
-
57recenzji
-
55ocen
-
36pozytywnych
-
19negatywnych
-
6.2średnia
-
65%pozytywnych
-
0.6odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
Krwawy, zabawny i zaskakująco czuły hołd dla zmarłego przed kilkoma laty innowatora horroru. Od fanów dla fanów!
-
Jeśli uważacie, że widzieliście już w kinie absolutnie wszystko - Lamb udowodni, że jesteście w błędzie.
-
Nierówne i zaskakująco tragiczne początki radośnie absurdalnej serii. Połączenie kreskówkowego wariactwa i wojennego realizmu nie powinno działać, a jednak w tym szaleństwie jest jakaś metoda.
-
Dobroduszny trolling wysokiej próby. Matrix: Zmartwychwstania są filmem zupełnie zbędnym, i wiemy to zarówno my, widzowie, jak i Lana Wachowski.
-
Średnio strawna papka przyrządzona z klisz, nostalgii i fanserwisu. Jeśli, jak ja, wciąż czekacie na porządny film oparty na serii Resident Evil... cóż, chwilowo znów musimy obejść się smakiem.
Najwyżej ocenione
-
Pozycja obowiązkowa. Najbardziej cyniczny koń w Hollywoo żegna się z nami w wielkim stylu, choć nieco bardziej kameralnie, niż można się było tego po nim spodziewać.
-
Kino, które szanuje widza - mądre przesłanie zaklęte w imponującej formie.
-
Oszałamiająca wizualnie, spełniona artystycznie - Diuna Denisa Villeneuve'a to godne preludium do adaptacji literackiego monumentu Franka Herberta.
-
Przeraża, zmusza do refleksji, wgniata w fotel. Lektura obowiązkowa!
-
Impresjonistyczny obraz, inspirujący do poszukiwania piękna w codziennych drobnostkach. Angażująca, ciepła historia w duchu letniej przygody. Cudo!
Najniżej ocenione
-
Cierpi bohaterka, cierpi widz - mimo dobrych intencji seans jest torturą. Dla masochistów.
-
Jest ostatnią posługą, nieszczególnie udanym ukłonem w stronę fanów.
-
Nie wnosi do gatunku nic nowego. Wręcz przeciwnie - jawi się jako jeden z wielu odtwórczych fabularnie, wyzutych z klimatu tworów horroropodobnych.
-
Nie dajcie się zwieść zwiastunom - obiecują horror, a dowożą zwyczajną chrześcijańską paszę. Schizofreniczna pop ewangelizacja stoi w rozkroku między nietzscheańskim "Gott ist tot" a serią Bóg nie umarł. Na seans - nawet z przymrużeniem oka - zwyczajnie szkoda czasu.
-
Kolejny projekt M. Nighta Shyamalana, któremu pary wystarcza jedynie na część swojego metrażu.
Odrębnie ocenione
-
Mogło być tak pięknie - przebojowa, doceniona także za granicą powieść, plejada gwiazd europejskiego kina, malownicza sceneria i tematyka tak istotna w dzisiejszych czasach. Niestety, mimo ogromnego potencjału Pokot to film bardzo nierówny, niekonsekwentny i chaotyczny.
-
Całość jest niczym bomba z opóźnionym zapłonem - i choć finał niewątpliwie jest wybuchowy, eksplozja krwi rozrywa na drobne kawałeczki teatralny pojedynek charakterów i w ostatecznym rozrachunku mało co trzyma się kupy.
-
Nie wnosi do gatunku nic nowego. Wręcz przeciwnie - jawi się jako jeden z wielu odtwórczych fabularnie, wyzutych z klimatu tworów horroropodobnych.
-
Damien Chazelle przywrócił do łask zakurzony, traktowany ostatnio raczej po macoszemu gatunek musicalu, prezentując go w całej jego krasie, jednocześnie odświeżając go i bawiąc się z konwencją.
-
Odpowiednio brutalna i kampowa, absurdalna i malowniczo neonowa uczta dla oka. Film zyskałby jednak, gdyby nieco mniejszy nacisk położony został na niesmaczne żarciki, większy zaś - na sygnalizowany aspekt nierówności szans i wszechobecnej opresji wobec kobiet.