-
Na pierwszym planie gadające koty, ożywione krzesło i astralne robale. Ciekawiej zaczyna się na drugim, gdzie mamy luźne coming-out of age, pierwsze miłostki i zauroczenia, z drugiej, podejście do przepracowania straty matki, echa tragedii po Fukushimie, czy wzięcie odpowiedzialności za swoje życie. Shinkai ewidentnie nie nad wszystkim panuje, więc jego kino rozlatuje się na mniejsze fragmenty o różnym stopniu fabularnego zaangażowania. Każdy jednak odnajdzie wartości, które do niego trafią.
-
615 maja
-
-
piękne anime, chociaż odrobinę zbyt długie, recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/suzume-zamkn%C4%85%C4%87-drzwi-d%C5%BCd%C5%BCownicy-ocena-7-10-za-taboret
-
711 maja
-
-
Przy pierwszym seansie potrafiłem jeszcze zaangażować się, ale powtórka to była mordęga. Okropne tempo, przez które film sprawia wrażenie jakby trwał 3 godziny. Szczególnie, że to powtarzalne kino drogi z irytującą protagonistką oraz innymi, nudnymi postaciami, które wygadują oczywistości. Szkoda tak ważnego tematu na film, który kompletnie nie umiał go wykorzystać.
-
411 maja
-