
- 27% pozytywnych
- 20 krytyków
- 16% pozytywnych
- 27 użytkowników
Grudniowy czas przedświątecznej gorączki rozpocznie się wraz z przypłynięciem do miasta niezwykłego Świętego Mikołaja. Uruchomi to lawinę wyjątkowych zdarzeń. Romans z najpopularniejszym polskim piłkarzem spotka kobietę, której nikt nie nazwałby fanką futbolu. Zdrady i tajemnice zamieszają w niejednym małżeństwie, a dopracowany w każdym szczególe ślub będzie mieć zaskakujący finał.
- Aktorzy: Olaf Lubaszenko, Aleksandra Adamska, Joanna Balasz, Agnieszka Grochowska, Joanna Kulig i 15 więcej
- Reżyser: Michał Kwieciński
- Scenariusz: Jakub Wecsile
- Premiera kinowa: 23 listopada 2018
- Premiera światowa: 20 listopada 2018
- Dodany: 5 września 2018
-
4.6Negatywnie oceniony przez krytyków
-
27%pozytywnych
-
20krytyków
-
20recenzji
-
15ocen
-
4pozytywne
-
11negatywnych
-
-
3.4Bardzo negatywnie oceniony przez użytkowników
-
16%pozytywnych
-
27użytkowników
-
12recenzji
-
25ocen
-
4pozytywne
-
21negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Całość ogląda się bez bólu zębów, lecz w starciu z konkurencją - zarówno polską, jak i zagraniczną - film Kwiecińskiego wypada blado.
-
Wszystkie wątki przeplatane zostały z rzemieślniczą precyzją - reżyserii podjął się wszak ceniony producent, okazjonalnie także reżyser, Michał Kwieciński. Lubiani aktorzy w większości nie rozczarowują, a chociaż na pewno nie mówimy o tytule który zmieniłby losy świątecznej romantycznej komedii w Polsce, film ogląda się sympatycznie, a po seansie doceniamy stymulowaną filmową energią, świąteczną aurę życzliwości.
-
Ciekawy pomysł na świąteczną, nie-do-końca-romantyczną komedię z gorzkawym posmakiem. Jednak niesztampowe pomysły nie zostają w pełni zrealizowane, a ironiczny dystans zalał lukier.
-
Nie dostarczy emocji takich jak świąteczne hity z zagranicy. Nawet tytuł w filmie potraktowany jest pretekstowo, by pokazać banalność sytuacji z których nawet ta "cukierkowość" wychodzi później bokiem.
-
Szalenie nudny film. Co prawda jest tutaj kilka udanych gagów, w których bryluje Ola Adamska, ale przewidywalność i nijakość fabuły tak wszystko psuje, że to aż niepojęte. Chyba najbardziej nieudolny film świąteczny ostatnich lat. Nudne, miałkie, bezbekowe. Nawet najgorsza część "Listów do M." jest lepsza od tego filmu.
-
Dobrzy aktorzy, fajne zdjęcia, nie najgorsze dialogi, ciepełko... problemem tego filmu są naciągane historyjki.
-
Miłość jest wszystkim pozbawiona jest werwy i świątecznej energii. Dookoła jest biało, po ulicach biegają Mikołaje, ale brak w tym jakiegoś spójnego sensu.
-
Recenzje użytkowników
-
Śliczna świąteczna wydmuszka jest miejscami tak dobrym materiałem bekogennym, że nie znajduję słów. Moje rżenie w momentach potencjalnego wzruszu było nie do opanowania. Kilkoro dobrych aktorów odbija się tutaj od progu godności i ląduje bez telemarka. Po seansie mam serce tylko do Julii Wyszyńskiej. Adamska - urocza. Damięcki - najlepiej wypada w wersji nietrzeźwej. Jednak Gdańsk piękny....
-
Zakończyła się trylogia Listów do M., a TVN desperacko chce następcę na teraz? Proszę bardzo. Oto przed wami "Miłość jest wszystkim", czyli bezduszna, zagmatwana i nieśmieszna komedia romantyczna.
-
Seans miałki, nijaki, przewidywalny, popadający w banał, momentami dość absurdalny, aż ciężko tu o jakiekolwiek wywołanie emocji. Znajdzie się kilka zabawnych gagów, całość można obejrzeć bez większego bólu, lecz wszelkie oczekiwania warto zostawić w domu, jeszcze przed wyjściem do kina. Choć można też, po prostu ... zostać w domu.
-
-
-
-
-
Twórcy zbyt mocno zapatrzyli się w holenderski oryginał. Nawet kadry są niekiedy identyczne jak Alles ist Liebfe.Jak zwykle, w porywie tworczego szału zapomnieli o nożyczkach. Wydłużyli go o kilkanaście minut. Wykastrowali z co lepszych żartòw i oczywiście zamienili ślub gejoski na ślub normalny. Byłem rozczarowany. Ale Gdańsk w filmie wygląda pięknie...
-
Beznadziejna komedia w tym roku jeszcze takiego shitu nie widziałem porażka kto nazwał ten film komedią bo ma trzy sceny średnio śmieszne
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Zakończyła się trylogia Listów do M., a TVN desperacko chce następcę na teraz? Proszę bardzo. Oto przed wami "Miłość jest wszystkim", czyli bezduszna, zagmatwana i nieśmieszna komedia romantyczna.
-
Seans miałki, nijaki, przewidywalny, popadający w banał, momentami dość absurdalny, aż ciężko tu o jakiekolwiek wywołanie emocji. Znajdzie się kilka zabawnych gagów, całość można obejrzeć bez większego bólu, lecz wszelkie oczekiwania warto zostawić w domu, jeszcze przed wyjściem do kina. Choć można też, po prostu ... zostać w domu.
-
Śliczna świąteczna wydmuszka jest miejscami tak dobrym materiałem bekogennym, że nie znajduję słów. Moje rżenie w momentach potencjalnego wzruszu było nie do opanowania. Kilkoro dobrych aktorów odbija się tutaj od progu godności i ląduje bez telemarka. Po seansie mam serce tylko do Julii Wyszyńskiej. Adamska - urocza. Damięcki - najlepiej wypada w wersji nietrzeźwej. Jednak Gdańsk piękny....