Kolejne nowości w serwisie. Sprawdź
Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Lśnienie

1980 Film
8.3 10.0 0.0 6
Bardzo pozytywnie oceniony przez krytyków
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez użytkowników

Jack podejmuje pracę stróża odciętego od świata hotelu Overlook. Wkrótce idylla zamienia się w koszmar.

  • Recenzje popularnych krytyków

    • Kubrick dobrze postąpił, adaptując powieść Kinga "na wyrywki". Nie chciał stworzyć ekranizacji oczywistej, pedantycznie przetwarzającej książkowe wątki i dzięki temu film sprawia wrażenie ciut zdezorganizowanego. Zło w jego "Lśnieniu" jest nie tylko kuszące, ale też niepojęte, zupełnie nieobliczalne.

      Więcej
    • Chciałbym powiedzieć, że Kubrick nakręcił arcydzieło, ale nie tym razem. Technicznie to perfekcja, aktorstwo też jest dość wysoki poziom, jednak jedna osoba mocno położyła ten film. Mogło być fantastycznie, a wyszło nieco ponad poziom dobry. Poza tym było kilka momentów nużących. Niemniej warto obejrzeć "Lśnienie" ze względu na realizację i poziom, który i tak dla wielu jest nieosiągalny nawet do dnia dzisiejszego.

      Więcej
    • Głównym powodem, dla którego nie uważam "Lśnienie" za dzieło wybitne jest fakt, że jako horror sprawuje się marnie.

      Więcej
    • Zdjęcia, muzyka, aktorstwo, reżyseria i niepowtarzalna atmosfera. Nareszcie rozumiem, skąd tyle nawiązań, parodii, analiz i przede wszystkim zachwytów. Status filmu kultowego w pełni zasłużony.

      Więcej
    • Lśnienie dało nam przynajmniej 3 "naj": najpopularniejsza scena otwierania drzwi bez użycia klamki, najbardziej ikoniczny wzór dywanu i najbardziej przerażające bliźniaczki w historii kina. Dla mnie jest to też najbardziej ulubiony obraz Kubricka, choć paru jeszcze nie widziałem.

      Więcej
  • Recenzje popularnych użytkowników

    • Stadium samozatracenia i samotności podany w tak niepokojący i abstrakcyjny sposób, że ja to się bałem równie bardzo co ta biedna Wendy.

    • Naprawdę dobry horror na podstawie książek Kinga ze świetnym Jack'iem Nicholsonem (który w 99% gra tutaj samego siebie), gęstym klimatem i genialną realizacją.

    • Irytują mnie postacie oraz przeszkadza brak wyjaśnienia paru rzeczy, ale historia oraz klimat są na tyle świetne, że ciężko nie docenić filmu.

    • Najlepszy horror w historii.

    • Jack Nicholson, odpowiednia muzyka, dźwięki otoczenia i znakomita praca kamery kształtują ten film. Szkoda tylko zakończenia, które totalnie do mnie nie trafiło

  • Najlepsze recenzje użytkowników

    • Kubrick po mistrzowsku buduje tu klimat osaczenia i klaustrofobii , stopniowo i powoli wciągając nas w świat potwornych wizji i coraz bardziej narastającego , nieznośnego wręcz niepokoju i napięcia , prowadzącego do przerażającej eksplozji istnego szaleństwa i terroru w wykonaniu Jacka Nicholsona. Arcydzieło filmu grozy.

    • Irytują mnie postacie oraz przeszkadza brak wyjaśnienia paru rzeczy, ale historia oraz klimat są na tyle świetne, że ciężko nie docenić filmu.

    • Naprawdę dobry horror na podstawie książek Kinga ze świetnym Jack'iem Nicholsonem (który w 99% gra tutaj samego siebie), gęstym klimatem i genialną realizacją.

    • Odosobnienie skutkujące uwydatnieniem zła drzemiącego w człowieku i psychodeliczną utratą osobowości. Niepokój narasta z każdą kolejną sceną i ilością suspensu. Lśnienie ostrzeżeniem i jednym z motywów przygotowujących widza na nadchodzący szok. Jack Nicholson staje się na 146 minut Jackiem Torrancem.

  • Nowe recenzje krytyków

    • Zdjęcia, muzyka, aktorstwo, reżyseria i niepowtarzalna atmosfera. Nareszcie rozumiem, skąd tyle nawiązań, parodii, analiz i przede wszystkim zachwytów. Status filmu kultowego w pełni zasłużony.

      Więcej
    • Kubrick dobrze postąpił, adaptując powieść Kinga "na wyrywki". Nie chciał stworzyć ekranizacji oczywistej, pedantycznie przetwarzającej książkowe wątki i dzięki temu film sprawia wrażenie ciut zdezorganizowanego. Zło w jego "Lśnieniu" jest nie tylko kuszące, ale też niepojęte, zupełnie nieobliczalne.

      Więcej
    • Lśnienie dało nam przynajmniej 3 "naj": najpopularniejsza scena otwierania drzwi bez użycia klamki, najbardziej ikoniczny wzór dywanu i najbardziej przerażające bliźniaczki w historii kina. Dla mnie jest to też najbardziej ulubiony obraz Kubricka, choć paru jeszcze nie widziałem.

      Więcej
    • Podobnie jak Egzorcysta Friedkina, Milczenie owiec Jonathana Demme czy też klasyczne thrillery Alfreda Hitchcocka, Lśnienie udowadnia, iż kino grozy może posiadać niemal nieograniczone artystyczne ambicje i dawać aktorom pole do popisu nie mniejsze, niż czynią to najlepsze filmowe dramaty.

      Więcej
    • Głównym powodem, dla którego nie uważam "Lśnienie" za dzieło wybitne jest fakt, że jako horror sprawuje się marnie.

      Więcej
  • Nowe recenzje użytkowników

    • Nie straszy tanimi chwytami jak większość typowych horrorów , ważniejsza od wszelakich zjaw , jumpscare'ów czy krwawych jatek jest przede wszystkim umiejętnie budowana atmosfera grozy , powoli narastające napięcie , poczucie wszechogarniającej klaustrofobii i stopniowe popadanie w szaleństwo w wykonaniu jak zawsze niezawodnego Jacka Nicholsona. Wszystkie te elementy razem w połączeniu z hipnotyzującą partyturą tworzą coś zupełnie niepowtarzalnego , istne arcydzieło.

    • Szczerze nie wiem co lepsze film, czy książka. Nicholson jest przeeeeecudowny w tej roli! Pasuje idealnie.

    • Cóż wielkie ała, i wow, film daje popalić, lata 80 dają popalić, ta cała psychologia daje się we znaki, musiałbym zaprosić psychologa do tego filmu, ciekaw jestem co by powiedziała na ten temat, tego filmu. Dobrze zrobiony horror nigdy nie zawiedzie. Koszmar, koszmar i jeszcze raz koszmar. Ogóle nie mogłem wziąć oddechu.

    • Ciężko wyobrazić sobie kinematografię bez tego filmu.

    • Kubrick po mistrzowsku buduje tu klimat osaczenia i klaustrofobii , stopniowo i powoli wciągając nas w świat potwornych wizji i coraz bardziej narastającego , nieznośnego wręcz niepokoju i napięcia , prowadzącego do przerażającej eksplozji istnego szaleństwa i terroru w wykonaniu Jacka Nicholsona. Arcydzieło filmu grozy.