Heilla
Użytkownik-
-
Żeby miał sens nie zmusza mnie do obejrzenia serialu. W końcu. I oglądało się bez większej żenady. Jedyny film Vegi, który możliwe, że obejrze ponownie.
-
Podobał mi się cały film, ale najbardziej podobały mi się rozmowy przez telefon
-
Mimo mojej ogromnej miłości do O'Briena film nudny i zbyt schematyczny.
-
Taki typowy film młodzieżowy, ale przy tym przynajmniej nie czułam wielkiego zażenowania oglądając.
-
spoko pomysł na przeniesienie tego na współczesne czasy, ale to taki film do obiadu i nic więcej. Do zapomnienia.
-
Jest okej. Aktorsko jest świetnie, a Foy uwielbiam coraz bardziej. Zdjęcia są okej. Ale szkoda, że nie ma takiego klimatycznego openingu jak u Finchera, nijaka muzyka. Postać Blomkvista jest niepotrzebna, zamiast tego można było lepiej wykorzystać Needhama i dać jej więcej czasu i więcej współpracu z Lisbeth. O zmarnowanym potencjacle wątku sióstr nawet nic nie mówie. Sporo wad, ale i tak oglądało mi się przyjemnie.
-
Muzyka, klimat, zdjecia i Sofia Boutella to tworzy ten film. Jestem w jakiś sposób oczarowana tym filmem(i Sofią), szkoda, że tak bardzo wybiły mnie z rytmu na początku dialogi między bohaterami, które były puszczone ciągiem(nuda) z czego 2 mogły zostać, kika mogło być już w czasie imprezy, a część w ogóle nie powinna mieć miejsca bo była niepotrzebna.
-
Jest okej, ale niestety nic odkrywczego. Może to przez to, że mam wyjątkowo nie po drodze z filmami biograficznymi, potrafię je docenić, ale nigdy mnie żaden nie porwał. Scena z lądowaniem na księżycu jest genialana.
-
Ten film ma niedociągnięcia, trochę luk , trochę za mało wiemy o niektórych postaciach (choćby o postaci Hemswortha). Widzę braki, ale ten film tak mi trafił w gust mimo wszystko, że daję 8 i serduszko <3
-
Czy jest to dobry film? Nie. Czy bawiłam się na nim dobrze? W sumie tak. Będzie to dla mnie takie guilty pleasuer. Film ratuje Tom Hardy oraz relacja Venoma i Eddiego. Tyle, że jest to typowy origin, który po 10 latach MCU jest po prostu słaby. Pierwsza część filmu gdzie poznajemy głównego bohatera jest zbyt długa i zaczeło się robić nudno. Szkoda, że nie zrobili jak w Spider-man Homecoming, wtedy poznalibyśmy Eddiego już po połączeniu z Venomem.
-
Wrzucenie wszystkich wampirzych stereotypów i użycie ich w komedii. Wampirzy kumple dzielą dom i zachowują się jak wieczni studenci, absurdalne, ale działa
-
Jedem z moich ulbuionych filmów 2018. Świetny scenariusz i świetne aktorstwo
-
Czegoś tak słabego i wręcz szkodliwego dawno nie widziałam. W Botoksie wszystko jest przerysowane, czarne albo białe, słaby scenariusz i poszatkowane no bo serial. Zamiast w filmie skupić się np na jednym wątku i potem zrobić w serialu kontynacje, trzeba było wszystko wymieszać, żeby na siłe szokować.
-
Świetna strona wizualno-dźwiękowa,ale oprócz tego nudny. Do obejrzenia raz.
-
Nie jest to typowy horror. Świetny pomysł i wykonanie. Kilka naprawdę dobrych scen( scena tańca !)
-
Tragicznie nie jest, a Vikander zdecydowanie daje rade. Szkoda, że historia taka płaska. Największy błąd popełnili w momencie gdy ktoś zdecydował wymieszać Tomb Raider oraz Rise of the Tomb Raider. Jak gra z
2013, film mógł się zacząć od rozbicia statku i skupić na pobycie Lary na wyspie, to jak to doświadczenie ją zmieniło. Gra miała o wiele mroczniejszy wydźwięk i o wiele lepsze lokacje szkoda, ze tego zabrakło. -
Skupia się na wrzuceniu jak największej ilości nawiązań i przez to zapomina o dobrej fabule i stworzeniu bohaterów. Nuda.
-
-
Dalej oglądam z przyjemnośćią, ale sporo brakuje do poprzednich 3 części.
-
Genialny sequel. Używa schematów przy oddziale komandosów, ale robi to w świetny sposób.
-
Zamierzam zapomnieć o istnieniu tego filmu. Panie Scott po co ta nikomu niepotrzebna geneza? Kilka dobrych ujęć, ale nic poza tym. I został popełniony jak dla mnie jeden z największych grzechów, który można było popełnić czyli zrobienie obcego tylko w CGI bez użycia kostiumu. Nie umiem uwierzyć w tą gumowatą poczwarke, więc i niepokoju nie mogę odczuwać.
-
Myślałam, że będzie totalne dno, ale jednak jest przyjemie. Ale żeby nie napisać Gloverowi lepszej postaci to grzech.
-
Wind River jest spokojny, ale buduje napięcie jak trzeba. Zdecydowanie do obejrzenia ponownie.
-
Wrzucona grupa bohaterów bez mocnych fundamentów. Odnoszę wrażenie jakby nikt nie przemyślał kolejności filmów tylko robili losowanie, znamy Supermana, Batmana i Wonder Woman, ale przed Ligą fajnie by było zobaczyc film, o którymś z pozostałych bohaterów. Przez brak takiego filmu mamy ekspozcje trzech bohaterów, na które szkoda czasu. Próbują robić uniwersum, ale strasznie kulawo. O CGI już nawet nie będę się wypowiadać.
-
Słaby. W pierwszej części zabawa konwencją i przerysowywanie schematów było zrobione z wyczuciem. Teraz jest wszystkiego więcej i więcej, ale jakoś tak bez pomysłu.
-
Tak się robi kontynuacje. We wzruszający sposób składa hołd poprzednim filmom, ale dodaje też coś od siebie.
-
Mam problem z komediami bo większość mnie nie bawi, a wręcz sprawia, że czuję się zażenowana. Przy Berku bawiłam się dobrze, jest zabawnie, jest absurdalnie i najlepszą robotę zrobiło tym, że zachciało mi się zebrać ekipe i zagrać w jakąś gre z dzieciństwa.
-
Jest to film dobry, ale w porównaniu do Sicario wiele mu brakuje. Dalej główny temat jest związany z kartelami, ale nie ma tego ciągłęgo napięcia, wykorzystanie ścieżki dźwiękowej, które wcześniej podkreślało sceny teraz nawet nie zwraca uwagi. Ewidentnie będzie 3 część, przez co Soldado nie jest zamkniętym filmem tylko robi sobie otwarcie do kolejnego filmu.
-
Jeden z moich ulubionych kryminałów. Gęsta atmosfera, napięcie budowane od pierwszych scen, które potem nie znika nawet na chwilę. Brutalne i pełne szarości, nic tu nie jest czarne albo białe. Muzyka jest świetna, nawet sluchając solo dostaję dreszczy. Jest tu także to co bardzo lubię w filmach czyli akcja bohaterów przeważa nad gadaniem i tłumaczeniem wszystkiego co widzimy na ekranie.
Scena z konwojem jest obłędna. -
Super się bawiłam, już nie mogę się doczekać aż obejrzę ponownie. Sam konflikt może nie jest jakoś wybitnie oryginalny, ale został świetnie podany. Kaskaderka, pościgi akcja są w tym filmie pierwsza klasa. I Henry Cavill umie jak dostanie coś fajnego do grania.
-
Lekkie, przyjemne i absurdalne. Kunis i McKinnon wypadają super w relacji najlepszych przyjaciółek.
Gdyby sceny z akrobatką i cyrkiem(a przed wszystkm cyrkiem) zostały zastąpione czymś innym byłoby o wiele lepiej, te sceny bardzo wybijały z rytmu. -
Nie wiem czemu sobie to robię. Niczym się nie różni od poprzednich filmów Vegi. Za dużo przekleństw. Poszatkowane, tylko po to żeby potem w formie serialu pojawiło się na showmaxie, przez co oglądając film dużo dziur jest.
daje 2 bo mi się całkiem Warnke podobała. -
-
6 bo jestem pozytywnie zaskoczona, spodziewałam się czegoś o wiele gorszego. Nie wybitny, ale całkiem niezły. Chociaż to moze być moja słabość to filmów przygodowych w takim klimacie. Muzyka skradła moje serce.
-
Schematyczne do bólu, nudne postacie, nudne wątki, nudne wszystko.