
- 68% pozytywnych
- 57 krytyków
- 56% pozytywnych
- 138 użytkowników
W wyniku podstępu Skazy prawowity władca afrykańskiej sawanny, Simba, zostaje wygnany. Razem z dwójką przyjaciół zamierza odzyskać tron.
- Aktorzy: Donald Glover, Seth Rogen, Chiwetel Ejiofor, Alfre Woodard, Billy Eichner i 15 więcej
- Reżyser: Jon Favreau
- Scenariusz: Jeff Nathanson
- Premiera kinowa: 19 lipca 2019
- Premiera światowa: 12 lipca 2019
- Ostatnia aktywność: 23 kwietnia
- Dodany: 7 marca 2018
-
6.1Pozytywnie oceniony przez krytyków
-
68%pozytywnych
-
57krytyków
-
57recenzji
-
41ocen
-
28pozytywnych
-
13negatywnych
-
-
5.8Negatywnie oceniony przez użytkowników
-
56%pozytywnych
-
138użytkowników
-
46recenzji
-
134oceny
-
75pozytywnych
-
59negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Niczym zrodzony w tabelkach Excela, solidnie wykonany produkt globalnej korporacji. Pozbawiony większych potknięć, ale również magii, jaką przesycony był pierwszy film.
-
Disneyowska masakra odtwórczością mechaniczną.
-
Wypada nie tak strasznie, jak go wszyscy malowali przed premierą. W pełni przekonuje mnie stosowany realizm, który pozwala nie traktować filmu jako bajkę, ale opowieść z drugim dnem.
-
To sprawnie przyrządzona w trzewiach komputera bajka, która ma zauroczyć widza XXI wieku. Wielbiciele oryginalnej wersji i tak pozostaną przy dziele Roba Minkoffa i Rogera Allersa, bo nikt nie odda tych szarż bohaterów czy ich sławetnych śpiewek jak aktorzy z minionej już epoki klasycznej animacji.
-
Seans nowego "Króla Lwa" nie jest męczarnią, bo z zaciekawieniem się obserwuje jak w tym fotorealistycznym kluczu odtworzono ukochane sceny z naszego dzieciństwa, ale lepiej nie podchodzić do niego po niedawnej powtórce klasycznej animacji, bo niczego nowego nie znajdziemy w tej historii, a tylko ze smutkiem będziemy obserwować jak zarżnięto wszystko to, co dawniej poruszało emocje w odbiorcy.
-
Z punktu widzenia osoby, która po raz pierwszy zetknęła się z tą historią, film Jona Favreau to świetny wizualnie, interesujący i rozrywkowy film dla wszystkich, który bez dwóch zdań warto zobaczyć na dużym ekranie.
-
Recenzje użytkowników
-
Imponujące demko technologiczne, które niewiele dodaje od siebie, a jak już, to kończy się to najczęściej sromotną porażką (żuk gnojarz wygrał życie).
-
-
Sterylny pokaz technologii, który przerażająco konsekwentnie zabija każdy najdrobniejszy wartościowy element oryginału.
-
Przez cały seans byłem kompletnie obojętny wobec tego, co działo się na ekranie i jedynie reagowałem wtedy, kiedy wprowadzano zmiany, z których większość wypadła negatywnie (Rafiki, popsucie "Be Prepared", kilkuminutowa sekwencja przenoszenia futra Simby do Rafikiego). Całość sprawia wrażenie dema technologicznego, do którego ktoś na siłę próbował dopakować fabułę animacji z 1994 roku.
-
Analizując ten film pod kątem dokumentu przyrodniczego byłbym zachwycony,to co Favreau zrobił jest na tak genialnym poziomie,że chylę czoła.Jednak wkraczając w fabularyzacje dostajemy bez polotu,bez duszy opowieść.Magia,która posiada w sobie animacja zniknęła,wszystko jest przekalkowane 1:1,że to aż przeszkadza.Nie zachwyca nic,nawet nowe aranżacje piosenek.Są momenty w których i się zaśmiałem,ale reasumując historia ta nie chwyta Nas za serca.Przechodzi się obok tego niezwykle obojętnie.
-
najgorszym pomysłem jest odświeżenie sobie wersji sprzed 25 lat, recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/2019/07/29/Kr%C3%B3l-Lew-%E2%80%93-w%C4%85tpliwa-detronizacja-ocena-610
-
Kiedyś myślałem, że będę narzekał na ten film za bycie kopią 1:1 i wyjdzie z tego coś równie niejakiego co chociażby Aladyn. Tymczasem dostałem coś, gdzie są znacznie większe problemy niż odtwórczość. Dawno nie widziałem produktu tak pozbawionego duszy i życia, który oglądałbym z taką obojętnością. Nie dlatego, bo nie przepadałem nigdy za oryginałem. Po prostu remake jest jego znacznie gorszą wersją. I to pomimo tego, że niejako jest taki sam jak on.
-
Zachwyca niewyobrażalnie ultra realistyczną warstwą wizualną, daje pewien fun dzięki comic relif i ogólnie jest bardzo miłym filmem, dzięki któremu możemy spędzić fajny czas w kinie. Szkoda tylko, że za chwilę zacznie się litania moich "ale". 1.Ale jest emocjonalnie obojętny. 2.Ale piosenki nie są tak "magiczne" jak w oryginale. 3.Ale czuć, że jest tylko odtwórczą maszynką na pieniądze. 4.Ale historia jest zwykłym przepisaniem. 5.Ale jak ktoś zapomni i da się porwać Disneyowi, to polubi.
-
Wielkie dzieło wizualne, natomiast wielki żal, że ta historia nie została inspiracją i film jest kalką wersji z 1994. A można było się tutaj zabawić i ponieść wodze fantazji.
-
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Analizując ten film pod kątem dokumentu przyrodniczego byłbym zachwycony,to co Favreau zrobił jest na tak genialnym poziomie,że chylę czoła.Jednak wkraczając w fabularyzacje dostajemy bez polotu,bez duszy opowieść.Magia,która posiada w sobie animacja zniknęła,wszystko jest przekalkowane 1:1,że to aż przeszkadza.Nie zachwyca nic,nawet nowe aranżacje piosenek.Są momenty w których i się zaśmiałem,ale reasumując historia ta nie chwyta Nas za serca.Przechodzi się obok tego niezwykle obojętnie.
-
Kiedyś myślałem, że będę narzekał na ten film za bycie kopią 1:1 i wyjdzie z tego coś równie niejakiego co chociażby Aladyn. Tymczasem dostałem coś, gdzie są znacznie większe problemy niż odtwórczość. Dawno nie widziałem produktu tak pozbawionego duszy i życia, który oglądałbym z taką obojętnością. Nie dlatego, bo nie przepadałem nigdy za oryginałem. Po prostu remake jest jego znacznie gorszą wersją. I to pomimo tego, że niejako jest taki sam jak on.
-
Przez cały seans byłem kompletnie obojętny wobec tego, co działo się na ekranie i jedynie reagowałem wtedy, kiedy wprowadzano zmiany, z których większość wypadła negatywnie (Rafiki, popsucie "Be Prepared", kilkuminutowa sekwencja przenoszenia futra Simby do Rafikiego). Całość sprawia wrażenie dema technologicznego, do którego ktoś na siłę próbował dopakować fabułę animacji z 1994 roku.
-
Cudowne CGI i tyle jeśli chodzi o plusy tego filmu. Najlepszy przykład tego, jak nie robić remake'u,pusty i nijaki. Przestańcie psuć moją nostalgię, Disney.
-