Laurie Strode po raz ostatni staje do walki z wcieleniem zła, Michaelem Myersem. Tylko jedno z nich przeżyje.
- Aktorzy: Jamie Lee Curtis, Kyle Richards, Andi Matichak, James Jude Courtney, Will Patton i 15 więcej
- Reżyser: David Gordon Green
- Scenarzyści: David Gordon Green, Danny McBride
- Premiera kinowa: 28 października 2022
- Premiera DVD: 26 stycznia 2023
- Premiera światowa: 6 października 2022
- Ostatnia aktywność: 14 stycznia
- Dodany: 26 lipca 2022
-
Warto docenić jego wizję, że nie poszedł na łatwiznę i nie zrobił festiwalu krwawej łaźni trwającego przez półtorej godziny. Brawa za inwencję, a także odwagę. Finał może pozostawić odrobinę uczucia niedosytu, ale z własnymi demonami warto walczyć do końca, czyli pozbyć się ich raz na zawsze.
-
Niestety nie wprowadza nic nowego ani też ciekawego do tej serii. Mam wrażenie, że reżysera bardziej ciekawi aspekt społeczny i tego, jak ludzie potrafią być dla siebie większymi potworami niż jakiś gość grasujący z nożem. Znieczulica i złość pochodzące z głębokiej frustracji wydobywa z nas to, co najgorsze.
-
Po Halloween Finał nie spodziewałem się zbyt wysokiego poziomu i... nie zawiodłem się. Nie jest jednak aż tak źle, jak mogłoby się wydawać. Może nie znajdziemy tutaj wciągającej historii, odkupienia win głównych bohaterów, ani tym bardziej jakichkolwiek wyjaśnień zapoczątkowanych wcześniej wydarzeń. Czeka nas za to finał kultowej serii, na który osobiście czekałem od tak wielu lat.
-
Jest kolejnym gniotem, choć trochę lepszym od Halloween Zabija. Wiele łączy obie produkcje, począwszy od zmarginalizowania roli Laurie, przez masę głupot, po nudną historię, ale finał trylogii przynajmniej wygląda jak film za miliony dolarów, a nie naprędce sklecona produkcja za marne grosze.
-
Michael Myers, chociaż jest postacią kluczową, nie pojawia się zbyt często na ekranie. Tym razem rola wielokrotnego mordercy, oprócz finałowego pojedynku, sprowadza się do roli mentora.
-
Finał to rozczarowanie, szczególnie że wcześniej też nie dostaliśmy zbyt kreatywnych propozycji na odhaczenie stałych elementów slashera.
-
Halloween. Finał to film pokazujący, jak ów Corey schodzi na ścieżkę zła. Pytanie, czy się opamięta, czy też stanie się nowym Michaelem, doczekuje się szybko odpowiedzi, ale w zamian otrzymujemy nastrojową opowieść opatrzoną klimatyczną, niepokojącą muzyką.
-
W "Halloween. Finał" David Gordon Green z pewnością nie idzie na skróty czy przez bezpiecznie utarte ścieżki i mimo że ma trudne zadanie podsumowania fabuły kultowego slahsera, do którego mitologii na przekroju kilkudziesięciu lat każdy kolejny twórca dorzucał coś od siebie, to wciąż stara się być filmem komentującym aktualnym i dostrojonym do naszych czasów.
-
Niezaprzeczalnie i ostatecznie kończy historię Michaela Myersa i Laurie Strode, odkrywając pewne tajemnice, tłumacząc to i owo, zachwycając przez dziewięćdziesiąt % swego czasu trwania. Niestety najważniejsze, finalne dziesięć % mocno rozczarowuje. Niemniej dla fanów serii jest to zdecydowanie must watch.
-
Tymczasem "Halloween. Finał" odchodzi od tego czego można byłoby się spodziewać po filmie z tej serii i przez to wpada w pułapkę zastawioną przez samego siebie. Nie mam pojęcia jak do tego doszło. Co się stało, że ten sam człowiek, który nakręcił udany powrót po latach w 2018, nagle doprowadził do stworzenia jednego z najgorszych zakończeń serii jakie widziałem w życiu?