
Dawno temu, w krainie zwanej Kumandrą, ludzie i smoki żyli w zgodzie. Gdy zło zaczęło zagrażać światu, smoki poświęciły się dla ratowania ludzkości. Po 500 latach dzielna księżniczka Raya musi odnaleźć ostatniego, legendarnego smoka i powstrzymać złe moce, które ponownie zagrażają jej ojczyźnie.
- Aktorzy: Kelly Marie Tran, Awkwafina, Alan Tudyk, Gemma Chan, Daniel Dae Kim i 15 więcej
- Reżyserzy: Don Hall, Carlos López Estrada
- Scenarzyści: Adele Lim, Qui Nguyen
- Premiera kinowa: 2 lipca 2021
- Premiera DVD: 10 listopada 2021
- Premiera światowa: 3 marca 2021
- Ostatnia aktywność: 28 marca
- Dodany: 11 września 2020
-
Daje sporo rozrywki, a dzięki świetnej oprawie audiowizualnej, sympatycznym bohaterom oraz doskonałemu światotwórstwu, ciężko kręcić nosem na najnowszy obraz Disneya.
-
Świetny film przygodowy zainspirowany kulturą południowo-wschodniej Azji. Ma wszystko, czego możemy od takiej produkcji oczekiwać. Edukuje, bawi, miejscami wzrusza. Jestem przekonany, że cała rodzina będzie się bardzo dobrze na tym filmie bawić i z chęcią do niego wróci. Właśnie takich animacji oczekuję od studia Walt Disney Animation.
-
Bardzo urzekła mnie dojrzałość w podejściu do pewnych kwestii i jednocześnie opakowanie jej w atrakcyjne, rozrywkowe kino. Bo wygląda to po prostu pięknie, chociaż nie cukierkowato.
-
Ponadprzeciętne kino, które na stałe zapisze się w historii wytwórni Disney. Sądzę, że o młodej wojowniczce i jej dzielnym rumaku... chwileczkę, miałem na myśli... smoku, jeszcze długo będziemy rozprawiać. Jeśli nie my, to nasze dzieci, wnuki i prawnuki. Z historią Rayi powinien zapoznać się nie tylko każdy zwolennik animacji, lecz wszyscy sympatycy kina na wysokim poziomie.
-
Nie jest to jakieś przełomowe dzieło, ani animacja roku, ale nie ma mowy, by ktoś żałował, że zobaczył ten film.
-
Pięknie zaanimowana, lokalna historia z przekazem prostym i uniwersalnym, nawet jeśli ciut naiwnym. Utopie nie istnieją, ale nikt nie zabroni nam marzyć!
-
Raya miała potencjał, by zostać kolejną silną bohaterką Disneya z ciekawą historią osadzoną w nieszablonowych realiach. Niestety ostatecznie wyszło przeciętnie.
-
To naprawdę udany film. I tylko szkoda, że miłośnicy fantasy nie mają co liczyć na równie ciekawe, tyle że dorosłe produkcje. Z nie do końca zrozumiałych dla mnie powodów takich widowisk jak Władca pierścieni już się nie kręci. Na szczęście Raya i ostatni smok ma w sobie trochę magii Tolkiena.
-
Naprawdę jestem zaskoczony, że jeszcze Disney potrafi przypomnieć sobie, iż - cytując jeden z ich filmów - "ma tę moc". "Raya" jak żadna inna animacja z tego roku obudziła we mnie wewnętrzne dziecko, poszukujące po prostu zabawy oraz wielkiej przygody. Bardzo przyjemna niespodzianka z mądrym morałem, nie rzucanym prosto w twarz.
-
Kunsztowna i zachwycająca układanka elementów dobrze nam znanych i lubianych - z popkultury, historii animacji czy bajki magicznej - dzięki którym zarówno młodszy, jak i straszy widz może odbyć terapeutyczną podróż w głąb siebie i na nowo spojrzeć na współczesne, ale i odwieczne problemy naszego świata.
-
Tętniąca życiem animacja Disneya, która - dając rozrywkę - uczy, że oto w świecie wyniszczającej polaryzacji istotą człowieczeństwa są solidarność i zaufanie.
-
Jest to tytuł uniwersalny, który spodoba się nie tylko młodszemu widzowi, ale również temu starszemu. Film przesiąknięty jest klimatem dalekowschodniej przygody, która cieszy oko oraz serce od prostego, ale przy tym niezwykle ważnego i aktualnego, morału, jaki niesie ze sobą fabuła.
-
Disney ponownie dostarcza nam animację, która trafi zarówno do młodszego jak i starszego widza. To w bajkach tej wytwórni po prostu trzeba cenić - uniwersalność. Bez względu na wiek, Raya i Ostatni Smok to będzie niezwykle przyjemnie spędzony czas. Tak więc jeśli chcecie nacieszyć oczy niesamowitą animacją, serca optymizmem Sisu oraz dusze przesłaniem o jedności, to stanowczo wyczekujcie premiery tej pięknej bajki.