
Gierek. Nazwisko, o którym słyszał w Polsce każdy, ale nikt nie zna jego prawdziwej historii. Kim był naprawdę? O czym marzył? Z kim się przyjaźnił? Komu ufał? Kogo kochał? Kto go zdradził? Historia człowieka, który dziś wciąż budzi skrajne opinie porusza dogłębnie. Polityka bywa brudna, ale gdy dotyka ona całej rodziny, cena okazuje się zbyt duża do zapłacenia. Tajemnice wspólnego życia, widzianego oczami żony i matki Edwarda Gierka po raz pierwszy trafiły na duży ekran.
- Aktorzy: Michał Koterski, Małgorzata Kożuchowska, Jan Frycz, Agnieszka Więdłocha, Rafał Zawierucha i 15 więcej
- Reżyser: Michał Węgrzyn
- Scenarzyści: Michał Kalicki, Krzysztof Tyszowiecki
- Premiera kinowa: 21 stycznia 2022
- Premiera światowa: 21 stycznia 2022
- Ostatnia aktywność: 31 maja
- Dodany: 21 grudnia 2021
-
Miał być dramat jednostki w zwarciu z systemem, wyszła pusta czytanka dla nieoczytanego Janka. Jedno tylko brzmi autentycznie. Chciałem dobrze - przypomina nam tutaj Gierek ustami Koterskiego. Kolejne ekipy powtarzają nam to regularnie.
-
Ten film to kuriozum. Podkreślę to od razu bez żadnych wstępów. Jeżeli ktoś nie wie, kim był Edward Gierek, niech sobie wygoogluje przed seansem, bo z filmu się tego nie dowie.
-
Od pierwszej do ostatniej, każda kolejna scena jest przeinaczeniem historycznym. Trudno w ogóle pojąć po co taki kłamliwy obraz powstał. Kto współcześnie ma interes aby przekazywać aż tak fałszywy obraz polskiej historii?
-
Twórcy filmu bardzo chcą pomóc Gierkowi. Tak bardzo, że narzuca się znane powiedzenie: chroń nas, losie, przed przyjaciółmi, z wrogami sami sobie poradzimy.
-
Niezależnie jednak od tego, jaka jest prawda o Gierku, ten film nie ma wiele do zaoferowania widzom. Nie zostawia miejsca na refleksję czy interpretację.
-
Trudno się dziwić, że Koterski wypadł w swej kreacji w znacznej mierze naśladowczo. Jego wersji Gierka bliżej niż do filmu jest do muzeum figur woskowych albo fabularyzowanego dokumentu o wątpliwej jakości materiale. Podobnie zresztą jawi się sama produkcja. W najlepszym przypadku obraz będzie szkolną czytanką, na którą tłumami ruszą klasy z polskich podstawówek.
-
Dla mnie jednak Gierek jest interesujący z innego punktu widzenia: jako interwencja z porządku mitologicznego i w ten porządek. Innymi słowy, nie tyle jako biografia pierwszego sekretarza, ile jako osadzona w latach 70. inscenizacja pewnego mitu.