Marcin_Sx
Użytkownik-
Całkiem przyjemne połączenie Annihilation z The Thing
-
Film nie traktuje się poważnie, za co należą się największe pochwały dla Elizabeth Banks. Do tego dużo humoru, zabawy, dobrej muzyki i charyzmy całej czwórki
-
Piękna, krwawa czarna komedia z nową królową nowoczesnego kina gore, cudowną Samarą Weaving, która jest fenomenalna
-
Totalnie bezpłciowe, bezpieczne i bezsensowne
-
Urocze, choć finał lekko zawodzi. Jake "The Snake" i Mick Folley ❤️
-
Ciepłe, urocze, świetnie zagrane, czasem zabawne i nawet nie jest to aż taka laurka
-
Trochę Marvela z Endgame na czele, ale też dużo wzruszu, emocji, dobrego humoru i prześlicznych scen. Bawiłem się doskonale
-
-
Akcyjniak w starym, dobrym stylu, czyli dużo wybuchów, slow-mo, strzelanin i ładnie nakręconych pościgów. Trochę samoświadomego humoru dodaje uroku
-
Nawet jak na produkcję fanowską, film jest bardzo niskiej jakości. Drętwe dialogi, drętwe aktorstwo, nudna, nijaka fabuła i choreografia rodem z przedszkola.
-
-
-
Typowy Quentin, miłość do kina i konkretnych czasów aż wylewa się z ekranu, a Leo i Brad to żywe legendy, co tu dużo mówić
-
Co tu dużo mówić - piękne, czyste, męskie, oldschoolowe kino gangsterskie, którego już się nie kręci. Gdzie mój prochowiec, kapelusz, rewolwer i włoski akcent?