Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy

2022- Serial
5.5 10.0 0.0 25
Negatywnie oceniony przez krytyków
4.8
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Zaczynając w czasach względnego pokoju, śledzimy losy postaci, którym przyszło zmierzyć się ze złem powracającym do Śródziemia. Od najciemniejszych głębin Gór Mglistych, przez majestatyczne lasy Lindonu i zapierające dech w piersiach wyspiarskie królestwo Numenoru, aż po najdalsze zakątki mapy - oto opowieść o krainach i bohaterach, których dziedzictwo przetrwa długo po ich odejściu.

  • Recenzje krytyków

    • Dziś problemem serialowego fantasy jest to, że stanowi odbicie dzisiejszego pomieszanego świata podczas gdy powinien jak najbardziej różnić się od niego. Coraz trudniej o tę ucieczkę z uwagi na potrzebę zaspokojenia roszczeń współczesnego leniwego odbiorcy. Oczywiście znów nasuwa się wspomnienie wywiadu Tomka Bagińskiego przy okazji Wiedźmina, w którym stwierdził ni mniej ni więcej, że obecnie kręci się filmy i seriale dla mas - proste, nieskupiające uwagi i niewymagające myślenia.

      Więcej
    • Kiepska, nieangażująca i niepotrafiąca wywołać żadnych emocji historia oraz kiepsko napisani i zagrani bohaterowie to tylko jedna strona medalu. Druga jest dużo ładniejsza, przekraczając granicę tego, co można zrobić w serialach pod względem wizualnym i muzycznym. Szkoda, że obie nie łączą się w satysfakcjonującą całość, która stałaby się wyznacznikiem dla przyszłych serialowych produkcji.

      Więcej
    • Serial "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" zachwyca stroną wizualną. Jest przepiękny i pokazuje wiele lokacji. Poprawił się też scenariusz. Widać, że twórcy nie byli głusi na uwagi widzów. Oczywiście nie odzyskają zaufania tych, którzy skreślili produkcję na samym początku. Jednak ci, którzy z serialem zostali, będą usatysfakcjonowani. Dostają dużo dojrzalszą, mroczniejszą i brutalniejszą opowieść - mniej bajkową i nie tak naiwną, jak w poprzednim sezonie.

      Więcej
    • Także emocji w "Pierścieniach władzy" tyle, co na wycieczce krajoznawczej z grupą emerytów, wspominających stare dobre czasy kinowej Trylogii. Popatrzeliśmy, powspominaliśmy, ale wszystko, na co mogliśmy liczyć, to dalekie echa niegdysiejszych przygód.

      Więcej
    • Takiego fantasy w telewizji brakowało od dawna i fajnie, że dostarczono nam je w formie, która dorasta do ekranizacji Jacksona. Oby tylko historia nabrała tempa, a postacie wpadły w tarapaty przykuwające uwagę.

      Więcej
    • Jest serialem, który dobrze się ogląda i nie ma w nim nudy. Nic nie kłuje w oczy, a wręcz przeciwnie lokacje tworzą świetny klimat. Bardzo łatwo jest się wgłębić w cały świat tolkienowskiej magii.

      Więcej
    • Pierwsze dwa odcinki Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy sporo wyjaśniają. Przede wszystkim przypominają, czym jest kino przygodowe.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • To bardzo piękne przedsięwzięcie.Wizualnie zachwyca - momentami aż zapiera dech w piersiach.Przyznam się,że całej otoczki śródziemia nie znam i jakoś nie czekałem na ten serial.
      Sezon 1 - 3.5 - pisanka - narracyjnie jest tak nudno, że te godzinne odcinki trwały wieczność a fabuły jest tu może na 2 odcinki - strasznie rozwleczone i mało ciekawe.

    • Bezos chciał mieć swoją Grę o Tron, dlatego zrobił swojego Wiedźmina i nazwał go Władca Pierścieni. Wyszła niezamierzona parodia gatunku fantasy. Aczkolwiek lekka i w miarę przyjemna w odbiorze. No chyba że na scenę akurat wchodzi Galadriela - wtedy robi się nieprzyjemnie.

      Po finale sezonu chciałbym wierzyć, że jest tu jeszcze potencjał na dobre fantasy, aczkolwiek ilość absurdów i niekonsekwencji w kreowaniu świata oraz pisaniu fabuły skutecznie osłabia we mnie resztki entuzjazmu.

    • Nie tak złe jak inni byliby skłonni to powiedzieć, ale także nie tak dobre jak tego bym chciał. Niestety duży budżet nie zasłoni przeciętnego scenariusza.

    • Ładnie opakowany fanfik Tolkiena i Jacksona, gdzie co rusz próbuje wciskać nostalgiczne nawiązania, ale robi to prawie zawsze nieudolnie. Pierwsze 2 odcinki dawały nadzieję na coś przyzwoitego, ale dalsza część serialu udowodniła, że twórcy nie mają tak naprawdę żadnego pomysłu na postacie i rozwój wątków - prawie nic tu nie ma sensu, logicznego wyjaśnienia i nawet dramaturgii. Na plus Durin, Elrond i Adar, reszta postaci to bezmózgie figury, na czele z okropną Galadrielą.

    • Doskonale dopowiada, rozwija i przekształca książkowy oryginał. Zawsze z miłością do bohaterów. Wciągająca fabuła, zwłaszcza wątek Elronda i Durina. Wizualnie jest obłędnie, piękna praca kamery, muzyka też nie odstaje, np. Wandering Day. Aktorsko przeciętnie, ale od Morfydd Clark oczu oderwać nie można. Tylko czasami, zupełnie niepotrzebnie, chce być zbyt efekciarskie i na przykład wchodzi zbędne slowmo.

    • Jest to naprawdę przyjemny cukierkowy serial. Mało tu dramaturgii i emocji. Ale nie każdy serial musi to mieć. A Seria sama w sobie jest bardzo przyjemna w odbiorze.

    • Wysoki budżet serialu nie sprawi nagle, że z przeciętnego scenariusza powstanie coś naprawdę świetnego, które zostanie zapamiętane na wieki.