Ścigana przez niebezpiecznych wrogów zabójczyni wychodzi z ukrycia, aby chronić córkę, którą porzuciła wiele lat wcześniej.
- Reżyser: Niki Caro
- Scenarzyści: Andrea Berloff, Peter Craig
- Ostatnia aktywność: 14 stycznia
- Dodany: 13 maja 2023
-
Nie jest nawet solidnym przeciętniakiem. Na minus możemy zaliczyć nudę, fatalny scenariusz, złe sceny akcji i Jennifer Lopez, która nie jest w stanie sprawić, że uwierzymy w jej postać. Nie da się dostrzec żadnego pozytywu. Potencjał został spektakularnie zmarnowany. Odradzam, bo tak złego filmu akcji dawno nie było.
-
Absurdy i nachalność niweczą starania aktorki firmującej to widowisko. Lopez dwoi się i troi, by wyciągnąć z roli, ile się da, do sekwencji akcji wykorzystując doświadczenie nabyte na scenie, ale to ostatecznie na nic, gdy scenariusz sypie się zaraz po naprawdę obiecującym prologu.
-
Chociaż "Matka" kliszami i przeciętnością stoi, ogląda się ją momentami całkiem przyjemnie.
-
Najzwyklejszy w świecie wymarketingowany netflixowski gniot akcji z fatalnym scenariuszem, jeszcze gorszą reżyserią, brakiem pomysłu i brakami budżetowymi, szczególnie jeśli chodzi o drugi i trzeci plan aktorski. Wszystko się na dodatek kręci wokół J.Lo, ale tu także lipa, bo mega gwiazda po prostu nie gra dobrze, a wręcz, gra źle i nie unosi nawet w 1/100 atencji jakiej jej poświęcono. Strata czasu, Netflix nie uczy się na błędach i nadal karmi nas odgrzewaną kaszaną.
-
Nikogo nie zaskoczę, jeśli stwierdzę, że Mother to film po prostu zły, na który naprawdę nie warto tracić czasu. Wiem, że zwiastuny jak i zarys fabularny mogą budzić nadzieję na niezłą produkcję "do kotleta", ale niestety są to w tym przypadku płonne nadzieje. Jest to całkowicie zmarnowany potencjał, z marną grą aktorską i potwornymi rozwiązaniami fabularnymi.
-
To film, którego nie warto oglądać. Brakuje tutaj czegokolwiek, co da odrobinę rozrywki lub satysfakcji. Zarówno scenariusz i reżyseria zrobione są bez planu i większego przemyślenia.
-
Ta jest całkiem efektowna, choć to nie dzięki tym rzadkim przebłyskom "Matce" udaje się z chlupnięciem odbić od gatunkowego, grząskiego dna, lecz za sprawą Lopez, która nie daje się sprowadzić do roli błyskotki albo ciekawostki i zawłaszcza cały film dla siebie. To nadal nie wystarczy, aby go z czystym sercem polecić, od tego jestem daleki, ale może da do myślenia producentom, aby przy następnej okazji obsadzić ją w czymś lepszym.