
- 70% pozytywnych
- 73 krytyków
- 69% pozytywnych
- 124 użytkowników
Idylliczny związek pewnego małżeństwa zostanie poddany testowi, gdy w ich domu pojawią się obcy mężczyzna i kobieta.
- Aktorzy: Jennifer Lawrence, Javier Bardem, Ed Harris, Michelle Pfeiffer, Brian Gleeson i 15 więcej
- Reżyser: Darren Aronofsky
- Scenariusz: Darren Aronofsky
- Premiera kinowa: 3 listopada 2017
- Premiera światowa: 5 września 2017
- Ostatnia aktywność: 26 grudnia 2020
- Dodany: 30 kwietnia 2017
-
6.6Pozytywnie oceniony przez krytyków
-
70%pozytywnych
-
73krytyków
-
73recenzje
-
50ocen
-
35pozytywnych
-
15negatywnych
-
-
6.6Pozytywnie oceniony przez użytkowników
-
69%pozytywnych
-
124użytkowników
-
36recenzji
-
121ocen
-
83pozytywne
-
38negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Nie pochwalam decyzji ujawnienia "macie tu klucz odpowiedzi na koniec", bo ten klucz nie jest kluczem do odkrycia siły emocjonalnej ani intelektualnej filmu, a jedynie wytłumaczeniem kolejności wydarzeń.
-
Aronofsky przecież z premedytacją nakręcił dzieło, które ma nie pozostawiać obojętnym, które ma polaryzować, którego jeśli nie pokochasz, to przynajmniej je znienawidzisz. Ja tymczasem utknąłem w rozkroku.
-
Doceniam inscenizacyjną biegłość reżysera, biję pokłony przed odwagą i poświęceniem Lawrence. "mother!" największe wrażenie robi jednak wtedy, gdy twórcy sugerują ewentualne interpretacje, a nie wbijają je do głowy młotem pneumatycznym.
-
To najbardziej radykalne, być może najważniejsze dzieło Aronofsky'ego. Jedni dostrzegą w nim pierwiastek szalonego wizjonera, inni hochsztaplera z przerostem ambicji nad talentem. Mnie tylko mocniej utwierdził w tym drugim.
-
Aronofsky-stylista przegrywa rywalizację z Aronofskym-kaznodzieją, a film, który zaczął się jak zaginione dzieło Bunuela, przeistacza się w nadętą alegorię w stylu późnego Malicka.
-
Dzieło ambitne, oryginalne, intrygujące, pięknie zrealizowane, ale zarazem przeszarżowane, nieprzemyślane, bo nie oferujące widzowi czytelnego drogowskazu, wymagające przewodnika, który poratuje zagubionych biedaków.
-
Może mother! nie błyszczy tak jak inne jego dzieła, ale stanowi wyraz niepokojących myśli kłębiących się w głowie nietuzinkowego twórcy.
-
Bełkot rozhisteryzowanego pseudointelektualisty, który pierwszy raz wyłożył się nawet warsztatowo. Porażka na całej linii.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Metafora życia, sensu egzystencji, absolutu i dowód czemu sztuka dla sztuki jest do kosza.
-
Film wymusza na widzu jedną interpretację tego, co się dzieje, zamiast pozwolić widzowi zdecydować się na własną wersję. Świetna realizacja, niezłe aktorstwo.
-
Byłoby idealnie, gdyby nie to, że film sprawia wrażenie, jakby narzucał widzowi jedną jedyną interpretację mimo, że ma potencjał do wielu. Poza tym, brak słów.
-
Długo mi zajęło by skusić się na ten seans, lecz absolutnie nie żałuję i uważam, że to najbardziej kreatywny film 2017 roku. Ogromne emocje i ścisk w gardle. Jennifer Lawrence już ostatecznie udowodniła mi, że jest dobrą aktorką.
-
Aronofsky zakochany w metaforach, biblii, popieprzonych psychicznie bohaterach, tonący w symbolach. Zawsze twierdziłem, że ludzkość to zaraza. Wolę Polańskiego.
-
-
-
O madre, żeby kinematografia tworzyła więcej takich filmów jak to dzieło. Film bezgatunkowy, ponadczasowy, metaforyczny.
-
Ziemia vs Ludzkość vs Religia. A wszystko to pełne dosadności, dosłowności i okrucieństwa. Nie do każdego taka forma trafia, ale na mnie zrobiła wrażenie.
-
To uczucie kiedy chcesz posmyrać farbą po ścianie, ale co chwilę ktoś ci robi wjazd na chatę. Na ostatnich 15 minutach mój żenadometr wywaliło poza skalę.
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Byłoby idealnie, gdyby nie to, że film sprawia wrażenie, jakby narzucał widzowi jedną jedyną interpretację mimo, że ma potencjał do wielu. Poza tym, brak słów.
-
Film wymusza na widzu jedną interpretację tego, co się dzieje, zamiast pozwolić widzowi zdecydować się na własną wersję. Świetna realizacja, niezłe aktorstwo.