
Siedemnastoletnia Suzume pomaga tajemniczemu mężczyźnie usiłującemu zamknąć drzwi, przez które cała Japonia pogrąża się w chaosie.
- Reżyser: Makoto Shinkai
- Scenarzysta: Makoto Shinkai
- Ostatnia aktywność: 18 maja
- Dodany: 5 marca
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje popularnych krytyków
-
Suzume to poruszająca opowieść o ukojeniu duszy, przeżyciu swoistego katharsis, a także piękna historia o rodzącym się uczuciu. Emocjonalna, a jednocześnie niebanalna.
-
Liczyłam na solidną animację, która zadowoli mnie pod kątem wizualnym. Tymczasem dostałam o wiele więcej - przede wszystkim idealnie narysowaną historię, która ujmuje, ale nie jest przy tym pretensjonalna.
-
Dlatego nawet jeśli "Suzume" ogląda się całkiem nieźle, bo są tu dobre pomysły, niezły humor, a strona wizualna jak zawsze u Shinkaia lśni, to im dłużej myślałem o scenariuszu, tym cały film zaczynał wyglądać gorzej w moich oczach. Wszystko sypie się w trzecim akcie. Zaś reżyser niczym w jego poprzednim dziele, "Tenki no Ko", nie zdołał w pełni wykorzystać poważnego tematu związanego z kataklizmami. Znajdziecie tu praktycznie pełny zestaw tropów, które były obecne w jego twórczości.
-
Zachwyca w momencie, gdy magiczne siły próbują spustoszyć japońskie ulice, ale też muzyczna oprawa potrafi przyciągnąć i zaangażować. Pod wieloma względami fabuła jest prosta, może czasem aż za bardzo, ale też przecież w życiu nie zawsze wszystko musi być skomplikowane - proste zdarzenia czasem opisują najlepiej to, co czujemy.
-
-
Recenzje popularnych użytkowników
-
piękne anime, chociaż odrobinę zbyt długie, recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/suzume-zamkn%C4%85%C4%87-drzwi-d%C5%BCd%C5%BCownicy-ocena-7-10-za-taboret
-
711 maja
-
-
Przy pierwszym seansie potrafiłem jeszcze zaangażować się, ale powtórka to była mordęga. Okropne tempo, przez które film sprawia wrażenie jakby trwał 3 godziny. Szczególnie, że to powtarzalne kino drogi z irytującą protagonistką oraz innymi, nudnymi postaciami, które wygadują oczywistości. Szkoda tak ważnego tematu na film, który kompletnie nie umiał go wykorzystać.
-
411 maja
-
-
Na pierwszym planie gadające koty, ożywione krzesło i astralne robale. Ciekawiej zaczyna się na drugim, gdzie mamy luźne coming-out of age, pierwsze miłostki i zauroczenia, z drugiej, podejście do przepracowania straty matki, echa tragedii po Fukushimie, czy wzięcie odpowiedzialności za swoje życie. Shinkai ewidentnie nie nad wszystkim panuje, więc jego kino rozlatuje się na mniejsze fragmenty o różnym stopniu fabularnego zaangażowania. Każdy jednak odnajdzie wartości, które do niego trafią.
-
615 maja
-
-
-
Najlepsze recenzje krytyków
-
Suzume to poruszająca opowieść o ukojeniu duszy, przeżyciu swoistego katharsis, a także piękna historia o rodzącym się uczuciu. Emocjonalna, a jednocześnie niebanalna.
-
-
Nowe recenzje krytyków
-
Suzume to poruszająca opowieść o ukojeniu duszy, przeżyciu swoistego katharsis, a także piękna historia o rodzącym się uczuciu. Emocjonalna, a jednocześnie niebanalna.
-
Zrealizowana w zachwycający wizualnie i muzycznie sposób współczesna baśń o młodej, dzielnej dziewczynie, która podążając za magicznym kotem, u boku zaklętego w krzesło mężczyzny, będzie musiała nie tylko dokonać niemożliwego, ale też stawić czoła traumie z dzieciństwa.
-
7.526 kwietnia
-
-
Zdecydowanie polecam "Suzume" każdemu, kto szuka filmu, który zainspiruje, wzruszy i zaskoczy. To nie tylko piękna historia o miłości i dojrzewaniu, ale także przypomnienie o tym, jak ważne są relacje międzyludzkie i jak cenne są wspomnienia, które kształtują nasze życie. Nie wahaj się i daj się porwać niezwykłemu światu "Suzume" - gwarantuję, że nie pożałujesz tej decyzji.
-
Zachwyca w momencie, gdy magiczne siły próbują spustoszyć japońskie ulice, ale też muzyczna oprawa potrafi przyciągnąć i zaangażować. Pod wieloma względami fabuła jest prosta, może czasem aż za bardzo, ale też przecież w życiu nie zawsze wszystko musi być skomplikowane - proste zdarzenia czasem opisują najlepiej to, co czujemy.
-
-
Nowe recenzje użytkowników
-
Na pierwszym planie gadające koty, ożywione krzesło i astralne robale. Ciekawiej zaczyna się na drugim, gdzie mamy luźne coming-out of age, pierwsze miłostki i zauroczenia, z drugiej, podejście do przepracowania straty matki, echa tragedii po Fukushimie, czy wzięcie odpowiedzialności za swoje życie. Shinkai ewidentnie nie nad wszystkim panuje, więc jego kino rozlatuje się na mniejsze fragmenty o różnym stopniu fabularnego zaangażowania. Każdy jednak odnajdzie wartości, które do niego trafią.
-
615 maja
-
-
Przy pierwszym seansie potrafiłem jeszcze zaangażować się, ale powtórka to była mordęga. Okropne tempo, przez które film sprawia wrażenie jakby trwał 3 godziny. Szczególnie, że to powtarzalne kino drogi z irytującą protagonistką oraz innymi, nudnymi postaciami, które wygadują oczywistości. Szkoda tak ważnego tematu na film, który kompletnie nie umiał go wykorzystać.
-
411 maja
-
-
piękne anime, chociaż odrobinę zbyt długie, recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/suzume-zamkn%C4%85%C4%87-drzwi-d%C5%BCd%C5%BCownicy-ocena-7-10-za-taboret
-
711 maja
-
-