-
Jest doskonałym przykładem tego, że niektóre kontynuacje nigdy nie powinny powstać.
-
Christopher Nolan wrócił i pozamiatał, tworząc kompleksowe, dopracowane i wstrząsające widowisko, które z pewnością podzieli publiczność. Jednak bez względu na wszystko, do jednego trzeba się zgodzić - oglądanie Oppenheimera w kinie to swego rodzaju doświadczenie, zwłaszcza na pełnej sali, gdy każdy siedzi jak na szpilkach, a w kulminacyjnym momencie wstrzymuje oddech, by nie zakłócić ciszy spowodowanej tym, co dzieje się na ekranie.
-
Mimo wielu wad i zawiedzionych nadziei, "Transformers: Przebudzenie bestii" jest niezłą rozrywką z kilkoma bohaterami, dającymi się polubić, i widowiskowymi scenami walk wielkich robotów z kosmosu, które znów próbują uratować nasz świat.
-
Ukazujący walkę zwykłych ludzi z demonicznymi mocami. Tym razem w mniej komediowym stylu i bez Wybrańca, jednak z licznymi nawiązaniami do poprzednich filmów z serii.
-
To powrót do starych, dobrych, amerykańskich komedii z mocnymi żartami i zdrową dawką żenady, przez co z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu. Nie sposób jednak zaprzeczyć, że Jennifer Lawrence nie tylko świetnie czuje się odgrywając tu główną rolę, lecz także wypada w niej doskonale.
-
Nie jest może filmem idealnym, ale to doskonały przykład tego, jak można naprawić błędy pierwowzoru i nadać historii nowego charakteru. Dodatkowo Halle Bailey i Jonah Hauer-King tworzą na ekranie prawdziwą magię!
-
To film na raz, bazujący mocno na absurdzie i dobrze dobranych aktorach, lecz niczym więcej.
-
Mało ambitne, krwawo-rozrywkowe kino. Można się jednak zaskoczyć!
-
-
Joel Crawford z wytwórnią Dreamworks pokazują, że Kot w butach potrafi istnieć bez swojego zielonego przyjaciela Shreka. Jest samodzielnym dziełem stojącym na bardzo solidnych łapach.
-
Jest dowodem na to, że niektóre marki, zwłaszcza te kultowe, nie powinny padać ofiarą nostalgii i wyciskania z nich czegoś, co już dawno straciło swój blask.
-
To produkcja, na jaką najlepiej wybrać się bez oczekiwań i dać się pozytywnie zaskoczyć, a nie założyć, iż i tym razem dano nam coś oklepanego.
-
Przygoda, przyjaźń, miłość i honor - tak w kilku słowach opisałabym opowiadaną przez film historię. "Trzej muszkieterowie: d'Artagnan" to dobra produkcja, przy której spędziłam dwie fantastyczne godziny. Mimo kilku wad, z przyjemnością wrócę do niej w przyszłości i z niecierpliwością wyczekuję premiery "Trzech muszkieterów: Milady".
-
Filmowa adaptacja kultowego RPG traktuje samą siebie z przymrużeniem oka i, moim zdaniem, dzięki temu podejściu może podbić niejedno serce.
-
Zrealizowana w zachwycający wizualnie i muzycznie sposób współczesna baśń o młodej, dzielnej dziewczynie, która podążając za magicznym kotem, u boku zaklętego w krzesło mężczyzny, będzie musiała nie tylko dokonać niemożliwego, ale też stawić czoła traumie z dzieciństwa.
-
Okładka z "Johna Wicka", a w środku k-drama zmieniająca się w "Kill Billa". Tak bardzo nijaki, że aż go wam polecam.
-
Spektakl świateł, faktur i barw współgrających z mocnym brzmieniem będącym nie tyle tłem co niemym narratorem poczynań Baby Jagi i jego walki z, na dobrą sprawę, całym przestępczym światem w celu wyrwania się ze stalowego uścisku Rady.
-
Świetnie wyreżyserowany i poprowadzony horror. Fabuła wciąga od samego początku i jest dla widza niczym najgorszy koszmar. Szkoda tylko, że ten potencjał nie został wykorzystany również przy tworzeniu końcowych scen. Dla mnie wyjaśnienie sprawy okazało się mocno średnie, wręcz rozczarowujące.
-
To film zdecydowanie skierowany do fanów "Sword Art Online". Nowi widzowie, nieznający stworzonego przez Reikiego Kawaharę świata, raczej przyjmą tę produkcję dobrze, ale wiele niuansów oraz relacji im umknie. Niekoniecznie podejdzie dorosłym widzom, zwłaszcza tym obeznanym z grami MMORPG.
-
Prosta historia o trudnych rzeczach. Debiut fabularny Charlotte Wells to emocjonalny rollercoaster, podczas którego widz może jednocześnie odczuwać i myśleć. Zdecydowanie warto wybrać się do kina, choćby dla znakomitego Paula Mescala.
-
Dzięki groteskowemu połączeniu grozy z humorem, film nabiera trochę kampowej estetyki. I nawet jeśli wzbudza w widzu pewien niepokój dotyczący tego, w jakim kierunku zmierza technologia, to nie robi tego w sposób dramatyczny i całkowicie poważny. Zdecydowanie polecam osobom, które kiedyś lubiły oglądać czarne komedie.
-
To jedna z tych produkcji, które powinno się obejrzeć, gdyż pokazuje, że filmy i to, jak robi się interesy w tej branży, nie są tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać.
-
Jeśli lubicie nieoczywiste filmy z nutką dramatyzmu i paranormalnym sznytem, na pewno nie będziecie się nudzić.
-
Jeden z najlepszych filmów 2022 roku. Steven Spielberg, zainspirowany własnymi doświadczeniami, stworzył poruszającą historię, list miłosny do wartości, którymi są sztuka oraz rodzina.
-
Dla fanów pierwszego sezonu, pragnących obejrzeć drugi, pozycja obowiązkowa.
-
Spektakl form, barw i świateł, zapierający dech w piersi, poruszający również istotne problemy społeczne, w którym jednak piętą Achillesa jest płytki scenariusz.
-
Spodziewałem się wybuchowej i porywającej biografii przepełnionej oryginalną muzyką króla rock and rolla. W zamian otrzymałem nużącą i przydługawą produkcję, którą w moim odczuciu ratuje jedynie genialna rola Austina Butlera. Możliwe też, że film trafił na niewłaściwego odbiorcę, a osoby będące miłośnikami tego typu produkcji odnajdą w nim o wiele więcej pozytywów.
-
Sami zadecydujcie, jakich wrażeń oczekujecie od filmu świątecznego. Mnie ten tytuł wprawił w dobry nastrój, ale musiałam co jakiś czas przypominać sobie: wyłącz myślenie. Kiedy niczego nie oczekujesz, na nic dobrego się nie nastawiasz, tylko po prostu chcesz w miarę przyjemnie spędzić wieczór - Święta z tobą mogą być jakimś wyborem. Nie najlepszym, nawet nie średnio dobrym, ale zawsze jakimś.
-
Wydaje się schematyczny, ale i jednocześnie w pewnym momencie trafia do ciebie i zostawia cię z pytaniami, na jakie nie do końca znasz odpowiedzi, bo nie jest to zwykła produkcja przygodowa.
-
Niezaprzeczalnie i ostatecznie kończy historię Michaela Myersa i Laurie Strode, odkrywając pewne tajemnice, tłumacząc to i owo, zachwycając przez dziewięćdziesiąt % swego czasu trwania. Niestety najważniejsze, finalne dziesięć % mocno rozczarowuje. Niemniej dla fanów serii jest to zdecydowanie must watch.
-
Ten zrealizowany z dbałością o szczegóły i estetykę obraz nie tylko przenosi widza do dobrze mu znanej posiadłości, pozwalając spotkać tak lubianych bohaterów, ale również do lat trzydziestych dwudziestego wieku, gdy kinematografia przeżywała małą rewolucję. Co jednak najważniejsze, działa jak puszysty koc w chłodne jesienne wieczory. Dając uczucie ciepła i ukojenia.
-
Nieidealna, lecz wciąż pełna uroku produkcja MCU, która wyróżnia się na tle większości tendencyjnych i nudny marvelowskich produktów.
-
Kolejna ekranizacja "Podpalaczki" osadzona w starym stylu jednak z ówczesnym sznytem.
-
Umili jesienny wieczór niezależnie od tego, z kim go obejrzycie.
-
To nowe odważne posunięcie ze strony Disneya i Marvel Cinematic Universe. Produkcja przełamuje stereotypy, dzięki czemu pokazuje całkiem nowe oblicze - te bardziej mroczne i dojrzalsze.
-
Z pewnością wzbudzi wiele kontrowersji, chociażby poprzez przedstawiony w idealnym świetle model patriarchalny i zniżenie kobiet do ról gospodyń domowych. Szybko jednak widz zorientuje się, że to właśnie silna Alice gra pierwsze skrzypce w tej produkcji. Jednym się to spodoba, drugim niekoniecznie.
-
Nie jest najlepszym horrorem, jako komedia sprawdza się przyzwoicie, a jako opowieść o przyjaźni działa świetnie. Mimo że brakuje tu grozy i wyważenia, to jednak film ten nie jest szkodliwy, a nawet można się na nim dobrze bawić. Będzie to idealna pozycja do maratonu horrorów, który warto sobie zorganizować z paczką przyjaciół, aby wynieść jedyny, wartościowy wniosek - przyjaźń pokona nawet demony!
-
Wciągająca historia dwóch dziewczyn, które gdzieś po drodze się pogubiły i zupełnie zapomniały o tym, co jest ważne w życiu. Warto pochylić się nad tym, co twórcy chcieli tutaj przekazać. To niby z pozoru prosta historia, ale ma swoją głębię.
-
To kolejny przykład tego, że niektóre postaci tworzą ten niezapomniany klimat chaosu i masę śmiechu, która jest warta uwagi.
-
Francuski film o tańcu, ale przede wszystkim o życiu i niezałamywaniu się w obliczu porażki. Bardzo dobre wyłamanie się poza schematy gatunku.
-
Jeśli mam być szczera, to uważam, że z łatwością znajdziecie film o niebo lepszy od tej produkcji. Niestety, ale potencjał, który posiadały Greckie wakacje, gdzieś po drodze się rozmył. Tak naprawdę ten twór warto obejrzeć jedynie dla pięknych krajobrazów i postaci Jeta.