Siedem minut po północy

❤️

Wspaniałe efekty specjalne, super potwór, dobre role Jones i małego MacDougalla, ale jakieś to takie trochę banalne, za mało emocjonujące jak dla mnie.

Uniwersalny i zaskakująco udany

Ten film przypomniał mi o bardzo ważnej rzeczy; to w ogóle mądre dzieło jest. Przypowieści rodem z Sandmana. Bayona i Ness się spisali. Neeson co za głos!

Pomysłowy wizualnie, z mądrym przesłaniem.
Raczej nie dla młodych widzów, bardziej dla amatorów kina Tima Burtona. Znakomicie zrealizowane. To efekty specjalne jakby rodem z mrocznych i dziwnych pomysłów Burtona, ale i tak mają w sobie dużą świeżość i pomysłowość. Mroczny klimat przeradza się jednak z czasem w sensowną narrację, pokazującą że nie zawsze to co wydaje się straszne takim jest, a częściej zagrożenie wynika z pozoru bezpiecznych rzeczy.

Historie które uczą zmierzyć się że strachem utraty. Prawdą przed własnymi emocjami. - Niewidzialni ludzie stają się bardziej samotni gdy się ich zauważa.

Świetny pomysł na zobrazowanie kruchego, wrażliwego oraz pełnego wyobraźni umysłu dziecka który musi skonfrontować się z bezlitosnym światem dorosłych w najgorszy z możliwych sposobów. Piękny oraz bardzo wzruszający film. Do tego te cudowne animacje oraz wspaniała rola Lewisa. Ciężko doszukać się jakiejkolwiek wady zarówno od strony technicznej jak i fabularnej.

Nie dziwię się, że tyle znanych osób zagrało w takim filmie. Scenariusz jest przepiękny, mądry i dający do myślenia. Świetna rola Lewisa, kawał dobrego kina.

Piękny wizualnie z niezłymi efektami specjalnymi, ale bardzo ciężki gatunkowo dramat, który nie pozostawia widza w dobrym nastroju, ale działa oczyszczająco.

(7.5) emocjonalnie wiarygodny i umiejętnie wyważony: warstwa fantastyki nie infantylizuje historii i pozwala należycie wybrzmieć dramatom.