaniami widowni, będąc bezwstydnie bezczelny w swoim meta-komentarzu ery "legacy sequeli", daje symbolicznego pstryczka w nos roszczeniowym fanom, pozostając przy tym kompetentnym przedstawicielem gatunku i świetną rozrywką. Wes Craven byłby dumny.
-
Każda część "Krzyku" to świetna horrorowa zabawa konwencją, ale ta część wnosi tą zabawę na całkiem nowy poziom. Czy ta produkcja była potrzebna? Być może nie, ale niespodziewanie powstała chyba najlepsza część od czasów jedynki będąca szansą na nowe otwarcie serii. Twórcy nie mają się czego wstydzić -Wes Craven świetnie by się bawił oglądając nowe poczynania Ghostface'a.
-
Oryginalny Krzyk wreszcie może wykrzyczeć z podziwem: WRESZCIE GODNY PRZECIWNIK.
Ten film robi dokładnie to co oryginał + więcej bo nie ogranicza się tylko do komentowania obecnego stanu horroru lecz także obecnego stanu Hollywood i idei tworzenia legacy sequeli po latach. Do tego przecudowne podsumowanie co po niektórych fandomów znanych marek. Bardziej meta filmu na chwilę obecną stworzyć się chyba nie da. I być może przez długi czas nie będzie. No kocham ❤
Wes z pewnością byłby dumny!-
9.56 lutego 2023
- 1
- Skomentuj
-
-