Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Niewidzialny człowiek

2020 Film
7.4 10.0 0.0 37
Pozytywnie oceniony przez krytyków
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez użytkowników

Po zerwaniu toksycznej relacji mąż Cecilii, naukowiec-wynalazca popełnia samobójstwo. Od tej pory zaczynają ją prześladować dziwne zdarzenia.

  • Ekranizacja aka 2020 zaskakuje-temat gdzieś tam uważam już za dość wyczerpany ale Whannell wprowadza powiew oryginalności i świeżości.Akcja trzyma w napięciu-jest dobrze rozpisany scenariusz,co już daje wydźwięk w początkowych momentach filmu,narracyjnie świetny,wszystko jest spójne i trwałe na tyle,że widz ciągle trzymany jest w napięciu.Można przyczepić się do niektórych zabiegów stylistycznych, ale reasumując otrzymujemy dobrą rozrywkę ze świetną muzyką i główną rolą kobiecą.Miłe zaskoczenie!

  • Intryguje i wciąga, zaskakuje i zostawia po seansie z niesamowitym dreszczykiem emocji

  • Tegoroczny Niewidzialny człowiek jest świetnym przykładem tego, jak powinno się tworzyć nowe wersje klasycznych horrorów. Leighowi Whannelowi udało się zgrabnie umieścić koncept tytułowego niewidzialnego człowieka we współczesności.

  • Ostateczne stadium paranoi.

  • Udało się opowiedzieć coś nowego z użyciem tej klasycznej postaci i właśnie dzięki temu świeżemu pomysłowi film tak dobrze działa.

  • Paranoidalne studium przemocy domowej i traumy przekształcające się w mroczny, intensywny dreszczowiec, nawet jeśli niepozbawiony skrótów. Świetna budowa grozy.

  • Trochę się zawiodłam końcówką, ale cała reszta - fenomenalna.

  • Dla mnie? Jedno z większych zaskoczeń tego roku - do tej pory. Świetnie zrealizowane kino, kilka pięknych mastershotów, klimatyczna muzyka i znakomicie budowany supsens. Twórcy rzetelnie i z pomysłem podeszli do tego filmu, czuć włożone serducho! Zapewnia dobre dwie godziny, spora również w tym zasługa, rewelacyjnej w swej roli, Elisabeth Moss!

  • Doskonale frustrujący, dobrze budujący napięcie, bardzo solidnie wykonany kolejny thriller SF spod ręki Whannella. Mimo bardzo prostej fabuły i, mogłoby się wydawać, utartego schematu, co jakiś czas zaskakuje nowym pomysłem i ciekawie zainscenizowaną sceną. Mam jedynie mieszane odczucia co do niektórych scen (te bójki z niewidzialnym człowiekiem wyszły ciut komicznie) i zakończenia.

  • Z jednej strony jest to naprawdę świetny horror z naprawdę dobrym klimatem grozy. Z drugiej metaforyczne spojrzenie na temat przemocy w rodzinie. Na duży plus na pewno zasługuje to jak reżyser skupił się tutaj na przestrzeni.

  • Rozum krzyczy, że naciągane. Serce drze się, że ma to gdzieś, bo dawno się tak nie bało. Groza tak wykreowana, że wystarczy pusty fotel, żebyś srał ze strachu, a jak jeszcze dojdzie do tego kontekst - kobieta wyrywająca się z toksycznego związku - to łohoho, kortyzol aż wrze.

  • "Za pieniądze można wszystko kupić" ale nie można odzyskać straconego czasu :/ Nie powiem, dwa razy zaskoczył ale większość czasu to raczej ziewanko.

  • "Niewidzialny człowiek" opowiada o klasycznym stworze, kierując energię z minionej epoki w coś istotnego dla współczesności. W nadmiarze remake'ów jest to bardzo świeże spojrzenie na kino grozy. Kreacja Elisabeth Moss świetnie dawkuje napięcie, ponieważ towarzyszy widzowi przez cały seans.

  • Fantastyczny, nienachalny i trafiający w sedno jeśli chodzi o dostosowanie się do aktualnych czasów i problemów obraz. Whannell pokazuje jak dobrze można zaadaptować klasyczny horror, uwydatnić jego zalety i przy okazji stworzyć świetny film grozy trafiający do szerszego grona widzów. Już od początku wchodzi na właściwe tory, a kiedy bierze właściwy rozpęd (ok. połowy filmu), to trzyma za gardło do ostatniej sceny. Po Upgrade i TIM już wiem, że Whannell to wyborny reżyser. Będę wracał na blu.

  • To sprawnie zrealizowany klasyczny koncept niewidzialnego człowieka osadzony we współczesności. Niepokojący, bez zbędnych dłużyzn, ze świetną otwierającą sekwencją, satysfakcjonującym zakończeniem i klimatycznym, agresywnym soundtrackiem. Jestem na tak, bo choć film jest mocno schematyczny, to jest to zdecydowanie kino mające więcej atutów niż wad, które dodatkowo w ciekawy sposób („niewidzialny” oprawca) porusza ważny temat przemocy.

  • Szkoda, że tak szybko odkrywa karty, ale i tak ma czym zaskoczyć, szczególnie formą i świetną grą Elisabeth Moss. O jeden zwrot akcji za daleko.

  • Bardzo udany remake klasycznej historii. Reżyser sprawnie operuje środkami i balansuje całą historię, a Moss wykonuje fenomenalną robotę jako odtwórczyni głównej roli. Widz razem z bohaterką odczuwa cały jej strach, bezsilność i osaczenie przez oprawcę. Śmiało można powiedzieć, że jak na razie, to jeden z najlepszych filmów tego roku i raczej pomimo późniejszych premier -jeśli nastąpią-pozostanie w rankingu.

  • Z ostatnich projektów Whannella jednak wolę Upgrade, ale i tu doceniam reżyserię. Szerokie kadry na puste przestrzenie i mastershoty mistrzostwo. Scenariusz miejscami naciągany jak struna, fanką zakończenia też nie jestem, ale podoba mi się, że postać grana przez Elisabeth Moss dołącza do grona kinowych bohaterek, które nie biorą jeńców.

  • Reżyser fajnie potrafi zatrząść sposobem prowadzenia narracji. No i ostateczne pytanie - kto tutaj był prawdziwym psychopatą?

  • Okej, to chyba jedyny Film do tej pory, który tak mnie wciągnął, że prawie padłem na ziemię, bo byłem tak roztrzęsiony i tak dyszałem, jakbym sam był w tym filmie. Nie żartuję. Klimat niezachwiany, aktorzy robią świetną robotę i ogólnie cały film jest ekstra. Będę miał paranoję przez najbliższy tydzień.

  • Stylowy i klimatyczny dreszczowiec Sci-Fi o przemocy domowej, zarówno psychicznej i fizycznej, stosunku do niej społeczeństwa, zniewoleniu emocjonalnym, paranoi. Niesamowite operowanie przestrzenią. Subtelne metafory. Znakomita Moss.

  • Szkoda, że druga część filmu nie jest tak dobra jak pierwsza, na początku napięcie budowane było niemalże perfekcyjnie - trochę siadło w szpitalu. Zupełnie nie spodziewałem się takiej wersji :) Oby jak najwięcej takich remake'ów. Moss jak zwykle daje radę.

  • Bardzo dobry, ciekawy horror, brak dreszczyku, emocji, ciekawi, zastanawia. Ogólnie ogóle film nie straszy.

  • Przewidywalny, naiwny, nieangażujący i przede wszystkim nie moje klimaty.

  • Ramotka Universala wykorzystana jako metafora przemocy domowej wobec kobiet. Wykoślawiony film superbohaterski, w którym łotr wcale nie musi nawet istnieć.

  • Tak sie powinno krecic historie Invisible Man'a w czasach wspolczesnych, chapeau bas! Czekam na cale uniwersum i reszte Universal Monster movies :D

  • Dla mnie? Jedno z większych zaskoczeń tego roku - do tej pory. Świetnie zrealizowane kino, kilka pięknych mastershotów, klimatyczna muzyka i znakomicie budowany supsens. Twórcy rzetelnie i z pomysłem podeszli do tego filmu, czuć włożone serducho! Zapewnia dobre dwie godziny, spora również w tym zasługa, rewelacyjnej w swej roli, Elisabeth Moss!

  • Wcześniej na tym materiale polegli zarówno Carpenter (nieudany film z Chevym Chase'em z 1992 roku), czy Verhoeven (film z 2000 porażał efektami i krwawymi scenami, ale był porażką. Na Whannellu można polegać. Udało mu się! Udanie pożenił klasyczne metody straszenia, z pomysłową nowoczesnością i współczesną technologią, którą można wyjaśnić koncept. A przy tym to wszystko naprawdę jest niepokojące i trzyma w napięciu. Szkoda tylko słabego zakończenia. Może inaczej - typowego...

  • Twórca "Upgrade" udowadnia że można jeszcze coś wycisnąć z wyeksploatowanego przez kino grozy tematu. Jego "Niewidzialnego człowieka" ogląda się z niesamowitym zainteresowaniem i napięciem godnym mistrzów gatunku. A Elisabeth Moss tworzy tu jedną ze swoich najlepszych aktorskich ról.