Astronauta rozbija się na nieznanej planecie, która okazuje się Ziemią tylko... 65 milionów lat temu.
- Aktorzy: Adam Driver, Ariana Greenblatt, Chloe Coleman, Nika King, Brian Dare
- Reżyserzy: Scott Beck, Bryan Woods
- Scenarzyści: Scott Beck, Bryan Woods
- Premiera kinowa: 17 marca 2023
- Premiera światowa: 2 marca 2023
- Ostatnia aktywność: 10 marca
- Dodany: 8 listopada 2022
-
Wielbicielom prehistorycznych gadów w każdej możliwej konfiguracji 65 z pewnością będzie się podobał, pozostali mogą spokojnie poczekać, gdy krótka produkcja aż dwóch reżyserów zasili bibliotekę którejś z platform streamingowych.
-
519 marca 2023
- 23
- #38
- Skomentuj
-
-
Dostałem niemal dokładnie to, czego oczekiwałem - banalny film survivalowy łączący ze sobą science fiction oraz dinozaury. Beck i Woods mieli pewne ambicje artystyczne, ale akurat z tego boju niestety wyszli na tarczy.
-
To bardzo niewykorzystany potencjał, gdzie można było bardziej podkręcić akcję czy pójść w bardziej kampowy charakter. Zbyt prosta i zbyt znajoma fabuła nie pozwoliła mi za bardzo się zaangażować, wciągnąć w całą tą opowieść. Nie dali tutaj twórcy zbyt wiele od siebie, by wyróżnić się z tłumu innych tego typu produkcji.
-
Okazał się dla mnie ostatecznie sporym zawodem. Mimo, iż produkcja ta broni się technicznie, to zawodzi jednak pod każdym innym względem.
-
Oczywiście są w 65 fajne rzeczy. Przede wszystkim plenery, gęste, dzikie lasy, bagna, rzeki, strumienie, eksplodujące raz po raz gejzery. Do tego gady jak w Parku jurajskim, z nieśmiertelnymi T-Rexami na czele...
-
To rzecz jasna nadal klasa B, tyle że zwyczajnie nie potrafiąca krzesać choćby grama emocji. Tego typu film być może sprawdziłby się trzy dekady temu, jako znalezione na najwyższej półce w wypożyczalni VHS zakurzone pudełko, którego zawartość nastoletni widzowie oglądaliby w ukryciu przed rodzicami. Współcześnie jemu podobne określa się mianem "straight to VOD" - i to zdecydowanie tam jest jego miejsce. W kinach bowiem, jest skazany na... pożarcie.
-
Reżyserzy oferują wprawdzie widowisko imponująco barwne, ułomne zaś z braku intelektualnego, a przynajmniej etycznego leitmotive'u.
-
Boleśnie nijakie science fiction, pozbawione stylu, napięcia i pomysłu na siebie.
-
Może moja ocena jest łagodniejsza dlatego, że obejrzałem 65 w domu, a nie w kinie. Nie wydałem zatem na ten produkt dodatkowego grosza. Do kotleta, albo na niezobowiązujący i nieangażujący mentalnie wieczór jak znalazł.
-
Jest filmem, który przyciągał widzów samą koncepcją wrzucenia Adama Drivera z futurystyczną giwerą między dinozaury. Niestety, ponad to film Scotta Becka i Bryana Wooda nie ma już absolutnie nic do zaoferowania. Kompletna strata czasu, nie polecam.
-
Dawno nie oglądałem tak złego filmu. 65 to beznadziejne dziadostwo, na którym bardzo trudno wysiedzieć. Nie mam zielonego pojęcia jakim cudem film dostał zielone światło i w jaki sposób przekonano do zagrania w nim Adama Drivera. Omijać z daleka!
-
Kompletna strata czasu - jeden tyranozaur filmu nie czyni.
-
Głupotka roku, najgorszy film w filmografii Adama Drivera i film zmierzający do niczego - to na pewno. Czy zmieni ten wyskok karierę aktora na gorszę? Wątpię. Czy zmieni moje popołudnie na gorsze? Oczywiście, że nie. Za chwilę zapomnę, że taki film miał miejsce. Także podsumowując: słabo, nudno, bezemocjonalnie. Jeśli jednak to jednokrotny wybryk Drivera. To ujdzie mu to płazem.