
- 67% pozytywnych
- 17 krytyków
- 63% pozytywnych
- 38 użytkowników
Historia Patrizii Reggiani, byłej żony Maurizio Gucciego, która planowała zabić swojego męża, wnuka znanego projektanta mody Guccio Gucci.
- Aktorzy: Lady Gaga, Adam Driver, Jared Leto, Al Pacino, Jeremy Irons i 15 więcej
- Reżyser: Ridley Scott
- Scenariusz: Roberto Bentivegna, Becky Johnston
- Premiera kinowa: 26 listopada 2021
- Premiera światowa: 24 listopada 2021
- Ostatnia aktywność: 20 maja
- Dodany: 9 lipca 2021
-
5.6Negatywnie oceniony przez krytyków
-
67%pozytywnych
-
17krytyków
-
17recenzji
-
15ocen
-
10pozytywnych
-
5negatywnych
-
-
5.9Negatywnie oceniony przez użytkowników
-
63%pozytywnych
-
38użytkowników
-
19recenzji
-
38ocen
-
24pozytywne
-
14negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Marzy mi się wersja "Domu Gucci", która by nie próbowała być komedią. Bo niestety to, co jest tu dobre, jest osłabiane przez humor, który zamiast wyciągać absurdy kryjące się w tych bogaczach, podkreśla tylko, jak bardzo wszystko tutaj jest nieistotne. W ostatniej godzinie wydaje się, że już nawet sam reżyser stracił zainteresowanie opowiadaną historią.
-
Gdy człowiek słyszy o zegarkach za trzy miliony dolarów zachodzi w głowę skąd takie koszty? Gucci jako marka to bzdura i nie zasługuje na blichtr. Film również, chociaż ogląda się nieźle.
-
Topowi aktorzy, topowa realizacja, arcyciekawa historia - wszystko to sprawia, że "Dom Gucci" ogląda się fajnie, ale jeszcze fajniej obejrzałoby się to w formie serialu limitowanego.
-
Świetna, nieintencjonalna komedia i zarazem najbardziej przesadzony, sztucznie napompowany dramat mijającego roku, który można zaliczyć do kategorii "tak złe, że aż dobre".
-
Ridley Scott po raz kolejny przedstawia nam wspaniałą produkcję z obrzydliwie drogą obsadą. Pomimo strasznej dłużyzny, ogląda się to bardzo przyjemnie, a mimo paru potknięć, widz może wyjść z kina zadowolony. Ba, zapewne podobnie jak ja, ruszy zakupić biografię, na podstawie której powstał Dom Gucci. Moim skromnym zdaniem, nie jest to najlepszy film, który obecnie możemy oglądać w kinach, lecz jest naprawdę wart uwagi.
-
Poza plejadą gwiazd "Dom Gucci" nie ma do zaoferowania zbyt wiele, ale czasem zwyczajnie dobrze jest popatrzeć na błyskotki.
-
Gdyby nakręcić tę historię zupełnie na poważnie, wyszedłby bardzo przygnębiający i mroczny film o tym, co pieniądze i zazdrość potrafią zrobić z człowieka. I że te uczucia są silniejsze od więzów krwi. Ten dramat nadal tu jest, ale opatulony w kolorowy i krzykliwy bufor, dzięki czemu seans dostarcza całą gamę dodatkowych intensywnych emocji, od śmiechu, przez wzruszenia po dreszczyk niepokoju. Na pewno do niego wrócę.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Choć niektórzy aktorzy radzą sobie w swoim rolach naprawdę dobrze, całość cierpi przez niedopracowany scenariusz oraz zbyt długi metraż.
-
Film broni się paroma rzeczami-pierwsza to zdjęcia,Wolski pięknie oddaje klimat lat 70-90,wydobywa z tamtych czasów wszystko to co było najlepsze,zahaczając o pewnego rodzaju kicz.Druga sprawa to aktorzy,Gaga,Leto i Pacino tworzą niesamowite trio postaci,zwłaszcza Ci drugoplanowi jak tylko się pojawiają kradną każdą scenę a Gaga udowodniła tym występem,że można nazwać ją aktorką nie z przypadku.Zabrakło mi w tym filmie dynamiki,scenariusz momentami kuleje,i akcenty aktorów...bez komentarza.
-
Dość standardowa biografia będąca przy okazji stylistycznym bałaganem, który męczy swoim zbyt długim metrażem.
-
Jest to gdzieś pomiędzy niezapadającą w pamięć biografią a filmem, z którego fajnie pamiętać tylko te dobrze rzeczy, jak Gagę czy kostiumy i scenografię. Scott może i fajnie to wszystko stylizuje, ale zatraca jakoś mimochodem zwartą i emocjonującą historię. Zupełnie jakby nie było to najbardziej istotnym elementem. Usilne opowiedzenie wszystkiego i napakowanie oklepanymi już patentami daje się we znaki. Mam jakieś poczucie, że to film robiony przez nadzianych dziadków z Hollywood.
-
Rodzinna saga pełna zwad, chciwości, ciążącego dziedzictwa czy ciągłego dążenia do bogactwa podana w formie kampowego spektaklu, gdzie każdy jest stereotypowym Włochem tak bardzo, jak to tylko możliwe. I to się naprawdę dobrze ogląda, choć sama historia bywa średnio angażująca, a Scottowi nie do końca udaje się odpowiednio zbalansować dwie skrajne konwencje.
-
To jeden z tych filmów które albo pokochasz albo znienawidzisz.Niewątpliwie broni się swoją estetyką i występami ( show kradnie płomienna,pełna temperamentu Gaga;Driver nieco przytłumiony ale przyzwoity).Pacino znowu w formie- błyskotliwy i zabawny.Najgorzej z obsady wypada Leto( który gra jakby żywcem wyrwany z komedii braci Farrelly),ale można z nim sympatyzować.Film bardzo nierówny tonalnie,pierwsza połowa nieco lżejsza i szalona, druga- poważna.Brak dobrego tempa,napięcia i emocji .
-
Rozlazły i do końca nie wiadomo, czemu miało posłużyć podjęcie tej historii, co chciano z niej wydobyć, w jaki sposób miało przebiegać. Nagłe skoki tonalne, same ochłapy wątków. Obsada super.
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Film broni się paroma rzeczami-pierwsza to zdjęcia,Wolski pięknie oddaje klimat lat 70-90,wydobywa z tamtych czasów wszystko to co było najlepsze,zahaczając o pewnego rodzaju kicz.Druga sprawa to aktorzy,Gaga,Leto i Pacino tworzą niesamowite trio postaci,zwłaszcza Ci drugoplanowi jak tylko się pojawiają kradną każdą scenę a Gaga udowodniła tym występem,że można nazwać ją aktorką nie z przypadku.Zabrakło mi w tym filmie dynamiki,scenariusz momentami kuleje,i akcenty aktorów...bez komentarza.
-
Choć niektórzy aktorzy radzą sobie w swoim rolach naprawdę dobrze, całość cierpi przez niedopracowany scenariusz oraz zbyt długi metraż.
-
Jest to gdzieś pomiędzy niezapadającą w pamięć biografią a filmem, z którego fajnie pamiętać tylko te dobrze rzeczy, jak Gagę czy kostiumy i scenografię. Scott może i fajnie to wszystko stylizuje, ale zatraca jakoś mimochodem zwartą i emocjonującą historię. Zupełnie jakby nie było to najbardziej istotnym elementem. Usilne opowiedzenie wszystkiego i napakowanie oklepanymi już patentami daje się we znaki. Mam jakieś poczucie, że to film robiony przez nadzianych dziadków z Hollywood.
-
Świetnie odtworzony klimat tamtych czasów - dekoracje, kostiumy. To wrażenie psuje tylko fakt, że postacie mówią nie po włosku, ale angielskim z nieudolnie udawanym akcentem. Mało również wykorzystano włoskiej muzyki z tamtych lat. Jednak sama historia jest nieźle zagrana i spójnie opowiedziana (mimo pewnych dłużyzn i mielizn).
-
Rodzinna saga pełna zwad, chciwości, ciążącego dziedzictwa czy ciągłego dążenia do bogactwa podana w formie kampowego spektaklu, gdzie każdy jest stereotypowym Włochem tak bardzo, jak to tylko możliwe. I to się naprawdę dobrze ogląda, choć sama historia bywa średnio angażująca, a Scottowi nie do końca udaje się odpowiednio zbalansować dwie skrajne konwencje.