
"Duchy Inisherin" to opowieść o losach dwójki przyjaciół, którzy znają się od kołyski: Pádraica i Colma. Akcja filmu rozgrywa się na malowniczej wyspie położonej na zachód od wybrzeży Irlandii. Pewnego dnia przyjaźń mężczyzn staje pod znakiem zapytania, gdy Colm niespodziewanie postanawia ją zakończyć. Zaskoczony Pádraic za wszelką cenę próbuje zrozumieć, co się stało i odzyskać kontakt z dawnym przyjacielem. W jego staraniach wspierają go siostra Siobhán i znajomy młodzieniec o imieniu Dominik.
- Aktorzy: Colin Farrell, Brendan Gleeson, Barry Keoghan, Kerry Condon, Pat Shortt i 12 więcej
- Reżyser: Martin McDonagh
- Scenarzysta: Martin McDonagh
- Premiera kinowa: 20 stycznia 2023
- Premiera światowa: 5 września 2022
- Ostatnia aktywność: 21 marca
- Dodany: 12 sierpnia 2022
-
Przyznam szczerze,że jestem zaskoczony tym co zobaczyłem-i nie mam pewności czy jest to dobre uczucie.Z pewnością osadzenie w latach 20 historii i nadaniu jej jakieś współczesności w mowie jest ciekawym zabiegiem linearnym.Miesza w sobie również wiele gatunków,jednak największy wydźwięk osiąga tu tragikomedia.Daje też ciekawe refleksje ten film,dotyczące przemijalności czasu i jego marnowaniu oraz to czym jest zażyłość relacji.Śmieszno przygnębiające to wszystko.A Colin Farrell w formie życia.
-
Cieszy rozkwit kariery aktorskiej Colina Farrella - odkąd gra w rodzimych, irlandzkich produkcjach coraz bardziej zyskuje. Wcześniej raczej nie gościł w pierwszej lidze, dodatkowo znany był głównie z romansu z naszą Alicją. On i Gleeson w tym filmie tworzą zgrany acz nieoczywisty duet. Duchy Inisherin to jeden z najlepszych filmów 2022 roku, jego niewątpliwą ozdobą są też piękne krajobrazy. Film, w którym liczy się historia nic ponadto. W męskim świecie niełatwo jest rozmawiać o problemach.
-
nabiera sensu jedynie w szerszym, wojennym konflikcie: człowiek człowiekowi wilkiem, a nawet gorzej bo sam sobie na złość potrafi łapę odgryźć, znakomity reżysersko, ale monotonny, depresyjny i trudny w odbiorze
-
Martin McDonagh tym razem w zupełnie innym wydaniu, czyli spokojny, czuły i zaskakująco przygnębiający, mimo obecnego humoru. Nie podchodząc do tego filmu jak do metafory można po drodze zgubić zbyt wiele treści, co niekoniecznie jest zaletą, szczególnie że historia jest opowiadana cały czas na tym samym, jałowym biegu. Za to aktorsko i zdjęciowo jest to absolutnie cudowna rzecz, i szczególnie dla tych względów warto sięgnąć po tę pozycję.
-
Traktat o męskiej samotności i egzystencjalnym kryzysie zapodany jak to u McDonagha na słodko i gorzko. Do tego błyskotliwe dialogi , Colin Farrell wspinający się na wyżyny swoich aktorskich umiejętności oraz klimatyczna sceneria z miejscowym folklorem w tle. Przejmujące i skłaniające do refleksji kino.
-
7.510 stycznia 2023
- 1
- Skomentuj
-
-
McDonaugh wciąż udowadnia, że jest jednym z najlepszych współczesnych scenarzystów. Każdy odnajdzie tu coś dla siebie. Można potraktować to jako starcie dwóch indywiduów, historię irlandzkiej wojny domowej, czy uniwersalną opowieść o konsekwencji wyrządzonej krzywdy. Raz wprawione w ruch młyny przemocy mielą w kolejnych pokoleniach, pamięci o krzywdach nie da się wymazać. Wojna się skończy, ale słyszymy, że "niech ci się nie wydaje, że to koniec". Aktorzy wyborni, ale to Keoghan kradnie show!
-
McDonagh to na wielu poziomach mój scenopisarski mistrz. A i tym razem dostarcza świetny tekst, choć, gdzieś o dziwo, nie kupiłbym tego w całości. Po powtórce już dużo bardziej jednak rozumiem tych bohaterów, dla każdego jest tu przestrzeń, każdy kreśli swoim życiem coś "niesamowitego". Budowanie opowieści, dialogi, kompletna nieprzewidywalność historii, pesymistyczny płaszcz, aktorstwo i praktycznie cała reszta filmowego tworzywa jest co najmniej na bardzo dobrym poziomie.
-
Teoretycznie jest to czarna komedia, ale nie tylko, a wręcz ledwo chociaż tyle. Zdarzają się zabawne wymiany zdań czy śmieszne zdarzenia, ale to przede wszystkim historia o wewnętrznych przemyśleniach i tym, jak tworzą one świat wokół nas. To film do oglądania przez tych nastawionych na kontakt ze sztuką, która chce coś powiedzieć, zostawić po sobie. Co w końcu zostawimy? To, co chcemy zostawić? Czy to, co zostanie po nas niezależnie od tego, jaką mamy nad tym kontrolę?