Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Halloween zabija

2021 Film
5.4 10.0 0.0 10
Negatywnie oceniony przez krytyków
4.8
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Laurie wierzy że pokonała swojego prześladowcę. Okazuje się jednak, że jej gehenna wcale się nie skończyła.

  • Recenzje krytyków

  • Recenzje użytkowników

    • Tak jak poprzednio zachwalałem podejście reżysera do całej franczyzy i oddanie poprawnego ukłonu całości tak przy drugiej części trylogii wieńczącej Michaela Myersa jestem rozczarowany tym co ujrzałem.Po pierwsze technika kręcenia tego filmu jest strasznie nużącą-trochę tu zaczerpnięć z lat 80,trochę nowej techniki,jeszcze trochę slow motion.Motyw muzyczny irytuję wręcz a nie nadaje jakiegos faktora grozy.I zrobienie Myersa nadczłowiekiem i mówiąc o tym patetycznym tonem śmieszy i żenuję.

    • Trochę to wygląda jak esej studenta filmoznawstwa zafascynowanego "Halloween" Carpentera, który nie umie przelać swoich myśli na papier - jest więc bez ładu, składu i wyraźnej puenty. Twórcy próbują "złapać wiele srok za ogon", ale mało co z tego odpowiednio wybrzmiewa, a i często popada w karykaturę. Zmarnowana szansa i trochę zbędny sequel, choć elementy czysto slasherowe wypadają tu całkiem dobrze i konsekwentnie.

    • Leniwiej chyba się nie dało. Ciężko szukać czegokolwiek oryginalnego po tym jak film z 2018 nieco odświeżył serię. Zbędna część, przez którą nie czekam na Ends.

    • Parodia ciekawych motywów, które film stara się podejmować. Zbyt nastawiony na spektakularność wydarzeń, zbyt groteklskowe wykonanie i łopatologicznie wygłaszane myśli przewodnie zabijają (he he) Halloween. Halloween zdecydowanie zabija tu samego siebie. Zabija wszystkie niuanse i zaangażowanie emocjonalne. Bohaterowie rysowani grubą kreską bolą w oczy, a wkładane im patetyczne i pozbawione człowieczeństwa dialogi kłują w uszy.

    • Och jaki ten film jest zły na każdym z możliwych poziomów! Nie straszy, a irytuje wręcz i momentami śmieszy lecz nie w dobrym sensie. A było dobrze i po w miarę udanym odświeżeniu serii z 2018 roku należało po prostu przestać kręcić i dać odejść legendzie Michaela Myersa...a tu mamy kolejne zmartwychwstanie na które w zasadzie nikt nie będzie czekał...

    • Film ma tylko sens gdy jest Michael. Bez niego wieje nudą.

    • David Gordon Green jest najprawdopodobniej największą pomyłką w historii reżyserii amerykańskiego horroru. Karykatura kina od reżyserskiego pętaka, który nie powinien nakręcić już nawet reklamy proszku do prania.