
- 74% pozytywnych
- 49 krytyków
- 78% pozytywnych
- 97 użytkowników
Ostateczna konfrontacja Laurie Strode z Michaelem Myersem - zamaskowanym prześladowcą - przed którym uciekła 40 lat wcześniej.
- Aktorzy: Jamie Lee Curtis, Judy Greer, Andi Matichak, James Jude Courtney, Nick Castle i 15 więcej
- Reżyser: David Gordon Green
- Scenariusz: Jeff Fradley, David Gordon Green, Danny McBride
- Premiera kinowa: 26 października 2018
- Premiera światowa: 8 września 2018
- Ostatnia aktywność: 23 stycznia
- Dodany: 17 czerwca 2018
-
6.4Pozytywnie oceniony przez krytyków
-
74%pozytywnych
-
49krytyków
-
49recenzji
-
43oceny
-
32pozytywne
-
11negatywnych
-
-
6.7Pozytywnie oceniony przez użytkowników
-
78%pozytywnych
-
97użytkowników
-
35recenzji
-
95ocen
-
74pozytywne
-
21negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Halloween nie jest filmem na każdy żołądek, ale wielbicielom serii, jak i gatunku zagwarantuje udany comeback jedno z największych rzeźników dużego ekranu.
-
Jest to bardzo satysfakcjonujący seans, jeżeli tylko wiemy, na co przyszliśmy do kina, czyli na porządny slasher o seryjnym mordercy. Trup ściele się gęsto, Michael morduje szybko, brutalnie, mało finezyjnie, ale za to cholernie efektywnie, zawsze krwawo, a czasem nawet efekciarsko.
-
Niewątpliwie udana kontynuacja klasyka z lat 70. Godny i porządny sequel, będący hołdem dla dzieła Carpentera i walentynką dla całej filmowej franczyzy, przywraca do żywych Michaela Myersa i rehabilituje go w hollywoodzkiej kinematografii.
-
Jak na horror - gatunek, który przeżywa ostatnio dobry okres - jest to wszystko takie sobie. Jak na "Halloween" - bardzo dobre.
-
Dawno nie było w kinie tak solidnego slashera z przemyślanie zbudowanym napięciem i zrobionego z prawdziwym szacunkiem dla fanów serii. "Halloween" z 2018 roku jest godną kontynuacją kultowego oryginału.
-
Porządny horror, jednak głównie dla zapaleńców serii, którzy zwrócą uwagę na stare miejscówki, meble, bohaterów, wspominane wydarzenia.
-
Sceny finałowe bronią się dynamizmem i przewrotnością, choć z minimalizmem pierwszego "Halloween" nijak nie są w stanie konkurować: to był bowiem horror niepokojący i stale trzymający w napięciu, a najnowszy sequel więcej wspólnego ma z sensacją, jest niebywale charyzmatyczny − co, naturalnie, też jest zaletą.
-
Typowy slasher, któremu pomysłu wystarczyło na 10 minut, a potem zamienił się w jeden z głupszych ostatnio filmów.
-
Powiem wprost: nie oczekiwałem zbyt wiele po nowym "Halloween" i dostałem solidnego slashera. Problem dla mnie jest taki, że ja już z takich filmów po prostu wyrosłem. Przestało to na mnie robić wrażenie.
-
Recenzje użytkowników
-
Jest cienka granica pomiędzy świadomym hołdem dla czegoś, co dzisiaj jest już cholernie kiczowate, a stworzeniem czegoś nieświadomie kiczowatego, usprawiedliwiając się przy tym próbą nakręcenia świadomego hołdu. Dużo powtórzeń, ale takie właśnie jest "Halloween" - pełne kretyńskich dialogów i głupotek fabularnych filmidło, pokazujące pazura dopiero w finale, którego duszna atmosfera całkiem sprawnie angażuje widza w wydarzenia. Nawet przemoc tu taka jakby mdła i nieszokująca.
-
Klimat zdecydowanie zachowany. Nieprzesadzony i zrobiony szacunkiem dla pierwowzoru. Dobrze się oglądało, ale z założeniem dużej tolerancji na wszelkie głupoty. Trzyma w napięciu. Najbardziej przeszkadzała, jak to często w takich filmach bywa, naiwność bohaterów. W pojedynkę na seryjnego mordercę itp. Przymykając na to oko, można się dobrze bawić.
-
Oddaje ducha klasycznych slasherów wręcz idealnie, bardziej Halloweenowo się nie da. Trzyma w napięciu, bawi zamierzonym kiczem i satysfakcjonuje jak cholera. Do tego obłędny soundtrack Carpentera. <3
-
Korzysta ze sprawdzonych schematów, ale trzyma w napięciu. Postacie można polubić, są nieźle zagrani, sam Myers wzbudza ponownie zagrożenie, realizatorsko film wypada naprawdę przyzwoicie, a muzyka - po prostu jest genialna. Widać, że twórcom zależało nie na zarobieniu na marce, ale na stworzeniu najlepszej kontynuacji do oryginalnego filmu Johna Carpentera. Warty zobaczenia.
-
Owszem,ubiegłoroczne Halloween celebrujące 40-lecie serii ma swoje wady.Jest filmem dość nierównym,pełnym logicznych błędów-co jest normą w tej serii,scenariusz też momentami nie zachwyca.Jednak kiedy trochę wyłączy się myślenie filmoznawcze i włączy sentymentalność co do bohaterów i samej serii to dostajemy niezłą rozrywkę.Fajne nawiązania do poprzednich filmów z Lee Curtis,motyw muzyczny wpisuje się w całość bardzo zgrabnie.Widać, że reżyser z głową podszedł do tematu,wyszło całkiem zgrabnie.
-
Kompletny brak nowych pomysłów. Idiotyczna fabuła (groźny morderca ucieka, a nikt go nie szuka). Kompletnie nieciekawi bohaterowie (dziennikarze, amerykańska rodzina). Standardowa rzeźnia w końcówce, w dodatku mocno przeciągniętej. Jedynie babcia w miarę wyrazista, brawa dla Jamie Lee Curtis. No i scena w toalecie całkiem śmieszna.
-
O taki sequel dla Halloween Carpentera walczyłem. Film w swojej stylistyce jest jednym wielkim hołdem dla oryginału. Bardzo podobne ujęcia, muzyka, operatorka itp. Od filmu bije miłość dla Halloween z 1978. Wątki w filmie są świetnie rozbudowane, postać Laurie jest świetnie poprowadzona, a sama Lee Curtis to mistrzostwo świata. Ponadto film w naprawdę udany sposób łączy motywy slasherów/ horrorów współczesnych ze starszymi.
-
Świetnie łączy formułę klasycznego slashera z dramatem oraz jest godną kontynuacją pierwszej części. Poza tym to po prostu wyjątkowo przyjemny slasher.
-
Festiwal przemocy i napięcia fajny, ale nie czułem do końca tego klimatu. To jednak typowy dzisiejszy sequel klasycznego horroru, z tym wyjątkiem, że czasami ma na siebie pomysł. Plan na postać Laurie w 10! Sam Michael to postać, której kibicujesz przy następnych morderstwach, bo poziom bólu głowy jest nieznośny przy okazji dłuższego patrzenia na kolejne denerwująco przegięte postaci i ich zachowania - nawet jak na gatunek.
-
Twórcy świetnie poradzili sobie z oddaniem klimatu oryginału. Jako fan serii nie zawiodłem się. Dla reszty nie będzie objawieniem.
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Owszem,ubiegłoroczne Halloween celebrujące 40-lecie serii ma swoje wady.Jest filmem dość nierównym,pełnym logicznych błędów-co jest normą w tej serii,scenariusz też momentami nie zachwyca.Jednak kiedy trochę wyłączy się myślenie filmoznawcze i włączy sentymentalność co do bohaterów i samej serii to dostajemy niezłą rozrywkę.Fajne nawiązania do poprzednich filmów z Lee Curtis,motyw muzyczny wpisuje się w całość bardzo zgrabnie.Widać, że reżyser z głową podszedł do tematu,wyszło całkiem zgrabnie.
-
Korzysta ze sprawdzonych schematów, ale trzyma w napięciu. Postacie można polubić, są nieźle zagrani, sam Myers wzbudza ponownie zagrożenie, realizatorsko film wypada naprawdę przyzwoicie, a muzyka - po prostu jest genialna. Widać, że twórcom zależało nie na zarobieniu na marce, ale na stworzeniu najlepszej kontynuacji do oryginalnego filmu Johna Carpentera. Warty zobaczenia.
-
Bardzo dobry sequel, zachowuje ducha oryginału, a jednocześnie nie jest przestarzały ani nie wpada w pułapkę poprzednich sequeli - nie próbuje wyjaśniać historii na siłę.
-
Jest dobrze, idiotyzmów sporo ale świetny montaż, obsada i fenomenalny motyw przewodni wynagradza.
-
Od wielu lat obserwuję jak ludzie bez pomysłu i talentu uśmiercają kolejne ikony kina.
Na szczescie nowy Halloween stanowi wyjątek od reguły. Twórcy olali wszystkie części, które namnożyly się po 1978 roku I dali nam klimatyczny, trzymający widza w napięciu slasher.
BRAWO.
Nie obyło się bez gatunkowych wpadek, jak przybicie do ściany, na zwykłym kuchennym nożu dorosłego człowieka, lecz zrezygnowano np. z idiotycznych scen z golizną .
Jamie Lee Curtis I Michael na 5 z plusem.