Przyznaję, zdjęcia są niesamowite, plenery wyglądają obłędnie. Skaza jest jest jeszcze bardziej upiorny i przerażający niż wcześniej, zresztą, wszystkie zwierzęta prezentują się znakomicie. Ale w zasadzie dodano tu tylko dwie króciutkie sceny, skrócono piosenkę złego stryja, a resztę odwzorowano pieczołowicie w najdrobniejszych szczegółach.