Cierpi na tę samą przypadłość, co powieść - zaczyna się intrygująco, a potem coraz bardziej zwalnia tempo, przy okazji stając się coraz bardziej naiwnym.
Obejrzeć więc jak najbardziej można, ale jak na film twórcy powalającego dokumentu "Anvil! The Story of Anvil" "Jesienni zabójcy" są jednak czymś grubo poniżej oczekiwanego poziomu.