
- The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring
- Fantasy, Przygodowy
- Nowa Zelandia, USA
- 178 min
- 100% pozytywnych
- 6 krytyków
- 95% pozytywnych
- 164 użytkowników
Podróż hobbita z Shire i jego ośmiu towarzyszy, której celem jest zniszczenie potężnego pierścienia pożądanego przez Czarnego Władcę - Saurona.
- Aktorzy: Elijah Wood, Sean Astin, Billy Boyd, Dominic Monaghan, Ian Holm i 15 więcej
- Reżyser: Peter Jackson
- Scenariusz: Peter Jackson, Fran Walsh, Philippa Boyens
- Premiera kinowa: 15 lutego 2002
- Premiera światowa: 10 grudnia 2001
- Ostatnia aktywność: 26 czerwca
- Dodany: 28 grudnia 2017
-
Mój najukochańszy typ fantasy. Epickie kino drogi pełne emocji, świetnych postaci, zapierających światów i cieszenia się zwykłym hobbicim życiem.
-
Wszystko tutaj jest genialne: epickość i niesamowita wręcz dbałość o szczegóły.
-
Kino o wartościach nie przemijajacych jak przyjaźń,odwaga,milosc i poświęcenie .Nie ma chyba drugiego takiego dziela , jesli chodzi o kinematografie, które miałoby w sobie tyle pasji, głębi i mądrości.Prozno szukać filmu ,który skala epickiego rozmachu
mógłby stanąć w szranki z obrazami Jacksona.Nowozelandzki twórca zmierzył sie
z arcydziełem Literatury Fantasy nadspodziewanie dobrze, nie tylko nie zatracil jej głębi i ducha ale stworzył kolejne arcydzieło kina . -
Obejrzałem kolejny raz po latach i odkryłem w nim Arcydzieło, którego nie dostrzegłem za pierwszym razem...
-
cała Trylogia jest fajna, ale trzeba najpierw przebrnąć przez godzinę trudnego filmu dla wyrośniętych dzieci. potem - od spotkania u elfów - jest już świetny film.
-
-
[wersja rozszerz.] Czasem przynudza, ale rekompensuje doskonałym klimatem, chemią w drużynie oraz poczuciem niezwykłej przygody i obowiązku. Wizualnie rozwala.
-
Przepięknie zrealizowana i opowiedziana , epicka baśń o walce dobra ze złem i jedna z najcenniejszych pereł w historii światowej kinematografii. Wstyd nie znać.
-
Mój drugi film fantasy, więc nie mam dużego porównania, ale nawet ok. Za kilka filmów ocena może ulec zmianie.
-
-
Chyba najbarwniejsza część, najwięcej fabuły, umiarkowany poziom epickości i udane wprowadzenie do śródziemia.
-
-
Maraton LotR: Coś jak trzy i pół godzinna reklama proszku do prania- wokół bohaterów wciąż widzimy śnieżnobiałe poświaty. Do tego nieznośne slow motion.
-
(9) Jest tu kilka wątpliwych rzeczy (np. wciągnięcie ręką Sama na łódkę albo próba Galadrieli) ale jakoś specjalnie mi nie przeszkadzają. Balrog - spoko ziom.
-
-
-
-
-
-
-
"Many that live deserve death. Some that die deserve life. Can you give it to them, Frodo? Do not be too eager to deal out death in judgment."
-
-
Jeśli miałbym komuś pokazać co to jest fantasy to bym mu puścił ten film. Klimat z niego wychodzi bokami oraz doskonałe przelanie słów Tolkiena na srebrny ekran. Drużyna Pierścienia jest ulubionym z całej trylogii, ponieważ to w nim właśnie wszystko się zaczyna. Poznajemy Froda, Gandalfa, Aragorna oraz całe Śródziemie. Muzyka jeszcze tylko dodaje oliwy do ognia. Można szczerze powiedzieć, że jest to kamień milowy w tym jak ukazuje się fantastykę w dzisiejszej kinematografii.